reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Witam dziewczynki..;)))):-D:-D:-D
zrzarło mi mega posta,,,buuuuuuuu:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:i muszę jeszcze raz pisać,buuuuuuu:wściekła/y::wściekła/y:

Wczoraj nie miałam czasu żeby napisac, ale dziś nadrobie...:-D:-D:-D:-D
Rano kijowo się czułam, mdlałam, miałam mroczki, masakra,za mąż się nastraszył,, bo ni e mówiłam wam w ostatnich badaniach wyszło mi małopłytkowośc,,,,, a to znaczyc moze że szpik żle pracuje,, heh,ale narazie sie nie martwie ,, w srode mam kolejne wyniki i zobaczymy czy jest juz w normie.....:tak::tak:
Potem bylismy z M i małym na 2 godiznnym spacerze, , na sankach, potem u mamci na obiadku,,,, był tez brat z rodiznką i moja malutka klaudusia,,, jest cudna,, heh tez bym chciała dziewuszkę,, heh,, ale co,,??/ cały czas miałam przeczucie że to dziewuszka,,,,,a dzić wiem ze to chłopak, heh tak mi się wydaje,,,..eh byle by zdrowe,,, przekonamy sie pojótrze,,,i ile pokaże,,,,:-D:-D:-D ...


Słodziutka, tak jak pisłam usg w środe i czekam z niecierpliwoscia co tam buszuje,, juz daje niezle znać ze jest z e mna,, jak zjem coś słodkiego to zaraz mie kopie,,heheh a jak tam po remonciku?? pewni epieknie i przyjemnie, może jakieś fotki wrzucisz....

..Ty to jesteś szcżęściara,,,że masz takiego wspaniałaego meża,,,Wiesia,, heh to skarb taki mąż....:-D:-D

Selenko jak tam w górach u tatusia??? DZIADZia pewnie zadowolony że kolejna wnuczka w drodze,,;):-D:-D:-D

ALicja,,,;) co tam?? niecierpliwa?????? heh to normalne,,ale wiesz....;) za 2 miesiące bedzie,,,,,,,,,śłub a w noc poslubnej,,heheh zmajstrujecie babelka,,hehe,,,,,, jak tam dopiete wszystko na ostatni guzik,,;):-D:-D

Niusia,, co tam u CIebie......?? masz śliczne fotki......piekna z CIEBIE KOBIETKA,,,,,,:-D:-D

SZAFIRKU,,,;) jak tam mały do przedszkola chodzi?? co U was????:-D:-D

Marlenko a co u was?? jak synus .?? piłkarz nam rosnie??? heh, jak psinka??

Aga AJ..... heh , trzymam za CIebie kciuki,, ty wiesz, i czekam a z do ciebie zawita piekne słoneczko,,:-D:-D


Aga IRL.. hehe, mówisz bierze cie na kwśne,,,i ostre, heh mnie z igorem brało na słodkie,,,heh bym słodycze i fasfudy jadła, heh..życzę chłopczyka,, heh ja tam dziewuszkę chetnie wezme,,heheh zartuje,, byle by zdrowe, heh jesze mam 2 dni zeby pomarzyć,,hehehe

Kingus.. jak się czujecie??????

AGI ,, dlaczego milczysz,,odezwij się kochana..

DIALJKLA, MARTA-ONA ,,, buziaki,, co u WAS????

PIXELKO,,śłiczny juz malęńki brzusio.... heh ale ty laseczka nie to co ja mały kinkong,,hehe:-D:-D

OLCIA.. co u WAS????????????BUZIOLKI

LUIZA,, ja k wy sie macie>>>???

