reklama
kasiaa91
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Grudzień 2019
- Postów
- 9 965
Po poprzednim nie.@kasiaa91 robiłaś badania po poprzednim poronieniu? Znasz przyczynę?
Mam jedno zdrowe dziecko z mojej pierwszej i totalnie bezproblemowej ciąży, jedno poronienie rozumieliśmy jako wady zarodka, chromosomalne chociażby. Tyle że teraz sytuacja się powtórzyła, znów w podobnym okresie.
Hormonalnie jest ok, zresztą w obu przypadkach najpierw obumarł zarodek, później zaczęło się (a teraz nie) poronienie.
Zrobię teraz krzepliwość, immunologie i kariotypy. Dalej może to być pech i przypadek ale przy dwóch identycznych sytuacjach jednak pali się już żółta lampka.
Gimmehopejoanna
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 7 Grudzień 2021
- Postów
- 95
Hej, a czy mozesz podzielic sie jakie problemy miało Dziecko z nerkami? I jak sytuacja się rozwiązała?A to nie jest tak, że po prostu na NFZ nie przysługuje więcej niż 3 USG jeżeli nic się nie dzieje?
No i też chyba nie każdy lekarz umie je zrobić. Znajoma dziewczyna stąd miała fajnego lekarza i to w ogóle chyba prywatnie, ale właśnie potem na usg ją strasznie nastraszył, bzdur naopowiadał co prawda na koniec dodał, że się na tym nie zna, ale wiecie już ziarnko niepokoju zasiane. Oczywiście u lekarza z dobrym sprzętem i certyfikatem nic się nie potwierdziło, dzidziuś zdrowy
Ja nigdy nie oczekiwałam od lekarza prowadzącego usg. Na usg chodziłam sobie dodatkowo, w pewnym momencie co tydzień (małowodzie, problemy u dziecka z nerkami)
Mamafasolki
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Sierpień 2018
- Postów
- 6 038
Czytałam... bardzo, bardzo mi przykroJa wracam do Was - tym razem po (przed ?) drugim poronieniu
G
guest-1693758626
Gość
Bardzo dobrze jak chcesz zrobić te badania!Po poprzednim nie.
Mam jedno zdrowe dziecko z mojej pierwszej i totalnie bezproblemowej ciąży, jedno poronienie rozumieliśmy jako wady zarodka, chromosomalne chociażby. Tyle że teraz sytuacja się powtórzyła, znów w podobnym okresie.
Hormonalnie jest ok, zresztą w obu przypadkach najpierw obumarł zarodek, później zaczęło się (a teraz nie) poronienie.
Zrobię teraz krzepliwość, immunologie i kariotypy. Dalej może to być pech i przypadek ale przy dwóch identycznych sytuacjach jednak pali się już żółta lampka.
Skierowanie do poradni genetycznej dla Ciebie i męża może wystawić lekarz rodzinny albo nawet ginekolog jeśli ma podpisana umowę z NFZ.
I w tedy szukasz poradni gdzie będzie najbliższy termin.
Nie wiem jak teraz ale ja czekałam dwa miesiące na taką wizytę.
kasiaa91
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Grudzień 2019
- Postów
- 9 965
Idę na łyżeczkowanie, na indukcję się nie zgadzam. Moje samoistne poronienie w ciąży tydzień młodszej było fizycznie dla mnie ciężkie do przejścia, to były granice wytrzymałości mojego bólu - przy indukcji on ma prawo być jeszcze większy i ciąża jest większa. Nie wyobrażam sobie takiego bólu i sytuacji na podłodze szpitalnej łazienki.@kasiaa91 Przykro mi. Idziesz do szpitala na indukcję poronienia, czy na razie czekasz w domu?
A czekać za bardzo nie ma jak - ciąża jest już dobre 3 tyg obumarła a dalej nic się nie dzieje.
kasiaa91
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Grudzień 2019
- Postów
- 9 965
Ja najpierw zrobię wszystkie badania i wtedy raczej uderzę do immunologa / genetykaBardzo dobrze jak chcesz zrobić te badania!
Skierowanie do poradni genetycznej dla Ciebie i męża może wystawić lekarz rodzinny albo nawet ginekolog jeśli ma podpisana umowę z NFZ.
I w tedy szukasz poradni gdzie będzie najbliższy termin.
Nie wiem jak teraz ale ja czekałam dwa miesiące na taką wizytę.
Tak będzie szybciej
reklama
kasiaa91
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Grudzień 2019
- Postów
- 9 965
Chciałbym gdyby odbywało się to w normalnych warunkach (tzn łyżeczkowanie i czekanie na wynik), ale w naszej rzeczywistości gdzie muszę sobie biegać z resztkami mojego dziecka po mieście… chyba podziękuje.@kasiaa91 A kosmówke chcesz oddać do badania? Może tym razem rzeczywiście wada letalna? Na kiedy masz termin w szpitalu?
Mimo wszystko badanie zarodka nie da mi żadnych informacji przydatnych w przyszłości jakich nie dadzą mi nasze badania (bo nawet jeśli kariotyp dziecka jest błędny przez to że u nas są jakieś mutacje to się dowiemy), a dla mnie sam proces jest dość traumatyczny. W przypadku poronienia sobie nie wyobrażam łapania tkanek, w przypadku łyżeczkowania byłoby to najlepsze - no ale tu kłania się system.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 79
- Wyświetleń
- 65 tys
Podziel się: