G
guest-1693758626
Gość
Dziękuję pięknie ❤❤Trzymam mocno kciuki
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Dziękuję pięknie ❤❤Trzymam mocno kciuki
Ja również mam takie kropeczki a i zdarzy się siniak.Po ostatnich dwóch zastrzykach zostały mi takie ślady. Czy to jest normalne czy cis źle jest robione. Po pierwszych dwóch to śladu praktycznie nie ma.
I jeszcze zapytam jak stosujecie acard? Ja biorę tak o 18, a zastrzyk Ok. 22. Czy tak może być?
dla mnie to pierwsze widoki także przeraza mnie wszystko co jest np inne niż dzień wcześniej.Takie ślady to pikuś, dla mnie to najlepsze co się może przydarzyć po zastrzyku
Biorę acard o 21 a heparynę rano o 8.
czyli jedno rano, drugie na wieczór. Mi nie napisal w SMS nic jak mam stosować. A wizytę mam dopiero 23.05. Ale teraz idę do innego gina bo kazał przyjść żeby zobaczyć czy będzie coś widać. Wczoraj beta 780 także nie wiem.Ja również mam takie kropeczki a i zdarzy się siniak.
Biorę zastrzyki neoparin 0.4 rano a acard wieczorem po kolacji.
Musisz zapytać się lekarza.czyli jedno rano, drugie na wieczór. Mi nie napisal w SMS nic jak mam stosować. A wizytę mam dopiero 23.05. Ale teraz idę do innego gina bo kazał przyjść żeby zobaczyć czy będzie coś widać. Wczoraj beta 780 także nie wiem.
ja raczkuje we wszystkim na razie. To moja druga ciaza z tym że pierwsza zakończona łyżeczkowaniem ( serduszko przestało bic 8/9 tydzien). Dowiedziałam się na kontroli Ok 12 tygodnia. Także ta ciaza jest dla mnie mega niespodzianka bo prawie 1.5 roku po stracie. W przyszłym tygodniu miałam iść na hsg żeby sprawdzić dlaczego tyle czasu się nie udaje. Pierwszy dzień jak zrobiłam test to byłam wniebowzięta. Miałam taki spokoj w sobie, nawet źle myśli mi nie przychodziły do głowy. Ale teraz już się trochę denerwuje. Nie mogę w to uwierzyć. Ciężko jest bo to 4 rok starań...Mam nadzieję, tak bardzo bym chciała uwierzyć i cieszyć się tą ciążą... a ciągle mi się przesuwa granica.
Czekam na nifty obecnie.
Tak, mam reumatologa na NFZ, trafiłam z Ana 1:2560... Nie wiem, czy gdyby teraz wyszły te paskudne przeciwciała, to będzie mogła mi wypisać.skierownaie na NFZ na ehco serca płodu... Gina mam prywatnego. U mnie jest tak z polwokowym, że przy drugim dziecku lekarz mi wciskał hipotrofie i złe przepływy w mózgu, a przy trzecim dziecku małowodzie i wadę serca (różni lekarze). I latałam po gabinetach sprawdzając czy to prawda.O rany ANA, ja już trochę o tym zapomniałam.. nie chcę mi się na razie wydawać kasy i zaprzątać tym głowy, ale fajnie,że jesteś pod kontrolą,że tak powiem. Badania masz refundowane ?
Co do wizyty po takim czasie to każdy by się bał, ja mam za 5 tygodni właśnie i powiem szczerze nie wiem czy wytrzymam. Chciałabym.
Krzywą będę robić w normalnym terminie więc ciekawe co tam wyskoczy jeszcze :/
A heparynka no cóż, ostatnio lepiej mi idzie ale nie należy się tym chwalić. Siniaki za to dalej mi nie zeszły.
Mąż tak dobrze mi przelewa i przesuwa bąbel powietrza, a teraz jestem sama to ciekawe ile mi zajmie wystukanie go do góry
Normalne te siniaczki.Po ostatnich dwóch zastrzykach zostały mi takie ślady. Czy to jest normalne czy cis źle jest robione. Po pierwszych dwóch to śladu praktycznie nie ma.
I jeszcze zapytam jak stosujecie acard? Ja biorę tak o 18, a zastrzyk Ok. 22. Czy tak może być?
Tak, mam reumatologa na NFZ, trafiłam z Ana 1:2560... Nie wiem, czy gdyby teraz wyszły te paskudne przeciwciała, to będzie mogła mi wypisać.skierownaie na NFZ na ehco serca płodu... Gina mam prywatnego. U mnie jest tak z polwokowym, że przy drugim dziecku lekarz mi wciskał hipotrofie i złe przepływy w mózgu, a przy trzecim dziecku małowodzie i wadę serca (różni lekarze). I latałam po gabinetach sprawdzając czy to prawda.
Ja najpierw myslalam, że jak zobaczę serduszko to się uspokoję. Potem, że może po wizycie w 9 tygodniu, potem że po prenatalnych. No i jakoś tak ten czas ucieka niestety nie jest to już to samo co w ciazy beż wcześniejszych złych doświadczeń. Jutro mam wizytę w poradni patologii ciazy (zapisali mnie tam przez cukrzycę, więc chodzę na usg raz w miesiacu), wiec tez juz sobie mowilam, że jak jutro będzie ok, to może będę pewniejszaMam nadzieję, tak bardzo bym chciała uwierzyć i cieszyć się tą ciążą... a ciągle mi się przesuwa granica.
Czekam na nifty obecnie.