SYLWUŚ,, cieszę,śie że u WAS dobrze,, jedzcie teraz na zdrówko,, heh :-D:-D

MIRCIA, MORDOKLEJKA,, juz nie moge się doczekać aż wasze pociechy przyjda na świat,,heh cos sam wysyp chłopaków,,heh fajnie,,,,,, heh moz eteraz dziewczynki się sypna,,heh mazy mi sie co,,heh a co mam jeszcze 2 dni,,na to.... wasze suwaczki piekne na ostanim miesiacy,,heheh
GAbi,, ;-)

JEŻYK,, cudne zdjęcia, gratuluje... pieknego SYNKA,, zdjęcie ,, cudne,,,,,,,,, widzę,że poród też w miarę bezproblemowo, a ból ,, niestety zawsze musi towarzyszyć takiej chwili,, ale co tam,, jak ma sie malca przy sobie to wszystko mija,,,piekna fotka, az łzy szczescia same sie cisną do oczu,,hehe:-D:-D

 
reklama
:-):-):-) KAROLKA,,,,,,co u CIEBIE,, buziaki,Ty wiesz kochana...:-D:-D:-D co tam,, cos malutko teraz cIEBIE?? jak tam kartki?????..

wróbelku,,,, fajnie,że u WAS wszystko wporzadku i babel rosnie,,,,,,, czekam az powiesz że to Igorek,,hehhe

Cyniczna,, a wy jak się czujecie????

GUSKa,,,,,,, ale ty mkniesz z tym suwaczkiem ,??? a u CIEBIE co tez chłopak??????:-D:-D:-D

ALSO........NESTO,, buziolki,,,,
Also co u was????? u CIEBIe tez chłopczyk , czy dziewuszka???????

MAJA, MAlutka, IZa, KOtia, Edytka. Patrycja, Pyzunia, HANIA, Iławianka. i niewymienione dziewczynki pozdrawiam ,,,,,,,,,,,,,,,:-D:-D
 
hej Kasiekk ja w pracy,nie lubie poniediałków bo w pon mam zebrania z dyrektorem i jak ma zły humor to róznie bywa..
a weekend był super ,M był ze mna a nie w pracy i było miło,obiadek u babci a wieczorem obejrzeliśmy ,,Ranczo" -sikam jak to oglądam ,teksty maja niezłe:-)
 
HEJ OLcia, ja tez ni elubie poniedizałków,,ale cóz, jeszcze 3 tyg i spadam na zwolnienie,,ostatnio tak mni ekierowniczka wkurzyła,ze mam dośc i spadam na zwolnienie, ni eto że bardzo chce ale sa granice,,, które przekroczyła, a ja ni ebede sie stresowac,,:tak::tak:

a ranczo,,heh tez lubie,, teksty maja extra,, heh najbardziej lubie Lucy i Kusego,,heh wójt tez jest dobry,, wogóle cały jest dobry,,heh a ogladałaś film ten co w kinach,, ranczo, tez dobry,:-D:-D
 
Witam się z Wami poniedziałkowo.
No cóż u nas też sypie i wiosny ani widu ani słychu...

Kasiu o remoncie już powoli zapominam. Dzisiaj czeka mnie sprzątanko.. bo jednak jak jest dziecko w domku to cześciej trza sprzątnąc :-D Kochana coż to problemy ze szpikiem? I Ty mówisz że nie martwisz się? Czekam na te wyniki! I nie mdlej i nie strasz nas tutaj:no:
Co do zdjęć.. juz pisałam że nie lubię się chwalić i tak mi jakoś przysłcho :szok::-D:-D

Zdechlunku trzymaj się dzisiaj i faktycznie nie za wesoło u Ciebie jest. Naprawdę mocno trzymam kciuki by wszystko u Ciebie wyszło na prosta!!!
Jeszcze raz wysokich lotów bez jakiś przygód.

Iza(Olcia) witaski a jaki dzisiaj był szefuńcio? Oki? Nie miał złego humorku?
No to fajnie że spędziliście sobie miło weekend z małżem..

Asiu(Angelko) ranny ptaszek z Ciebie :-D
 
Witam się z Wami dziewczynki w ten zimowy poranek.

