Ciąża Po Poronieniu

[ona26]

Kasiu ja mam wrazenie,ze moi bliscy! hm mysla ,ze ja przesadzam.Przeciez to nie dziecko bylo,ze juz powinnam zapomniec i dlaczego ja tak dlugo sie smuce

 

[Katrin257]

Alutka dziekuje za miłe słowa ......bardzo ich dzisiaj potrzebuje

dziekuje Wam za to ze jestescie .............
przychodzą takie dni jak dzisiaj i nie ma mnie ..................jestem pyłkiem na tym świecie
czuje sie jakby mnie nie było i czuje sie taka pusta w sercu , nie wiem jak to wytłumaczyc .....

a od kilku dni wogóle nie moge sie pozbierać............................
tak bardzo to wszystko boli , nie ma maleństwa - a powinno miec juz prawie pół roku , od 4 miesiec nie ma mojego taty , który był dla mnie bardzo ważny , bo był moim najlepszy przyjacielem.......................a mój m to chyba uciekł z jakiegoś labolatorium , ktore pracowało nad nowym gatunkiem , a wyszedł bład genetyczny .............
ahhhhhhhhhh mialam go ochote dzisiaj udusic ...............

 

[Alutka17]

Ona a ja myślę że nie przesadzasz..... tak już jest.... chyba każda z nas to przeszła.....

 

[enka1]

Dzieki. Nie mam tak naprawde kogos do rozmowy o tym. Jeszcze niedawno nie moglam sluchac o kims kto jest w ciazy. Dzis ciesze sie ze np. Tobie Katrin sie udalo. Tylko tez tych postow jest tyle ze nie daje rady wszystkiego przeczytac. Ale ci powiem na pocieszenie ze sama bym chetnie "porzygała" jak by byl jakis cel tego!!! I ONA pomysle o tym blogu... Tylko ze niektorzy maja gorzej.. Ja poronilam raz a niektore z nas wiecej.... I trzymaja sie. Cenie bardzo wszystkie za to ze dziela sie przezyciami i tym samym pocieszaja takich "swierzakow" jak ja... WIELKIE DZIEKI!!

 

[Alutka17]

Wiem Kasiu że wszystko jest wkurzające..... ja noszę w sobie ogromny żal do życia.... narazie rzuciłam się w wir pracy ale i tak moja przyjaciółka poduszka wie jak cały czas cierpię.... zresztą na codzień jestem bardzo pogodną osobą- moje uczucia są dla mnie.... ale nauczyłam się mówić o tym że nie mogę mieć dziecka i nie interesuje mnie to czy inni chcieli to usłyszeć.... na pytanie o drugie dziecko odpowiadam szczerze...

 

[Katrin257]

Ona a ile razy ja słyszałam ................" to byl tylko zlepek tkanek , zapomnij i przestań sie mazzać..." , " dobrze ze stało sie to na poczatku a nie w połowie albo w koncu "

nie rozumiem??? jakto - dobrze ze sie stało??? nie tak mialo byc ,!!!!!!!! mialam zostac mamą

i to nie wazne ze to był 10ty tydzień , dla mnie to było moje dziecko , takie malutkie moje kochane ...............a to juz rok jak usłyszałam ........zarodek jest , ale serce nie bije ......
rok ........... a jakby to było dzisiaj...................łzy mi lecą i mam tak ogromny żal...........nie wiem czy dam rady

 

[ona26]

uciekam z psem,paaa

 

[doka]

Witam serdecznie!!!!!!!!!!!!
Ptysia--- co do twojego pytania o test, to niestety musisz poczekać ze zrobieniem wiarygodnego testu do dnia spodziewanej @ a nawet 1 dzień później. Wcześniejszy test nie jest wiarygodny, chyba że zrobisz bete ( z krwi) jest dokładniejsza.

 

[Katrin257]

Alutka , ale ja juz nie mam siły bycia silną kobietą!! juz nie chce..........
Boże jak ja bym chciala spowrotem stac sie małą dziewczynką - wolna od problemów dorosłego zycia

 

[szafirek13]

Enka wszystko powoli się ułoży co do rozmowy to tu możesz wygadać się i wyżalić do woli ... to miejsce gdzie można o wszystkim napisać i co najważniejsze otrzymać coś co jest bardzo cenne (jak dla mnie) zrozumienie.
Smutkom i strachom mówimy dziś nie... nowy tydzień nowe wyzwania i zakładamy ze tylko same dobre wieści ... pozytywne myślenie i tupanie (to już stosowaliśmy i o ile dobrze kojarzę nawet skutkowało)