reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Gabi, Modroklejka śliczne macie brzusia:-):-):-):-):-):-)

Hej dziewczyny!!!
Witaj.

Witam się z Wami po kilku dniach nie bycia na BB, ale i tak pewnie nikt nie zauważył z wyj. Edytki i Kasiek
Mi też bralowało Twojego ślicznego avatarku ;-);-);-);-)
.i dlatego musze dac sobie spokoj na jakis czas z BB
do uslyszenia
Czekamy na Ciebie. Przytulam mocno.

Ehhh...

Ja już sama nie wiem co ze sobą zrobić i gdzie jechać na ten zabieg łyżeczkowania...

Jakie w ogóle jest znieczulenie?
Boli później...?
:sad::sad::sad::sad::sad:
Ja pojechałam na noc do szpitala, założyli wenflon i dali mi ten cytotec i nie pozwolili chodzić. Lekarz mi powiedziała, że jak będzie bolało to mam przygotowaną kroplówkę z lekiem przeciwbólowym. Pojawił się lekki ból i dali mi ją. Dużo nie spałam bo sprawdzałam czy nie krwawię. W nocy nic nie krwawiłam rano zaczęłam jak przy @ i wtedy dali słoik na żeby tam wszystko zbierać a oni sprawdzili czy już poroniłam. Przed zabiegiem było usg tam lekarz powiedział, że prawie nic jużnie ma ale to inni zdecydują czy potrzebny zabieg. Później na salę przyszedł młody lekarz i opowiedział wszystko co będzie robione.
Ja dostałam zastrzyk i maskę ale nie wiem co tam było.
Ja na lekarzy nie mogę narzekać bo wszyscy byli bardzo mili.
Na sali były chyba 4 osoby. Kazali wejść na fotel ginekologiczny zakryli jakimś materiałem i poczekali aż zasnę.
Podali mi to znieczulenie a ja im że mi się trochę w głowie kreci, oni że to normalne. Zaplątali mi rękę w piżamę żeby nie spadła a ja im mówię, że chcę się po nosie podrapać a oni że oczywiście- cierpliwi byli i było to czuć w ich głosach. Później leżę i patrzę w sufit i myślę cholera na mnie nie działa to znieczulenie i nawet nie wiem kiedy zasnęłam. Obudzili mnie wioząc na sale lekarz mówił, pani Beatko proszę się obudzić. Przez jakiś czas nie pozwolili chodzić, sprawdzali jakie krwawienie. I do domu puścili.
Ja prawie nie czułam bólu, lekki jak przy @. Później lekko plamiłam przez około 14 dni.

witam po dlugiej nieobecnosci:zawstydzona/y:
Ale Twój suwaczek zasuwa :-)

Buziaczki dla Wszystkich.
Teraz uciekam, mam nadzieje że jutro na dłużej się pojawię ;-)
 
Milcząca:confused: E, nie wiem.
Chciałabym,żeby ktoś trochę czas przesunął,albo mi obiecał,że wszystko będzie dobrze.Ale nie ma chętnego:sorry2:
 
dziewczyny melduję że jeszcze nie urodziłam ,chociaż jest mi coraz ciężej się poruszać. miałam dziś troszkę krwi na wkładce takiej żywo czerwonej ale tylko troszkę i już jest spokój. Nie myślę nawet że to może być już bom jeszcze nie gotowa nie spakowana i w ogóle. Jeszcze nie czas bo kacperek coś miał dziś stan podgorączkowy i spi od 16:30 ale teraz go macałam i nie jest rozgrzany więc myslę że nocka będzie spokojna, także same widzicie że ja jeszcze nie mogę..

Pozdrawiam was wszystkie, wszystkim brzuchatkom życze spokoju i wytrwałości, a tym co się starają jak najszybszego zafasolkowania, a tym które są świeżo po stracie życzę szybkiego powrotu uśmiechu, uwierzcie z czasem będzie lepiej
 
reklama
no sobotni wieczór.....
cześć Wonka
Ja przez 3 godziny układałam z moim M puzzle 1000 elementów.... ja juz się znudziłam ale moja druga połówka nadal układa..... pewnie nie pójdzie spać jeśli nie skończy:crazy:
 
Do góry