reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

A czy ktoras z bardziej doswiadczonych kolezanek moglaby mi wyjasnic tajemnice suwaczkow?
Bo ladnie generuje kod, kopiuje, wklejam i zapsuje a suwaczek znika:baffled:
 
reklama
no dobra ja sie juz chyba pozegnam na dzis bo ciezki dzien byl...praca zakupy pozniej nalazilam sie dzis i chyba sie poloze....jutro przynajmniej pospimy dluzej a poznie jedziemy powrzucac ulotki o taxi.....zas pare groszy wpadnie:)
dobranoc kochane....
do juterka
 
Sonita: mogłam się nie zgodzić-chyba żartujesz..

Przyszedł lekarz D, który nie pytał mnie o zdanie (ci, którzy byli wcześniej dawali mi wybór). Zaczął mi wmawiać, że natychmiast trzeba mi zrobić zabieg. Kilka godzin wcześniej badał mnie inny i powiedział mi, że szyjka macicy jest zamknięta i trzeba czekać aż leki wywołają krwawienie. Jak się pytałam D, dlaczego właśnie teraz to mówił tylko, że nie ma, na co czekać, że na jedno wyjdzie. Powtarzałam mu słowa wcześniejszych lekarzy.. A on swoje, że jest lekarzem i wie lepiej. Modliłam się, aby zmieniła się zmiana. Wieczorem przyszła pielęgniarka i założyła mi kroplówkę. D chciał mi zrobić zabieg już wieczorem(zanim poleciała pierwsza kropla krwi), ale na szczęście się najadłam, (bo inny lekarz powiedział, że czekamy na mocne krwawienie i mogę jeść) i D nie mógł zrobić mi zabiegu. Wtedy jeszcze bezczelnie straszył mnie „trudno zrobimy pani zabieg bez znieczulenia”. O 7.00 rano (liczyłam, że już zmieniła się zmiana, bo D był już w szpitalu od ponad 24 godzin) okazało się, że D jest tak wspaniały i został dłużej. Poprosił mnie do sali, w której wcześniej zawsze było badanie ginekologiczne. Wyrwana ze snu ledwo stałam na nogach. Wchodzę, myślałam, że, jak co dzień chce sprawdzić czy szyjka się otworzyła. Nawet nie zbadał mnie przed zabiegiem, nie pytał się czy już coś poleciało. Wszystko już było gotowe. Położyłam się na fotelu ginekologicznym. Nagle podano mi coś przez kroplówkę. Obudziłam się w swojej sali. Byłam po zabiegu. Oboje z mężem byliśmy w szoku.. Do tej pory nie daje mi to spokoju..

W nocy poleciało trochę krwi i prawdopodobnie wystarczyło poczekać kilkanaście godzin, aby szyjka sama się otworzyła..
 
Ostatnia edycja:
Ojej Sylwuś, potwór jakis Ci się trafił.
Ja to nie wiem jak niektórzy z nich mogą spać po nocach. Nie dość że kobieta po tak cięzkim przejściach, to jeszcze z lekarska znieczulicą musi się zmagać.
Przytulam mocno.
 
Dzięki Kochana! Mimo wszystko on jest lekarzem. Wierzę, że wiedział, co robi. Nie rozumiem jego działania, ale wierzę, że kierował się moim dobrem. Przecież jest za to odpowiedzialny..:(
 
Jestem w szoku, to brzmi jak senny koszmar.
Przepraszam, nie chciałam Cię urazić.
Sama jestem przerażona tym co mnie czeka.

To wszystko jest okropne, a tacy lekarze jeszcze to nasilają tak, że staje się okropnym wspomnieniem o jednym z najgorszych doświadczeń w życiu.
 
reklama
dziewczyny przepraszam, ze tak ni z gruszki ni z pietruszki, ale chcialam Was zapytac, czy wypadaly wam wlosy po zabiegu? bo mi od tej nieszczesnej chwili ktora spotkala kazda z nas strasznie zaczely wypadac wlosy i nie wiem czy mam zaczac sie tym niepokoic, czy to po prostu normalne.
 
Do góry