Witam poniedziałkowo....ja juz w pracy od 30 min....i czekam na 16 by pojechać do domku....
Martus jeszcze raz gratulaski....jakos te twoje bole plecków itp. podobne do moich były hehehe:-) no i zgodnie z oczekiwaniami sa II :-)
Słodziutka isc na zwolnienie planuję...od 2 grudnia na 2 tyg....jeszcze 11 dni pracy mi zostało....
Wszystkie nowe dziewczynki sciskam...
kasik84, zabieg nic nie boli, jest pod narkozą więc jeśli ci go zrobia nie bój się...wychodzisz tego samego lub nastepnego dnia. Z twoich opisów wynika, ze jajo płodowe wyleciało z ciebie w całości...mi lekarz mówił, ze jak jest dzidzius w jaju to przewaznie przed poronieniem nastepuje jego rozpad....więc moze to było puste jajo płodowe tak jak u wielu z nas?bardzo współczuje, ja miałam zabieg w 8tc...wczesniej podali mi srodki poronne i tez wszystko samo wyleciało w całości, potem lekko wyczyscili tylko, plamiłam 2-3 tyg.
selenko dobrze, ze powiedzialas córce...to już duza kobietka...
Syluś..a może pójdziesz tak jak marta na monitoring jeśli w tym cyklu sie nie uda?...zobaczysz kiedy masz owu i czy pecherzyki pekają....
Aga Aj...po cichutku gratuluję zareczyn...to i ty niedługo bedziesz przyszpilona :-)
A co do strachu w ciazy po poronieniu to kazda z nas go ma, najpierw czekamy na widok fasolki i serduszka, potem czekamy by minał felerny tydzień w którym poroniłyśmy...zawsze jest strach i chyba nie ma już takiej radosci jaka nam towarzyszyła przedtem....ja sie po prostu boje zapeszać....