reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
wiem. Też każdego pocieszam a sama jak przychodzi co do czego to taka dupa wołowa jestem. Tylko mnie piersi przestaną boleć i już sobie wkręcam
musi być dobrze. W większości wypadków jest tak że jak jest wada genetyczna to taki zarodek nie przeżyją. Tzn. nasz organizm eliminuje wadliwy zarodek. Mi genetyk też mówiła żebyśmy sobie zrobili kariotypy choć pierwsze dziecko mam zdrowe, drugie też mimo że poroniłam to na prenatlanych wyszło że zdrowe i nie straciłam ciąży przez wadę tylko przez stan zapalny, a blizniakom przestały serca bić albo przez wadę albo przez zakrzep ale bardziej skłaniam się ku zakrzepowi. Ale ta genetyk w ogóle głupio gadała więc puściłam jej słowa mimo uszu. A 70% szans na zdrowe dziecko to dużo kochana 🙂
A jak ci idzie robienie zastrzykow? Robisz w brzuch?
Tak zastrzyki robię w brzuch.
Sama.
Jak mąż ma wolne to mi robi ale ogólnie to sama sobie robię jakoś daje rade 😀

Tak 70 % że dziecko będzie zdrowe ewentualnie będzie nosicielem jak ja i w przyszłości będzie miało problem jak ja.
 
Dziewczyny, jak liczyć faktyczny pierwszy dzień cyklu po zabiegu farmakologicznej indukcji poronienia? Ponoć liczy się go od dnia zabiegu(?). Czy którejś z Was obyło się bez łyżeczkowania? 🙏🏻🥺 W przyszłym tygodniu mam kontrolę i zapewne się dowiem co dalej.. Ale mnie męczą pytania, ciągle czytam i szukam trzepiąc cały internet….
 
Dziewczyny, jak liczyć faktyczny pierwszy dzień cyklu po zabiegu farmakologicznej indukcji poronienia? Ponoć liczy się go od dnia zabiegu(?). Czy którejś z Was obyło się bez łyżeczkowania? 🙏🏻🥺 W przyszłym tygodniu mam kontrolę i zapewne się dowiem co dalej.. Ale mnie męczą pytania, ciągle czytam i szukam trzepiąc cały internet….
Od pierwszego dnia krwawienia? U mnie poronienie zaczęło się 3 stycznia i to był moj pierwszy dzień cyklu - tak powiedział mi lekarz w szpitalu bo tez byłam ciekawa🙂 tylko u mnie wszystko naturalnie. Samo się zaczęło, samo skończyło.
 
Dziewczyny, jak liczyć faktyczny pierwszy dzień cyklu po zabiegu farmakologicznej indukcji poronienia? Ponoć liczy się go od dnia zabiegu(?). Czy którejś z Was obyło się bez łyżeczkowania? 🙏🏻🥺 W przyszłym tygodniu mam kontrolę i zapewne się dowiem co dalej.. Ale mnie męczą pytania, ciągle czytam i szukam trzepiąc cały internet….
Ja miałam dwa razy poronienie zatrzymane, dwa razy indukcja tabletkami ale i tak musieli za każdym razem łyzeczkować. Pierwszy dzień cyklu był zawsze pierwszym dniem krwawienia. Po tabletkach krwawiłam odrazu tego samego dnia, za pierwszym razem zabieg następnego dnia, za drugim tego samego.
 
Ja miałam dwa razy poronienie zatrzymane, dwa razy indukcja tabletkami ale i tak musieli za każdym razem łyzeczkować. Pierwszy dzień cyklu był zawsze pierwszym dniem krwawienia. Po tabletkach krwawiłam odrazu tego samego dnia, za pierwszym razem zabieg następnego dnia, za drugim tego samego.
Ja też krwawiłam tego samego dnia, ale byłam pod nadzorem lekarzy przez cały dzień w szpitalu. Było bardzo obficie a wypisali mnie, gdy było już skąpo. Teraz krwawię dość mało, że wystarcza mi sama wkładka. Czyli jak w sobotę przyjęłam tabletki i zaczęłam krwawić, to mogę to liczyć jako 1 dc? 🤔
Lekarka mi powiedziała, że jeśli nie oczyszczę się do końca, to może będą mogli podać mi ekstra tabletkę zamiast zabiegu..
 
Ja też krwawiłam tego samego dnia, ale byłam pod nadzorem lekarzy przez cały dzień w szpitalu. Było bardzo obficie a wypisali mnie, gdy było już skąpo. Teraz krwawię dość mało, że wystarcza mi sama wkładka. Czyli jak w sobotę przyjęłam tabletki i zaczęłam krwawić, to mogę to liczyć jako 1 dc? 🤔
Lekarka mi powiedziała, że jeśli nie oczyszczę się do końca, to może będą mogli podać mi ekstra tabletkę zamiast zabiegu..
A przed wypisem i po obfitszym krwawieniu nie zrobili usg? :O Mi za pierwszym razem podali tabletki, poszłam do domu i kazali przyjść nast dnia, zrobili usg, stwierdzili że nie do końca się oczyściłam a jeszcze krwawiłam i odrazu na zabieg. Za drugim razem tabletki nic prawie nie ruszyły i odrazu poszłam na zabieg.
 
reklama
A przed wypisem i po obfitszym krwawieniu nie zrobili usg? :O Mi za pierwszym razem podali tabletki, poszłam do domu i kazali przyjść nast dnia, zrobili usg, stwierdzili że nie do końca się oczyściłam a jeszcze krwawiłam i odrazu na zabieg. Za drugim razem tabletki nic prawie nie ruszyły i odrazu poszłam na zabieg.
Nie, cały dzień od rana do późnego wieczora byłam pod nadzorem i jedynie kontrolowano moją obfitość krwawienia.. Dostałam jedynie termin kontrolny w przyszły czwartek🙈. Powiedziano mi z początku, że tak to wyglada: zabieg farmakologiczny a potem 7-10 dni później jest wizyta kontrolna.
 
Do góry