reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Wpadam na chwilkę...a tu tyle do nadrobienia .doczytałam i czas wstawiac ziemniary na obiad.....
Gabi....i wszystkie które dzis mają wizyty....mocno bardzo mocno trzymam kciuki i czekam na wieści.....
Dziewczynki....psiaki macie slodkie,mój to raczej nadawa się na podwórkowego...taki diabelec...nie wyobrazam sobie 30kg psiaka z nami w łózku....nie wchodzi do wyrka ale wczoraj odbiła jej palemka.....jak wyjezdzamy z domku to wyłazi z przedpokoju(otwiera sobie klamkę) i sru na skórzane kanapy do salonu...ale ze biega sobie po podwórku to wszędzie jest brud i błoto...oszaleć z nią można...mam czasem dośc tego diabelca.......no to się wyzaliłam.....
 
reklama
Słodziutka to psiaka miałaś super:-DJamnik moich rodziców też lubi dziwne smaki. Uwielbia paprykę czerwoną i .....rolki od papieru toaletowego:-D(te ze środka).
Izabella to śliczne imie.Sama się zastanawiałam ,jak byłam w ciąży, nad nim. Mój Maciek chciałby Martynkę.A dla chłopca nie znaleźliśmy...Nie zdążyliśmy...
Mam nadzieję jednak,że niedługo Bóg da nam kolejną szansę.
 
Aguś to fakt MALEŃSTWO słodkie. A że daje w kość.. pewnie taki jej urok.
Ja już po zupce.. mniam... mniam...

malutka my wszystkie modlimy się by każdej z nas się udało bo każda z nas bez wyjątku zasługuje na szczęście!!

Pyzunia ojjj psinka była cudna..była z nami też długo bo ok 15 lat niestety - rak macicy i trzeba było uśpić.. ehhhh:-(
ale do końca życia nie zapomnę JEJ mądrości, jej ślipek i jej wzroku.
A zabawy i tego co z nami wyprawiała..też nie.
A smaki naprawdę miała boskie... jadła wszystko co my.. na wszystko miała ochotę nawet na chleb z masłem jak się jadło, normalnie nie sposób wymienić jej dziwactw w jedzieniu:zawstydzona/y:... piwo piła, jeszcze jak jej smakowało:sorry2:
 
Dobra na mnie też już pora dziewczynki kochane!
Jadę na te zakupy choć ta pogoda nie zachęca do wyjścia na dwór...:no:

Karolka, Kasiek(Kasiu) Dilajla, Mika, Mała Agulka!!, Anesto, Pati(niusi), Also, Sonita, Sasetka, Dosia, Asiu wszystkie z Was pozdrawiam..
 
Jesli chodzi o ten progesteron to ja już dawno wpadłam na ten sam pomysł co Koti że mam za mały progesteron chyba w ostatniej fazie cyklu i zbyt krótką fazę lutealną. Mój jak to ginek określił "wirtualny 14 dzień cyklu (czyli owulacja)" wypada między 17-22 dniem cyklu!!! I to jest mój wirtualny 14 dzień. Ostatnio jak byłam na usg to w 21dc pęcherzyk dopiero rósł i miał pęknąc dnia następnego!!!!!

Słodziutka chyba będę musiała się douczyć. Fazy lutealne .... ojej aż wstyd że w liceum byłam na biol-chem :zawstydzona/y: . Zdziwiło mnie po dwóch badaniach usg, że do zapłodnienia niby miało dojść ponad 10 dni po przytulankach :confused:
Wirtualny dzień cyklu :confused: :confused: .
A niby to takie proste -przytulanki i dzidziuś za 9 mieś ... ehhh
 
Ach właśnie, gdyby to było takie proste. Właśnie gdzieś wyczytałam, że wiesiołek pomaga (podobno jest lepszy poślizg;-)), chyba go kupię tak na wszelki wypadek, no i kupię testy owulacyjne, bo faktycznie odgadnąć tą owulację to nie jest takie proste.
 
Dwa miesiące temu poroniłam w 7 tygodniu ciąży. teraz znowu sie staramy. Chciałam zapytać cz ciąża po poronieniu jest możliwa bez rzadnych komplikacji? Czytrzeba jakoś specjalnie uwazac? Bardzo pragne dziecka a jednoczesnie troche sie boję, że będę za bardzo sie wszystkim przejmowac i będe się wszystkiego bać.
witam> ja dokładnie dwa lata temu poroniłam moje pierwsze dziecko również byłam w 7 tygodniu, a dziś jestem mamą 3 miesięcznej Amelki. Okazało się, że moja pierwsza cioża była martwa, druga ciąża przebiegła prawidłowo bez rzadnych komplikacji i powikłam. Musisz dużo wierzyć, że Ci się uda a wszystko będzie dobże. Zyczę powodzenia i pozdrawiam serdecznie!
 
Ja kawy nie piję ale herbatkę z sokiem malinowym to chętnie ;-);-)

zapraszam :) mam pyszny babciowy soczek malinowy !!! :-)

Anetka ja uwielbiam kawkę ale za daleko:-)

dla chcącego nic trudnego ;-);-);-)

Anetka_83 niestety moje koty opanowały dostosowanie rozciągnięcia ciała do szerokości łoża ;-) Im łoże szersze , tym koty dłuższe (a już nie rosną... )

hahaha... nie no usmiałam sie czytając co napisałaś...:-D niezłe łobuzy :)

Śliczne macie pieski, my niestety w niedziele musieliśmy uśpić naszą sunię,nigdy nie zapomne jej pyszczka i wiernych oczu........

bardzo mi przykro :-(

Nie pijam kawki.. ale chętnie się skusze...jeśli dobra :laugh2:

pyszna... ale mam też herbatkę jak wolisz :-D:-D
a co do psiaków...to wspaniałe zwierzaki... i w tak niesamowity sposób potrafią wyczuc nasz nastrój...
ale z tym mydłem... niesamowite :szok:

Dziewczynki....psiaki macie slodkie,mój to raczej nadawa się na podwórkowego...taki diabelec...nie wyobrazam sobie 30kg psiaka z nami w łózku....nie wchodzi do wyrka ale wczoraj odbiła jej palemka.....jak wyjezdzamy z domku to wyłazi z przedpokoju(otwiera sobie klamkę) i sru na skórzane kanapy do salonu...ale ze biega sobie po podwórku to wszędzie jest brud i błoto...oszaleć z nią można...mam czasem dośc tego diabelca.......no to się wyzaliłam.....

dziękuje :-)
piękny psiak... uwielbiam owczarki... ja co prawda nie mam ale moja mamusia ma takie bydle (waży prawie tyle co ja :baffled:)

24.jpg


a tu ja z tą bestią:

IMG_0399.jpg


... piwo piła, jeszcze jak jej smakowało:sorry2:

he... mój papug uwielbia piwko.... najlepiej jak jest z soczkiem :-)
 
reklama
Anetko świeytne zdjęcie!!
mój Lucky lubi likier i pije go z moja teściowa haha
kiedys do niej pojechałam i ona mówi,że napijemy sie likieru,ja że nie bo autem jestem a ona Lucky:napijesz sie ze mna?no i dowiedziała się ,że mój piesek uwielbia likier ajerkoniak lub taki smietankowy :-)
 
Do góry