reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Cześć dziewczynki:-):rofl2::laugh2:
Witam w ten pochmurny, ale na szczęście jeszcze suchy poranek:tak:

Wczoraj poszliśmy z M spać dopiero o 1 w nocy, jestem dzisiaj trochę ospała:sorry2:
Mam dzisiaj trochę zajęć w domu, musze zaprawić buraczki (juz je ugotowałam, starłam i nawet przyprawiłam):-), ugotować obiad, pomyć podłogi i napewno jeszce coś wymyślę. Mycie podłóg to super gimnastyka, polecam, jak ktoś ma ich mało do mycia, to zapraszam do mnie:rofl2:
Życzę miłego dzionka:-)
 
reklama
Cześć dziewczyny :) :-) :-)

Piątek przywitał nas w Bydgoszczy paskudną pogodą.Mieliśmy jechać z mężem na cmentarz do naszego syneczka,bo przypadają dziś jego imieninki,ale pogoda popsuła nam szyki :-(

MIROSLAVA popieram tezę że mycie podłóg to świetna gimnastyka.Coś o tym wiem,bo mamy w domu remont i codziennie zasuwam na kolanach :-)

Miłego dnia dla wszystkich pań :-) :-)
 
Witam w piątkowy słoneczny poranek :-)
Mirka chętnie CI pomogę w myciu podłóg:rofl2::rofl2::rofl2:
a i na buraczki z chęcią się załąpię bo lubie:laugh2:

Maggie mnie aż ściska w dołku bo moja kuzynka jest w ciąży i już pare dni przenosiła a od czasu kiedy poroniłam nie widziałam się z nią chyba ze stachu, bałam się tego że się rozpłacze. Jednak jak dzidzia się urodzi to będę musiała się do niej wybrać i bardzo się tego boję jak zobaczę tą malutką istotkę:-(

Dlaczegotak to po jakim czasie udało ci się zajść w ciąże
Mi lekarz karze czekać conajmniej pół roku nawet mnie jeszcze nie badał tylko przy wypisie ze szpitala mi tak powiedział
A ja tak juz bym chciała być w ciąży

Dosia24 nie martw się w pracy nie będzie tak źle;-)
Co do badań to ja też chce je zrobić a z drugiej strony bardzo się boję:baffled:

Powiedzcie mi czy robiłyście cytologie po poronieniu mi lekarz powiedział ze nie mam robić bo i po poronieniu i po ciązy odrazu sie nie robi bo coś tam i wynik nie jest wiarygodny czy coś:errr:

A co do moich objawów nikt nic nie napisał to pewnie tylko ja mam takie jakieś dziwne dolegliwości że cos mnie tam ściska hmmmm
Za tydzień mam wizyte u gin to mam nadzieję że on rozwieje moje obawy
 
Dosia kochana, to normalne, że czasem łapiemy doły. Ja też niedługo wracam do pracy i jak pomyślę, że będę patrzyła na niketóre koleżanki ciężarne w pracy to mi smutno, że ja takiego brzuszka nie mogłam doczekać i że znowu muszę czekać, najpierw na badania a potem na zielone światło. Fajnie, że istnieje to forum, bo bardzo mi ono pomaga, tzn. Wy wszystkie mi bardzo pomagacie.

Tak jak tu niekóre babki pisały chyba warto się za siebie wziąć. Ja codziennie spędzam jakieś 30-40 min. w łazience, robię to wszystko na co normalnie jak chodzę do pracy nie mam tyle czasu, heheh. Balsamy, odżywki, ekstra makijaż. Przynajmniej mam jakieś zajęcie. Co do sprzątania to dziewczynki nie przemęczajcie się od razu po zabiegu. Trzeba dużo odpoczywać, żeby nasz organizm się szybko zregenerował. Przecież mamy tam w środku ranę, i w macicy i w psychice niestety...

A tak z innej beczki to koleżanka podała mi przepis na coś dobrego, jako, że musimy o siebie dbać musimy się dobrze odżywiać. Wczoraj pierwszy raz zrobiłam i byłam zachwycona. Trzeba zmiksować kefir z bananem. Słuchajcie pyszna sprawa i w ogóle nie trzeba dodawać cukru!!! Polecam.
 
