G
guest-1693758626
Gość
To ja podobnie miałam w środę na wizycie. Doktorka sama powiedziała że dotknęła szyjkę i żebym nie panikowala jak zobaczę nitkę różowego śluzu.To dla równowagi żeby za pięknie nie było napiszę, że dzisiaj mam śluz zabarwiony na beżowoTak żeby za dobrze nie było... Wczoraj raz był nawet jakby na różowo podbarwiony, ale nie panikowałam, bo jak lekarka w środę wieczorem w szpitalu mnie badała, to z takim impetem, że plastikowy wziernik połamała i zadrapała mi z jednej strony ściankę pochwy.
Ech jak nie urok to... wiadomo co.