Ika_s
Maruda Mamy lutowe'08
- Dołączył(a)
- 17 Luty 2007
- Postów
- 679
Witam,
u mnie dziś mija równo rok od czasu jak pożegnałam swojego Aniołka. 23 marca 2007 zabiegiem zakończyła się moja pierwsza ciąża w 8-9 tyg. Myślałam, że życie nie ma dla mnie już sensu, a dni do kolejnych @ ciągnęły się w nieskończoność. Wielkanoc 2007 roku była dla mnie jednym z najsmutniejszych okresów w życiu. Ale dzisiaj już nie płaczę. Minął dokładnie rok, a wszystko wygląda inaczej. Mój największy Skarb drzemie sobie słodko w koszyczku obok mnie i na pewno nie chciałaby oglądać moich łez. Dziś jestem szczęśliwa, choć nie poznałam odpowiedzi na pytanie dlaczego? Dlaczego nasze pierwsze Maleństwo nie zostało z nami?
Najważniejsze jednak, to nie stracić wiary, siły i nadziei, choć czasem brakuje do tego tak niewiele i ciągle gdzieś tam kołaczą się mysli, że najgorsza w tym "dzisiejszym smutku jest pamięć o ogromnej wczorajszej radości".
Rdzinnych, Spokojnych i kolorowych Świąt Wielkanocnych oraz spełnienia Wszystkich Marzeń. Pięknych, zdrowych Maluszków niezafasolkowanym, szczęśliwych rozwiązań oczekującym i pociechy ze swoich Skarbów naszym forumowym Mamom, które tak jak ja uwierzyły, że się uda przezwycięzyć najtrudniejsze chwile, żeby znowu było pięknie!!!
u mnie dziś mija równo rok od czasu jak pożegnałam swojego Aniołka. 23 marca 2007 zabiegiem zakończyła się moja pierwsza ciąża w 8-9 tyg. Myślałam, że życie nie ma dla mnie już sensu, a dni do kolejnych @ ciągnęły się w nieskończoność. Wielkanoc 2007 roku była dla mnie jednym z najsmutniejszych okresów w życiu. Ale dzisiaj już nie płaczę. Minął dokładnie rok, a wszystko wygląda inaczej. Mój największy Skarb drzemie sobie słodko w koszyczku obok mnie i na pewno nie chciałaby oglądać moich łez. Dziś jestem szczęśliwa, choć nie poznałam odpowiedzi na pytanie dlaczego? Dlaczego nasze pierwsze Maleństwo nie zostało z nami?
Najważniejsze jednak, to nie stracić wiary, siły i nadziei, choć czasem brakuje do tego tak niewiele i ciągle gdzieś tam kołaczą się mysli, że najgorsza w tym "dzisiejszym smutku jest pamięć o ogromnej wczorajszej radości".
Rdzinnych, Spokojnych i kolorowych Świąt Wielkanocnych oraz spełnienia Wszystkich Marzeń. Pięknych, zdrowych Maluszków niezafasolkowanym, szczęśliwych rozwiązań oczekującym i pociechy ze swoich Skarbów naszym forumowym Mamom, które tak jak ja uwierzyły, że się uda przezwycięzyć najtrudniejsze chwile, żeby znowu było pięknie!!!