Dzień dobry dziewczynki!!

w końcu w cywilizowanym świecie :tak: znów mamy prąd i wszystko wraca do normy Ale było śmiesznie ....(pewnie słyszałyście w wiadomościach) we wtorek nie było prądu, nie działały komórki w całym Szczecinie, więc zwolnili nas z pracy do domu już o 10 - tej, mąż też wrócił wcześniej i w sumie to mieliśmy nadprogramowy dzien dla siebie i fajnie było. Mieliśmy wodę i jedzenie, ciepło też w sumie mieliśmy w domku więc było ok. I wiecie co, przynajmniej odpoczęłam trochę.
Prąd w naszej dzielnicy wlączyli już o 18.45 we wtorek ale następnego dnia nie działały jeszcze serwery w naszej firmie (nie wiem jak w innych) więc wczoraj i dziś "nadrabiamy" zaległą pracę.

Tak poza tym to w poniedziałek byłam u Joasiowego ginka - rzeczywiście bardzo miły Pan. Uspokoił mnie, powiedział ze wszystko ze mną jest jak najbardziej ok (zrobił USG), powiedział ze wyniki badan sa również w porządku, co prawda prolaktyna lekko podwyższona więc dał mi na to małe dawki parlodelu no i duphaston 2x1 od 16-25 dnia cyklu na progesteron. Kazał się już starać ale nie myśleć tak cały czas o ciąży i wyluzować zeby się nie zrobiła blokada psychiczna. Powiedział ze jest teraz bardzo dużo poronień i nazwał to brutalnie "selekcją naturalną", powiedział również ze teraz jest dobry czas na zachodzenie w ciążę i zaprosił na nastęną wizytę z fasolką w brzuszku. No, zobaczymy.....

a teraz tak z osobna:

Cyprysiowa - bardzo się cieszę ze z maluszkiem wszystko ok!!! :-)Ale się nastresowałaś ostatnio....:baffled: Teraz bęzie już tylko dobrze!!

Daga - gratuluję maluszka i współczuję ciężkiego porodu, ale dzielna z Ciebie kobietka!!! Uściski dla Ciebie i Jasia!!!!
Dlaczegotak - cieszę się ze u Ciebie i Twojego synka również wszystko dobrze.:-)

Batonik - strasznie mi przykro, że znów spotkało Cię to samo....:-(Przytulam mocno!!!!

Also - witam i współczuję straty :-(

Modroklejka - pewnie już się szykujesz na wesele albo już na nim jesteś - tak czy inaczej - baw się dobrze i pokaż wszystkim ze jesteś wspaniałą i dzielną kobietką (mnie czeka to za tydzień:-()

Maggie - ładnie, ładnie.... uczniowie piszą test (i ściągają) a pani profesor z nosem w kompie:-):-D hihi. A co tam!!

pozdrawiam wszystkie bardzo serdecznie!!!!!!!!!
 
Witam w deszczowe piątkowe popołudnie. Dziś mija 4 tygodnie od zabiegu :-(

A ja dziś sama siedzę w domku. Mąż pojechał do Warszawy i trudno znów stwierdzić kiedy wróci. Ech jak ja nie lubię tych jego wyjazdów.
Dziś w pracy szkoliłam nowe dziewczyny. Normalnie masakra ;-) O 12 już mnie gardło bolało ;-)

A do tego ósemka mi wychodzić zaczyna i boli mnie pół głowy. Kto to widział żeby przed 30 zęby dopiero rosły ;-)

Miłego popołudnia dziewczynki :-)
 
Dziewczyny, gdzie sie podziałyście, weekend czy co, taka cisza tu dzisiaj, nikt nic nie pisze?? Aż dziwne, nieraz nie nadążam czytać, a dzisiaj.... pusto tu bez Was:tak:
 
Witam
wiem , ze piszę rzadko ale staram sie czytac was na bierząco. Przyznaje , z nie znam waszych historii 0od samego początku ale gdy tylko mogę to podczytuje przeszłość.
Byłam u gin. na kontroli 2,5 tyg po zabiegu. Powiedział, że wszystko ok , nie zlecił rzadnych badań. To mnie własnie niepokoi, ze mi na nic nie dał tylko kazał odczekac 2 cykle i sie starać.
Pójdę do niego jeszcze po pierwszej@ i zobaczymy co powie .

Oczywiście gratuluje Mamusi -Jasia, :-)

Wszystkim dziewczynką które maja w sobie fasolki, zycze spokoju i szczesliwych 9 miesięcy .Trzymam kciuki i wierze, ze bedzie wszystko ok. Pamiętajcie , ze to dzieki wam nowe takie jak ja maja nadzieje
 
reklama
Hej,ja tylko się melduję i pozdrawiam,bo jutro wyjeżdżam na cały dzień i masę spraw mam jeszcze:baffled:
Ilona,nikt Ci badań nie zleci,musisz sama.Poczytaj wątek,to znajdziesz co i jak:tak:
Paaaa.
 
Do góry