Dziękuję za wsparcie. Dobrze, że jest BB i można tu pisać o swoim bólu, cierpieniu i nikt nie mówi, że ma dość słuchania. Trudno mi bo mąż jest gdzie indziej. Przez internet rozmowa nam nie wychodzi i tym bardziej mi smutno. A myśli wariują strasznie.
Slodziutka z tego co zdążyłam się zorientować naprawdę jesteś dzielna i podziwiam wole walki. Być może i ja kiedyś... Ale na dzisiaj poddałam się i nie myślę o kolejnej próbie. A swoją drogą mamy tak samo na imię
pozdrawiam
Slodziutka z tego co zdążyłam się zorientować naprawdę jesteś dzielna i podziwiam wole walki. Być może i ja kiedyś... Ale na dzisiaj poddałam się i nie myślę o kolejnej próbie. A swoją drogą mamy tak samo na imię
pozdrawiam