Ja to humor mam zryty pewnie częściowo przez hormony ciążowe, ale przede wszystkim przez teściową. Zadzwoniła do mnie w czwartek i gadałyśmy chwilę, my akurat wracaliśmy z takiego sklepu "Mama i ja", a że pytała co słychać to jej opowiadałam. I mówię m. in., że wiemy już jaki fotelik kupimy, że jest cholernie drogi, ale ma najwięcej punktów w testach zderzeniowych, a że my dużo jeździmy to musimy mieć bezpieczny fotelik, możemy na czym innym oszczędzić, ale nie na bezpieczeństwie. I ona do mnie, że jestem "pinda i wariatka". Ona niby ma taki żart, ale mnie to ubodło szczerze mówiąc i oddałam mężowi telefon i powiedziałam, żeby jej powiedział, żeby tak do mnie nie mówiła i za chwilę znowu ze mną rozmawiała jakby nigdy nic, jeszcze się śmiałyśmy. A na drugi dzień wspaniałomyślnie zadzwoniła z płaczem do mojego M, że ja się do niej tak źle zachowałam. I krótko mówiąc się tak wkurwiłam, że wpadłam w furię normalnie i zadzwoniłam do niej i jej wszystko wykrzyczałam i jeszcze się z M przez nią pokłóciłam. I tak mnie trzymało to. Wiem, że bez sensu, że tak emocjonalnie podeszłam i w nerwach to zrobiłam, mogłam sobie przemyśleć i na spokojnie do niej zadzwonić, ale nie wytrzymałam. Ja zdaję sobie sprawę, że nie mogę się tłumaczyć ciążą i śmiercią mamy, ale ostatnio naprawdę jestem taka wybuchowa i nerwowa, staram się nad sobą panować, ale ona chyba też powinna trochę pomyśleć o mnie a nie tylko o sobie. Wiecie co ona mi powiedziała, że ja ich traktuję inaczej niż swoich rodziców, no myślałam, że padnę, to jej powiedziałam, że to chyba normalne, bo przecież oni mi ich nigdy nie zastąpią. Spytała czy ona rzeczywiście jest taka zła, że przecież co ona mi takiego złego zrobiła, to jej też przypomniałam, że ciągle nam dogryzała, że chce mieć wnuka. A ona na to, że jak ją opieprzyłam to przestała, a ja no to, że no właśnie musiałam ją opieprzyć, bo jak mówiliśmy normalnie, że to nasza sprawa to do niej nie docierało. I jej zapytałam, że skąd wie, że się nie staraliśmy i nam nie wychodziło, to ona, że mogłam jej powiedzieć, to by nie gadała, więc jej powiedziałam, że z takich rzeczy to się nawet własnej matce nie tłumaczyłam, bo nasza sprawa i trzeba być bezczelnym i w ogóle bez kultury, żeby tak się zachowywać. No i jeszcze jej powiedziałam, że myślą tylko o sobie i nie patrzą na to jakie ja mam przeżycia w tej ciąży, że ja zamiast kupować wyprawkę musiałam kupować mamie ubranie i trumnę, a ona jeszcze wydzwaniała za mną, że jej samochód potrzebny jakbym była duchem świętym, ale ona oczywiście miała gorzej w ciąży niż ja, bo teściowa się jej zapytała po co jej drugie dziecko i jeszcze różyczka panowała i całą ciążę płakała. Tylko, że ona dzięki Bogu nie wie co znaczy taka strata jak nasza, jak się tak bardzo pragnie dziecka i każdego dnia się drży, żeby sytuacja się nie powtórzyła. Ach nie chce mi się już więcej pisać, bo jeszcze wiele złych słów padło, ale ona niestety jest takim człowiekiem, że tak raz na 2-3 lata trzeba ją tak zjechać od góry do dołu i potem jest w miarę normalnie, bo ogólnie to nie jest taka zła. Ale się rozpisałam, ale chyba mi przez to lepiej, że to z siebie wyrzuciałam.
 
Dzien Dobry w poniedziałkowy dzien ....Kolejny dzien zimy :-)

KasiekKm WITAJ, oj to nastraszylas meza ..mam nadzieje ze juz lepiej Moze powiesz czy zastanawialas sie juz nad imieniami?

Ola AgnieszkaAj,Niusia,AgaIrl,Aga 28, dilajka,Alicja,Anetka i cala reszte serdecznie i ciepło pozdrawiam

Słodziutka....ty nasze guru ..Tez cieplutko Cie pozdrawiam :-)

 
nie tego w kinach nie widziałam a ja jeszcze lubię tych co na ławce przesiadują i Mamroty pija hihi
a co do atmosfery w pracy to u nas jest podobnie,dyrektor ostatnio tak samo zdenerwował kolezankę w ciązy
 
reklama
Do góry