Ciąża Po Poronieniu

[CleoPetra]

Dostałam super ofertę pracy która wyklucza ciąże na kilka dobrych lat. Co prawda jeszcze nie podjęłam decyzji, ale miałam nadzieję, że okres lub jego brak podejmie za mnie tę decyzję ale chyba niestety nie

Hej,
Na kilka lat się trzeba zobowiązać?? Woow, ja przez klienta łka lat gdy zmieniałam pracę to myślałam o ciąży i te pierwsze miesiące się zabezpieczaliśmy na próbnym okresie

 

[Pszczolka38]

Dziewczyny, ja po połówkowych. Wg terminu porodu 21+5 - mam 501 gr chłopaka. Póki co wszystko ok. Tylko długie ręce

Super gratulacje

 

[marsi89]

Witajcie, jestem w ciąży … 10 tydzień się zaczyna, ale mam głupie myślenie … jestem po wizycie u gin. która odbyła się w 7 tygodniu ciąży, kolejna 05.08 a ja się ciagle zastanawiam czy jeszcze jestem w ciąży …. Czy się wszystko utrzymało , co powie lekarz …. Sama się nakręcam bo naczytałam się tyle o wczesnych poronieniach, biochemicznych ciążach, braku tętna …itd , sama donosiłam pierwsza ciąże do 35 tygodnia ale niestety był martwy poród ….

to zrozumiale że się stresujesz. Ja mam córkę siedmioletnia i dwa poronienia z tamtego roku na koncie. Aktualnie jestem w 21 tyg. Ciąży i nadal się stresuje choć ciąża przebiega wzorowo. Z każdym tygodniem i z każdą wizyta ten stres będzie troszkę ustępowal, jak zaczniesz czuć ruchy to też poczujesz się pewniej. Nie czytaj, pozwól ciąży się rozwijac. Trzymam za ciebie kciuki

Dziewczyny ja też przyszłam się pochwalić. Wczoraj miałam połówkowe, wszystko idealnie, będę miała synka Przemcia

 

[Pszczolka38]

to zrozumiale że się stresujesz. Ja mam córkę siedmioletnia i dwa poronienia z tamtego roku na koncie. Aktualnie jestem w 21 tyg. Ciąży i nadal się stresuje choć ciąża przebiega wzorowo. Z każdym tygodniem i z każdą wizyta ten stres będzie troszkę ustępowal, jak zaczniesz czuć ruchy to też poczujesz się pewniej. Nie czytaj, pozwól ciąży się rozwijac. Trzymam za ciebie kciuki

Dziewczyny ja też przyszłam się pochwalić. Wczoraj miałam połówkowe, wszystko idealnie, będę miała synka Przemcia

Gratulacje

 

[Chattahoochee]

@Pszczolka38 , a co u Ciebie? Miałaś już ten zabieg?

 

[Pszczolka38]

@Pszczolka38 , a co u Ciebie? Miałaś już ten zabieg?

Miałam pod koniec czerwca, ale niestety nie usuneli mi do końca tej przegrody. Lekarz powiedział że byłoby ryzyko przedziurawienia macicy. W czwartek za tydzień mam kolejny zabieg.

 

[Pszczolka38]

@Chattahoochee a ty jak się czujesz? Tak w ogóle to gratulacje Powodzenia

 

[Chattahoochee]

Miałam pod koniec czerwca, ale niestety nie usuneli mi do końca tej przegrody. Lekarz powiedział że byłoby ryzyko przedziurawienia macicy. W czwartek za tydzień mam kolejny zabieg.

O rany. Przykro mi, że nie dało rady zrobić tego od razu. Daj znać, jak będziesz po zabiegu!
Dziękuję! Czuję się ok, poza kilkoma dolegliwościami. Jakaś cząstka mnie się bardzo cieszy, ale podchodzę do tego bardzo na chłodno, bo nie chce się nastawiać. Wizytę serduszkową mam w przyszły czwartek i cały czas się boję, że coś będzie nie tak, ale tego już nie przeskoczę.

 

[Katijah]

to zrozumiale że się stresujesz. Ja mam córkę siedmioletnia i dwa poronienia z tamtego roku na koncie. Aktualnie jestem w 21 tyg. Ciąży i nadal się stresuje choć ciąża przebiega wzorowo. Z każdym tygodniem i z każdą wizyta ten stres będzie troszkę ustępowal, jak zaczniesz czuć ruchy to też poczujesz się pewniej. Nie czytaj, pozwól ciąży się rozwijac. Trzymam za ciebie kciuki

Dziewczyny ja też przyszłam się pochwalić. Wczoraj miałam połówkowe, wszystko idealnie, będę miała synka Przemcia

Gratuluję!!!!

 

[Pszczolka38]

O rany. Przykro mi, że nie dało rady zrobić tego od razu. Daj znać, jak będziesz po zabiegu!
Dziękuję! Czuję się ok, poza kilkoma dolegliwościami. Jakaś cząstka mnie się bardzo cieszy, ale podchodzę do tego bardzo na chłodno, bo nie chce się nastawiać. Wizytę serduszkową mam w przyszły czwartek i cały czas się boję, że coś będzie nie tak, ale tego już nie przeskoczę.

O dziwo podchodze do tego pozytywnie Przegroda była spora i nie chcieli tego spitolić. Jedyny minus że muszę poczekać ze staraniami a czas leci i do 40stki coraz bliżej.

Rozumiem Cię całkowicie ja przy moich 6ciu ciążach bardzo sie cieszyłam serce się radowało a jednocześnie głowa mnie stopowala dziewczyno będzie jak zawsze. Masz rację teraz nie masz na nic wpływu ale trzeba myśleć pozytywnie. Trzymam za Ciebie kciuki Powodzenia