reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

ojej ciekawe co sie jej sni hehe :)
ja tez bym pieska chciala ale jak sie z tesciami mieszka to oni tez muszą miec swoje do powiedzenia i oni labradorka nie chca a moj tez nie chce, jedynie na koszatniczki sie zgodził :)
 
reklama
a nasi sasiedzi maja wpaśc do nas po 20... fajnie... dawno się nie widzieliśmy... tylko tak przelotem na kaltce... a ona jest w ciązy... miałysmy razem dzieci bawić... :-(
 
wiesz to teraz musisz cieszyc sie jej szczesciem i miec nadzieje ze potem to ona sie bedzie cieszyc twoim ;)
ja mam koleżanke która ma problem z zajściem w ciąże od lipca tego roku i nie wie co jest grane, przypuszcza ze przez tabletki anty które brała ale na szczegółowe badania to albo ją nie stac albo uwaza że jeszcze popróbują-sama nie wiem bo nie chce się wtrącac. jej pewnie tez było dziwnie jak jej powiedziałam że mam dwie kreski no ale to ona mnie pocieszała jak sie okazało że tego dziecka nie urodze :( smutne ale miło jest miec taką przyjaciółke z prawdziwego zdarzenia która przybiegnie nawet 100km żeby pocieszyc.
 
wiesz ja bym pieska chciała ale też widze minusy w posiadaniu psa i się nie dziwie teściom ani mojemu M że oni nie chcą. jak sie ma takiego psiaka to potem jest problem jak np chce sie wyjechac na wakacje za granice bo trzeba go komuś podrzucac no chyba ze sie psu paszport wyrobi ale i tak samolotami raczej z psem sie nie lata bo mało które linie maja na to zezwolenie. no a druga sprawa to te kudły wszedzie na podlodze a ja nie mam czasu codziennie odkurzac wiec byłoby burczenie na maksa. a tak mam dwie koszatniczki samce i one sie same soba zajmuja jak ja nie mam czasu, jedynie to nie podoba mi sie ze strzelaja bobkami z za klatki...
 
Pati.b ja się bardzo cieszę tym że będzie miała w końcu upragnionego bobaska... i zazdroszczę jej ogromnie... ale zdrowo zazdroszczę :-) Tylko jak przypomne sobie nasze wspólne poczatki... rozmowy (zaszła w ciąże prawie wtedy co ja) tak po prostu coś w serduchu ścicka:zawstydzona/y:
 
wiem cos o tym, moja inna kolezanka ze szkoly też jest w ciąży i zaszła 3 tygodnie przedemną :) a ja myslałam że może nawet razem urodzimy... ale tak jak ty zdrowo jej zazdroszczę
 
reklama
Do góry