Cześć jesteśmy w podobnym wieku. Też staramy się o drugie dziecko. Niestety w maju poroniłam, beta źle przyrastała ale dobiła do 30 tys., miałam lyzeczkowanie. Mi dwóch lekarzy po badaniu dało zielone światło po pierwszej miesiączce więc nie wiem dlaczego Ty usłyszałam taka radę. My nadal się staramy. Na Twoim miejscu jak nie masz innych przeciwwskazań nie czekałabym. Powodzenia.Hej, dołączyłam niestety do Ciebie i do Was dziewczyny. Wczoraj okazało się, że serce nie bije, zatrzymało się w okolicach 6 tyg. czyli 2 tygodnie temu. Jutro idę do szpitala. Również nie wiem co dalej...
To moja druga ciąża, pierwsza z nowym mężem. Z pierwszym mam córkę. Od początku było coś nie tak, brak objawów (ale wiem, że to nie wyznacznik), 28% przyrost bety, potem ciąża młodsza o tydzień.
Najgorsze jest to, że wczoraj lekarz powiedział, że najwcześniej mogę się starać w styczniu! A najbardziej optymalnie będzie w kwietniu. Argumentował to tym, że zimowe ciąże statystycznie mają mniejszą szansę na przetrwanie z racji chorób wszelakich. Nie mam czasu czekać, w październiku kończę 43 lata...
Help!
Doczytam wszystko dalej...
reklama
marsi89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Styczeń 2015
- Postów
- 4 841
na twardnienie brzucha ponoć polecają magnez i nospe zwykła 3xdziennie. Tyle się mówi o tym twardnienie a ja nie ogarniam o co z nim chodzi. Ja czuję się taka po jedzeniu, jakby też brzuch była taki twardy ale z a chwilę to mija.Cześć dziewczyny. U nas już prawie 20tc. Do tej pory wszystko było ok, ale już drugi dzień czuję że podbrzusze mi twardnieje. Na chwilę obecną biorę tylko magnez, ale w dawce forte aż cztery tabletki dziennie. Chyba będę musiała przyspieszyć wizytę u lekarki.
Co się teraz podaje na przedwczesne skurcze? Kiedyś był fenoterol, z synem brałam go gdzieś od 24tc, ale doprowadził u mnie do trwałej tachykardii.
Jak uważacie wziąć nospe na własną rękę? Jeśli tak to w jakiej dawce?
ja mojemu też kazałam brać kwas foliowy ale się nie posłuchał.Ja właśnie jestem na Izbie i czekam na przyjęcie. Oczywiście jest mi bardzo przykro, że tak się wydarzylo, ale lepiej, że teraz niż później. Jak tylko dojdę do siebie zaczynamy działać powiem tylko szczerze, że pierwszy raz spotykam się z zaleceniem przyjmowania kwasu foliowego przez mężczyznę?
my też w tym roku wyprawkę ogarnialismy. Mała do pierwszej klasy to wszystko musiało być idealne i też problem z trampkami na wfDobrej opieki w szpitalu!
Z kwasem dla mężczyzn to juz nam ginekolog radził kilkanaście lat temu a mieliśmy wtedy po 20-kilka lat i przygotowywaliśmy się do I ciąży, więc bez obciążeń. W ostatnich latach są inne nowinki w suplach dla mężczyzn starających się o dziecko, m.in. cynk i selen, aminokwasy.
@Madlein Ja wyprawkowe pozamawialam właściwie wszystko przez internet, tylko zeszyty poszedł sobie kupić,żeby sam wybrać wzory. Najgorszy jest chyba plecak, szczególnie jeśli dziecko jest drobne. I buty na wf.
Hopeful_11
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Listopad 2020
- Postów
- 3 363
Do łyżeczkowania dają bardzo krótka narkozę. Ja szybko się obudziłam i po zabiegu nie odczuwałam praktycznie nic- nic nie bolało, raczej mialam plamienie niż krwawienie. Tego samego życzę TobieHej,niebawem będę miała zabieg łyżeczkowania. W sumie dobrze, że na noc prześpię najgorsze. Jutro mam nadzieję, że mnie wypiszą. Nie zamierzamy się poddawać i będziemy próbować jeszcze raz.
Chattahoochee
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Marzec 2022
- Postów
- 2 285
Miałam dokładnie to samo. Po zabiegu 3 dni krwawienia, a potem plamienie, które ciągnęła się aż do miesiączki z tym, że u mnie przyszła ona po 9 tygodniach i też była najgorsza w życiu.No i super. U mnie było podobnie. Z jedynym minusem, że plamienia miałam aż do @, która przyszła po 6 tygodniach i to była najgorsza @ ever... A po drugiej @ już byłam w ciąży z córką. I tego Tobie życzę również.
@Helilo cieszę się, że masz to już sobą. Trzymam mocno kciuki!
K
Katijah
Gość
Trzymam kciuki za Was!Dzień dobry dziewczyny, o północy miałam zabieg. Faktycznie po już nic nie boli i dziś czuję się jak nowonarodzona. Już poza mną, teraz tylko same cudowności przede mną.
KaMaLi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Sierpień 2021
- Postów
- 1 867
Dziewczyny, jestem właśnie w trakcie 3-go poronienia.
Mam mutacje haplotypu m2 w genie anxa. Dostałam w tej ciąży clexane, estrofem, encorton i luteine na podtrzymanie. Niestety, nie udało się.
Powiedzcie, może któraś miała podobnie i jakiś inny zestaw leków pomógł?
Ogólnie mamy dużo powodów powodujących poronienia.
- konflikt serologiczny (po 1 poronieniu w 13 tygodniu zakończonym zabiegiem dostałam immunoglobinę antyD)
- haplotyp m2 w genie anxa5 (po mojej stronie).
- macica dwurożna, lekka wada, która według lekarzy nie powinna powodować poronień.
Czy któraś miała podobnie? Udało się? Jakiś inny zestaw leków?
Mam mutacje haplotypu m2 w genie anxa. Dostałam w tej ciąży clexane, estrofem, encorton i luteine na podtrzymanie. Niestety, nie udało się.
Powiedzcie, może któraś miała podobnie i jakiś inny zestaw leków pomógł?
Ogólnie mamy dużo powodów powodujących poronienia.
- konflikt serologiczny (po 1 poronieniu w 13 tygodniu zakończonym zabiegiem dostałam immunoglobinę antyD)
- haplotyp m2 w genie anxa5 (po mojej stronie).
- macica dwurożna, lekka wada, która według lekarzy nie powinna powodować poronień.
Czy któraś miała podobnie? Udało się? Jakiś inny zestaw leków?
reklama
marsi89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Styczeń 2015
- Postów
- 4 841
bardzo fajne myślenie. Trzeba iść do przoduDzień dobry dziewczyny, o północy miałam zabieg. Faktycznie po już nic nie boli i dziś czuję się jak nowonarodzona. Już poza mną, teraz tylko same cudowności przede mną.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 79
- Wyświetleń
- 67 tys
Podziel się: