Witam dziewczynki,,,,,,,dzęki za kciukasy......Agunia IRa Tobie za szczegulne kibicowanie,,,,,,,,,wiesz ja nie mam net aw domu i stąd te opóżnione wiadomości,,,a wieć tak,,,na wizyte dostałam się dopiero po 19,,ale do tego lekarza co robił usg z Igorem i ostnio to z poronieniem...poprosił o książeczkę ciąży,, ja na to,że nie mam bopołozna nie chciała mnie zarejestrowac bo powiedziała,że nie ma takiej potrzeby,,,,bo jak mam poronić to i tak poronie..,,on widziłam odrazu wiedziła która to połozna i nie zdziwił się ale był zły,, że poronieniu tak mnie potraktowała" dodał,że no tak najlepiej niech natura sama wszystkimsie zajmie,, oczywiście kpiaco z niej,,,,,,,wkońcu pokazałam mu ostatnie usg które robił,,odrazu powiedział" o TOpani z tym dziwnym obrazem usg.. pokojarzył wszystko,,,, powiedział mi ,że ostatnio na usg nie było dzidziusia tylko sam pęcherzyk który wszystko wchłonoł, pytał co wyszło w wyniku, ja że nic,,,, pokazałam mu,, on ze dobrze że nie wyszedł zaśniad(który podejzewał, bo to ciężko wyleczyć i jest przyczyna że nastepna ciąża obumiera) zreszta byłam zaskoczona byłam,że tak mnie pamietal i to nieszczesne usg....no nic,,,,, potem miałam badanie, na które wkręcił sie mój M,,heheh,,miał nie iść ale co tam,,,,niewytrzymał....przez brzuch było słabo widać, więc zrobił dopochwowe i tak,,,,,,DZIDZIA JEST DUZA( TAK ROZMIAROWO TYDZ DO PRZODU) MA 1,5 CM(HEHE MÓJ WIELKOLuD).... SERDUSZKO ŁADNIE BIJĘ I LEŻY SOBIE W KĄCIKU...USG BYŁO KRÓTKO BO LEKARZ POWIEDZIAŁ ,ŻE NIE MA CO MALUSZKA MĘCZYĆ JAK JEST OK...POWIEDZIAŁ,ŻE JESTEŚMY NA DOBREJ DRODZE,,KAZAŁ POKAZAC SIE W STYCZNIU ŻEBY JESZCZE RAZ OBEJŻEC JAK MU TAM JEST W BRZUSZKU,,,,,,,, TERMIN MAM NA 22 LIPCA,, WG USG NA 16.....TAKŻE JA NARAZIE JESTEM SZCZESLIWA, I NAJWAZNIEJSZE ,ŻE OSTATNIO JEDNAK NIE BYŁO DZIDZIUSIA,, TAKŻE LŻEJ MI JEST.......ACHA DOSTAŁAM LUTEINE DOPOCHWOWO 2 x DZIENNIE,,,JESZCZE RAZ DZIĘKUJE WSZYSTKIM ZA KCIUKI,,,,, U MOJEJ KOLEZANKI, KTÓRA ZE MNA OSTATNIO PORONIŁA TEZ JEST OK,,,