reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Agatko a z Tobą co się dzieje? Zapadłaś w sen zimowy czy co??? W tym roku chyba się nie odzywałaś... ale dostaniesz ode mnie opiernicz :rofl2::szok::-D zaraz do Ciebie piszę...:blink:

Madzia (modroklejka) kochana a Ty o nas już na pewno zapomniałaś :-:)-:)-( buuuuuuuu

Enka a Ty jak się czujesz? Lepiej już? Samopoczucie poprawiło Ci się? Tulę do serduszka.

Zmykam dziewczynki.
Niestety praca zając i chce uciec. Musze wkońcu porobić a nie tylko udawać że robię :sorry2::blink:
 
reklama
wiecie co do d**y z tym wszystki naprawde nie jest mi za wesolo myslalm ze znajde szybko parce a tu z tygodnia na tydzien coraz mniej ogłoszeń sie ukazuje to jakiś horror chyba sie poloże bo nie mam juz siły na to wszystko mam tylko nadzieje ze jutro auto opali i moe cos zalatwie
Nowy rok miał być lepszy bla bla bla
 
ale ja dzisiaj smęcę przepraszam :-( szłam ulicą i patrze jakie mają ludzie uśmiechy na twarzy i tak sobie w duchu myślę, z czego Oni sie tak cieszą. . . nadal nie uzyskałam odpowiedzi hmm mnie juz nic nie cieszy a wrecz przeciwnie . . .

Gabi to jak idziesz jutro do lekarza? a może da rade coś załatwić rzeby Cie przyjął bez kolejki w końcu jesteś dość wyjątkową pacjentką
 
Pati rozumiem Cię. Rozumiem że nie masz siły. Ja też się czasem dziwie skąd ludzie są tacy uśmiechnięci. Ja owszem uśmiecham się, nawet bardzooo duzo. Ale to tylko "maska" dla innych że niby wszystko jest OK. A nie jest! I szybko nie będzie - niestety. Rozumie Cię. ALe wiem że nie możemy się poddawać..
 
Wiem Edytka :-( coś czuje że cały ten tydzień będzie koszmarny na 10 stycznia miałam mieć termin porodu . . . :-(
ach idę się położyc głowa aż mnie boli nawet moje pigułki szczęścia od kilku dni jakby nie działały ( może wymroziło zemnie radość )
 
No tak Pati... wszystko idzie pod górkę narazie. Ale kiedyś ta górka musi się skończyć. A nie musisz tego wózka toczyć sama pod górkę, masz jeszcze M!! I NAS! Pamiętaj o tym..
 
reklama
Niusia,nie daj się złym nastrojom !!! Taka fajna kobitka z Ciebie:tak:
A gin,on ma wszystkie takie pacjentki:rofl2: bo się najtrudniejszymi ciążami zajmuje.
Jak już pisałam trzeba posiedzieć w poczekalni,bo mówi,że umawianie na godzinę nie wypala,bo po prostu ma sto tel. dziennie,ze się coś dzieje i nie może przecież nie przyjąć.Ale wiem,że trzeba przyjść wczesniej,wiem,kiedy on się ze szpitala wczesniej urywa,wiec nie jest najgorzej,czasem się szybko udaje.
W karcie mi napisał,żebym przyszła w czwartek.On tak mniej więcej kieruje ruchem,że w pon. i czwartek "duże" ciężarne.Wtedy obok jest wolny gabinet,można ktg zrobić jak coś się dzieje.a we wtorek i w piatek rózne "przypadki",żeby była sznasa szybciej się dostać.Bo w czwartek przychodzą tez wczesniej te brzuchatki,na planowe ktg i potem siedza,czekaja na wizytę.Największy tłok.A drugiej strony jak pójde wczesniej to nie bedzie tak xźe.Jutro tez może być kolejka,bo gościu po urlopie wraca.A w czwartek to będzie ostatni dzień drugiego trymestru,może tez dlatego lepiej coś tam ocenić.No i zawsze do końca mniej czasu.
No wiem dylamty małolaty.Od 3 tyg. dumam czy iść we wtorek czy w czwartek:szok::rofl2:Sama już nie wiem czy coś mi się pilengo dzieje czy nie.Stęskniłam się za ginem i tyle:-p
Sory,za nudzenie,nie musicie czytac:-p
A dzisiaj mi stuka dwa miesiące (9tyg.) w wyrku.Samo leżenie mnie nie wkurza tak bardzo,jak w ciąży z M,mogłabym i dwa lata leżeć.Tylko ten STRACH nie do wytrzymania:wściekła/y::no:
Ok,kończe te wywody.Pa.
 
Do góry