Ciąża Po Poronieniu

[selena]

To samo zawsze mysl,ę jak zaglądam na BB, pamiętam kto Mnie tu przywitał, kto powiedział dobre słowo. Wiem,że dzięki Wam jakoś to minęło i wiem,że tylko Wy Mnie rozumiecie. Nie martw się Aguś dołkami, mamy je wszystkie jak sądzę, ale nie każda chce się przyznać do słabości. Ja się przyznaję.

Pisz kiedy i ile chcesz, kiedys to minie. Wierzę w to.

Witaj Doka, dobrze,że robisz badania. Przynajmniej wykluczasz cześć przyczyn.

 

[Agnieszka_AJ2811]

Doka....moje badania tez nic nie wykazaly wszystkie ok.....nie poddawaj się kochana....

 

[slodziutka_e]

Andzi poeamtów pisać za Ciebie nie będę chyba że będę mieć Twe przyzwolenie. Małomówna to Ty faktczynie nie jesteś Mój mąż też ma z Ciebie świetny ubaw...i ze mnie tym bardziej niech będzie ma z "nas" ubaw hahaha

Aguś tak wieczory są przeokrutne.. w dzień problemy wydają się duuużo mniejesze, a wieczorem urastają do rangi NIE DO PRZESKOCZENIA i te złe i powracające myśli... ehhh znam ten ból..

Doka więc dobrze ze badania OKI!!! A czemu staranka odłożone?

 

[Agnieszka_AJ2811]

Dzięki Angeliko....z wzajemnością!!!!!!
Dziewczynki...wiecie...czasem jak pisze z Wami na BB to mam wrazenie ze pisze sama ze soba(pozytywne odczucie)....bo piszecie jakbyście czytały w moich myslach.....
A wracając do słabości.....ja tez jestem mięczak i przyznaję sie do tego....

 

[slodziutka_e]

Aguś wiem ... jak czytam Twe posty czy Andziii zastanawiam się czy to nie mój plagiat
Jestem słaba.. bez mojego męża...byłabym zapewne nikim

 

[Agnieszka_AJ2811]

Heh...ja dzis sie zastanawiałam nad swoim zyciem...i wnioski mam naprawde marne....
Dobra a teraz wkleje Wam fajny tekst-opowiadanko..moze sie posmiejecie.....


Pociąg Intercity pędzący gdzieś przez Lubelszczyznę. Do kibelka w celach "higienicznych" wchodzi młoda kobieta. Zmienia podpaskę i rozgląda się za koszem, przeznaczonym na takie sytuacje ale nigdzie go nie znajduje. Aby nie spowodować zapchania muszli klozetowej, z pewnym zawstydzeniem otwiera okno i wyrzuca przez nie starą podpaskę. Na stacji w Motyczu oczekując na jedyny pociąg, który się tu zatrzymuje, stoi zarośnięty facet i czyta gazetę. Nagle z pędzącego Intercity wypada jakiś przedmiot i ląduje mu na twarzy. Facet bierze go w rękę, ogląda i mówi półgłosem:
-Kurnaa, niby wata a ryja nieźle mi rozwaliło.

 

[slodziutka_e]

Nie ważne co było. Co jest za Nami. Ważne to czym chcemy by nasze życie było i stało się dzięki Nam. Musimy nauczyć się wyciągnąć wnioski Aguś na przyszłość i walczyć jak lwice o swoje. Bo św. Mikołajów nie ma... jak sama o siebie nie zadbasz nie zrobi tego nikt

 

[slodziutka_e]

Aguś a fujjjjjjjj :-) ależ śmieszne faktycznie. Usmiałam się!

 

[Agnieszka_AJ2811]

Racja!!!!!!
Fuj....to prawda ale dobreeeeee...hihihihiiii

 

[selena]

Aguś, marne? Co Ty, popatrz na córkę, na siebie, to nie lada sukces, tak sobie powtarzam jak patrze na moją Olę. Moja wpadkę , ale jakże udaną

Pożegnam się juz ładnie, bo późno , a Ja wstaję wcześnie. Snu niby wiele nie potrzebuję, ale podkrążone oczy Pani w banku zwracaja uwagę. Do jutra i oby był nie gorszy od dzisiejszego a tylko lepszy.

Jak nie lubię MCDonalda to polecam lody w kubeczkach z łyżką i posypkami, czasem pozwalam sobie na chwilę szaleństwa i nawet ciut poprawia humor.


Dobranoc