kinguś
Nie poddam się
Witajcie :-)
Dziewczynki proszę powiedzcie mi kiedy powinnam iść do gina jeśli nie będzie @. Dziś mam 29 dzień od zabiegu.
Na poprawę humoru od Eve ze staraczek
" [FONT="]..Wczoraj wybrałam sie na imprezę z moimi kolezankami. Powiedziałam mojemu męzowi, ze wroce o połnocy. 'Obiecuje ci kochanie, nie wroce ani minuty pozniej'- powiedziałam i wybyłam. Ale. impreza byla cudowna! Drinki, balety, znow drinki, znow balety, i jeszcze więcej drinkow, było tak fajnie, ze zapomniałam o godzinie.. Kiedy wrociłam do domu była 3 nad ranem. Wchodze do domu, po cichutku otwierając drzwi, a tu słysze tą wscieklą kukułkę w zegarze jak zakukała 3 razy. Kiedy się zorientowalam, ze moj maz się obudzi przy tym kukaniu, dokonczyłam sama kukac jeszcze 9 razy... Bylam z siebie bardzo dumna i zadowolona, ze chociaz pijana w cztery dupy, nagle taki dobry pomysł przyszedł mi do glowy - po prostu uniknęłam awantury z męzem... Szybciutko połozyłam się do łozka, mysląc jaka to ja jestem inteligenta! Ha[/FONT]
[FONT="].Rano, podczas śniadania, mąz zapytał o której wróciłam z imprezy, więc mu powiedziałam, ze o samiutkiej północy, tak jak mu obiecałam. On od razu nic nie powiedział, nawet nie wyglądał na podejrzliwego. 'Oh, jak dobrze, jestem uratowana....' - pomyślałam i prawie otarłam pot z czoła. Moj maż, po chwili, spojrzał na mnie serio, mówiąc: 'Wiesz, musimy zmienić ten nasz zegar z kukułką'. Zbladłam ze strachu, ale pytam pokornym głosem: 'Taaaak A dlaczego, kochanie?' A on na to: Widzisz, dziś w nocy, kukułka zakukała 3 razy, potem - nie wiem jak to zrobiła - krzyknęła 'O *****!' znów zakukała 4 razy, zwymiotowała w korytarzu, zakukała jeszcze 3 razy i padła na podłogę ze śmiechu. Kuknęła jeszcze raz, nastąpnęła na kota i rozwaliła stolik w salonie. A potem, powaliła się koło mnie i kukając ostatni raz - puściła se głośnego bąka i szybko zaczęła chrapać........"[/FONT]
No to super, że była owulacjazdaje relacje z wizyty u gina:
wiec owulacja byla!! pecherzyk pekl!! hmm skubaniec:-),ciut malawy chyba pekl....no ale sam fakt skoro mowil o pco,widzialam strzepki na monitorze powstale po nim. nowiec to tyle:-)
Takie historię dają mi nadzieje, że i mi się udaJa zaszlam w ciaze 3 m. po poronieniu poronilam troche wczesniej bo w 3 tygodniu,moja druga ciaza obyla sie bez zadnych komplikacji,mieszkam w Canadzie a tu nic nie daja tak jak w polsce na wzmocnienie ciazy uwazaja ze jak ciaza slaba to i tak sie nie utrzyma co chyba nie jest do konca prawda.Moja Wiki ma juz 14 m.i jest zdrowa wesola dzidzia.Obecnie jestem w 3 m. nastepnej ciazy.Pozdrawiam
Na pewno ;-);-)najpierw czlowiek uwaza zeby nie zajsc a teraz jak nie uwaza to nie wychodzi...ehhh, mam nadzije ze klimat górski zadziała:-)
SuperWczoraj namówiłam wreszcie swojego męża zeby kupić abażur z kryształów (taki co wisi z lampami na suficie), baaardzo drogi (pół roku zbieraliśmy).
Ja nie zdążyłam pójść do pracy bo zaszłam w ciążę ale na krótko. Teraz znalazłam pracę i niedługo zaczynam, nie będę tak intensywnie myśleć a stranka zacznę tak jak lekarz mi pozwolił po 2 @.teraz to nie wiem czy szukać pracy (kończe Staz ) czy starac sie o dzidziusia zawsze mam jakieś wątpliwości nie jestem zdecydowana a moze poprostu oddac wszystko w ręce natury bo w końcu mój organizm chyba najlepiej wie kiedy zdecydowac sie na ciąze;-)
PS. chyba wygram dzisiejszą kumulacje w lotka i zabieram was dziewczyny na wyspy szczęścia :-)
Dziewczynki proszę powiedzcie mi kiedy powinnam iść do gina jeśli nie będzie @. Dziś mam 29 dzień od zabiegu.
Na poprawę humoru od Eve ze staraczek
" [FONT="]..Wczoraj wybrałam sie na imprezę z moimi kolezankami. Powiedziałam mojemu męzowi, ze wroce o połnocy. 'Obiecuje ci kochanie, nie wroce ani minuty pozniej'- powiedziałam i wybyłam. Ale. impreza byla cudowna! Drinki, balety, znow drinki, znow balety, i jeszcze więcej drinkow, było tak fajnie, ze zapomniałam o godzinie.. Kiedy wrociłam do domu była 3 nad ranem. Wchodze do domu, po cichutku otwierając drzwi, a tu słysze tą wscieklą kukułkę w zegarze jak zakukała 3 razy. Kiedy się zorientowalam, ze moj maz się obudzi przy tym kukaniu, dokonczyłam sama kukac jeszcze 9 razy... Bylam z siebie bardzo dumna i zadowolona, ze chociaz pijana w cztery dupy, nagle taki dobry pomysł przyszedł mi do glowy - po prostu uniknęłam awantury z męzem... Szybciutko połozyłam się do łozka, mysląc jaka to ja jestem inteligenta! Ha[/FONT]
[FONT="].Rano, podczas śniadania, mąz zapytał o której wróciłam z imprezy, więc mu powiedziałam, ze o samiutkiej północy, tak jak mu obiecałam. On od razu nic nie powiedział, nawet nie wyglądał na podejrzliwego. 'Oh, jak dobrze, jestem uratowana....' - pomyślałam i prawie otarłam pot z czoła. Moj maż, po chwili, spojrzał na mnie serio, mówiąc: 'Wiesz, musimy zmienić ten nasz zegar z kukułką'. Zbladłam ze strachu, ale pytam pokornym głosem: 'Taaaak A dlaczego, kochanie?' A on na to: Widzisz, dziś w nocy, kukułka zakukała 3 razy, potem - nie wiem jak to zrobiła - krzyknęła 'O *****!' znów zakukała 4 razy, zwymiotowała w korytarzu, zakukała jeszcze 3 razy i padła na podłogę ze śmiechu. Kuknęła jeszcze raz, nastąpnęła na kota i rozwaliła stolik w salonie. A potem, powaliła się koło mnie i kukając ostatni raz - puściła se głośnego bąka i szybko zaczęła chrapać........"[/FONT]
Ostatnia edycja: