Turcja!!!!!I gdzie wybieracie się na wakacje ?
Po cichu liczę na tureckie dziecko
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Turcja!!!!!I gdzie wybieracie się na wakacje ?
Hej macie zapewne większe doświadczenie więc zapytam, w grudniu 2017 roku miałam łyżeczkowanie z powodu poronienia zatrzymanego około 8 tyg ciąży, po roku zaszłam w kolejną ciążę tym razem ta sama sytuacja ciąża była młodsza, a wiedziałam kiedy dokładnie w nią zaszłam, ginekolog dał mi heparynę, wysokie dawki kwasu foliowego, Acard, luteinę i duphaston po tym zestawie ruszyło ciąża podgonila i ja cieszyłam się aż do 32 tyg ciąży kiedy to nagle bez powodu odeszły wody płodowe i pojawił się synek, na strachu się skończyło, na tą chwilę ma 3 lata rozwija się prawidłowo, do tej pory mówiłam, że nigdy więcej ciąży, teraz im jest starszy im bardziej zapominam przechodzi mi to przez myśl, na pewno nie teraz, ale chciałabym zrobić wszystkie potrzebne badania, które potwierdziły by bądź wykluczyły potrzebę stosowania np heparyny, zrobić badania po poronieniu czy po przedwczesnym porodzie, może któraś z Was robiła taki zestaw badań i coś podpowie ? Do tej pory nie robiłam kompletnie nic oprócz standardowych typu morfologia czy coroczna cytologia
ale ślicznościCześć dziewczyny, nie wiem czy ktoś tu został ze "starych" dziewczyn, mam nadzieję że nie (i wszystkie szczęśliwie czekają na maluszki). Przedstawiam Wam moją podwojnie tęczową corcię, urodzoną SN dokładnie tydzień temu w 38+0. Cuda się zdarzają, warto walczyć!!!
Niestety nie, kilka godzin wcześniej na wizycie było ok, nagle w nocy odeszły wody, CRP ujemneA masz stwierdzoną przyczynę przedwczesnego porodu? Na wypisie?
a zrobili w szpitalu posiew wód płodowych? Ja urodziłam w 34tc i były bakterie w wodach, crp nie było podwyższone. Byłam po tym u 3 ginekologów z prośbą o plan, żeby się to nie powtórzyło i oprócz dopochwowych antybiotyków żaden nic nie wymyślił. Prosiłam o biopsje endometrium, żeby sprawdzić, czy bakterie są w macicy, rozmawiałam o posiewie nasienia po masazu stercza - wyśmiali mnie. Akurat wymazy z szyjki i z cewki na chlamydie, myco i ureaplazme miałam robione kilkukrotnie, ale wiem że nie dla każdego lekarza to jest standard. Jeśli nie robiłaś, to warto to sprawdzić.Hej macie zapewne większe doświadczenie więc zapytam, w grudniu 2017 roku miałam łyżeczkowanie z powodu poronienia zatrzymanego około 8 tyg ciąży, po roku zaszłam w kolejną ciążę tym razem ta sama sytuacja ciąża była młodsza, a wiedziałam kiedy dokładnie w nią zaszłam, ginekolog dał mi heparynę, wysokie dawki kwasu foliowego, Acard, luteinę i duphaston po tym zestawie ruszyło ciąża podgonila i ja cieszyłam się aż do 32 tyg ciąży kiedy to nagle bez powodu odeszły wody płodowe i pojawił się synek, na strachu się skończyło, na tą chwilę ma 3 lata rozwija się prawidłowo, do tej pory mówiłam, że nigdy więcej ciąży, teraz im jest starszy im bardziej zapominam przechodzi mi to przez myśl, na pewno nie teraz, ale chciałabym zrobić wszystkie potrzebne badania, które potwierdziły by bądź wykluczyły potrzebę stosowania np heparyny, zrobić badania po poronieniu czy po przedwczesnym porodzie, może któraś z Was robiła taki zestaw badań i coś podpowie ? Do tej pory nie robiłam kompletnie nic oprócz standardowych typu morfologia czy coroczna cytologia
Nie miałam wykonywanych żadnych badań oprócz CRP, wymazu z pochwy po tym jak trafiłam do szpitala, miałam jakąś bakterie, ale podobno minimalne ilości i one nie miały wpływu nigdy nikt mi też tego nie leczył, ja żadnych objawów nie miałam, 2 tyg przed porodem zaczął odchodzić mi czop, ale lekarz stwierdził, że nie widzi nic niepokojącego, jeśli już bym się kiedyś zdecydowała to na pewno nie u tego lekarza prowadzącego bo on pracuje w szpitalu 1 stopnia referencji i tu trafiłam nie mając swojego lekarza nie wspominam tego miłoa zrobili w szpitalu posiew wód płodowych? Ja urodziłam w 34tc i były bakterie w wodach, crp nie było podwyższone. Byłam po tym u 3 ginekologów z prośbą o plan, żeby się to nie powtórzyło i oprócz dopochwowych antybiotyków żaden nic nie wymyślił. Prosiłam o biopsje endometrium, żeby sprawdzić, czy bakterie są w macicy, rozmawiałam o posiewie nasienia po masazu stercza - wyśmiali mnie. Akurat wymazy z szyjki i z cewki na chlamydie, myco i ureaplazme miałam robione kilkukrotnie, ale wiem że nie dla każdego lekarza to jest standard. Jeśli nie robiłaś, to warto to sprawdzić.
Co do heparyny: chcesz się przebadać, żeby ewentualnie tej heparyny nie brać w kolejnej ciąży? Czy lekarzowi się odmieniło i nie chce Ci już tego przepisywać? Bo ten zestaw leków raczej chroni Cię przed przedwczesnym. Może mam wątpliwości o duże dawki kwasy foliowego - czy nie powinien być to folian plus jeszcze witaminy z grupy B?
I pozostaje jeszcze immunologia - chyba nie tyle z obawy przed przedwczesnym porodem a przed poronieniem w I trym.
no to chyba jednak lekarz coś przegapił, skoro już 2 tyg wcześniej coś się działo. U mnie były już wcześniej sygnały ostrzegawcze, ale posiewy były ujemne, w spzitlau dali mi steryd, wlali elektrolity, zwiększyli luteinę i jeszcze jakoś miesiąc dałam radę. Ale właśnie dlatego martwię się że bakterie sobie siedzą u mnie nie w pochwie, cewce czy szyjce a w macicy. I w związku z tym nie rozumiem informacji, która dostalas od lekarzy, że były minimalne ilości bakterii, które nie miały wpływu i których nie trzeba leczyć.Nie miałam wykonywanych żadnych badań oprócz CRP, wymazu z pochwy po tym jak trafiłam do szpitala, miałam jakąś bakterie, ale podobno minimalne ilości i one nie miały wpływu nigdy nikt mi też tego nie leczył, ja żadnych objawów nie miałam, 2 tyg przed porodem zaczął odchodzić mi czop, ale lekarz stwierdził, że nie widzi nic niepokojącego, jeśli już bym się kiedyś zdecydowała to na pewno nie u tego lekarza prowadzącego bo on pracuje w szpitalu 1 stopnia referencji i tu trafiłam nie mając swojego lekarza nie wspominam tego miło
To już urodziłaś!!! Kiedy to zleciało. Mała cudowna, gratuluję. Ja nadal po poronieniu nie zaszłam w ciążęCześć dziewczyny, nie wiem czy ktoś tu został ze "starych" dziewczyn, mam nadzieję że nie (i wszystkie szczęśliwie czekają na maluszki). Przedstawiam Wam moją podwojnie tęczową corcię, urodzoną SN dokładnie tydzień temu w 38+0. Cuda się zdarzają, warto walczyć!!!