reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Hej
Ja nigdy obfitych nie miałam a po poronieniu to chyba z 6 cykli tak że mnie leciało, że musiałam 3 podpaski nakładać. Teraz wszystko wróciło do normy
Ooo kurde… nie wiem jak to się na mnie odbije, bo leczę anemię, a zdarzało się ze po normalnej miesiączce musiałam suplementowac żelazo, a teraz to sie już denerwuje, bo człowiek lyka, diety stara się trzymać a wyjdzie na to, ze po tych miesiaczkach nic do przodu nie będzie…
 
reklama
Dziewczyny, dostałam druga @ po stracie… pierwsza była bardzo obfita, ale spodziewałam się, ze tak może być. Przyszła po 51 dniach, w międzyczasie bylam u ginekologa na kontroli i endometrium 16mm takze wiedziałam ze może się ze mnie „lac”… dzisiaj przyszła druga @ po 41 dniach i z taka sama obfitością jak pierwsza…

Normalnie szaleństwo 😢 długość cykli nie wróciła do normy, obfitość jest zatrważająca dla mnie… kiedy to dojdzie do siebie??? 😢 czy to może już tak pozostać?
U mnie po 3-4mc długość wróciła do normy, ale już nie były takie jak przed zabiegiem. Zawsze miałam dość skąpe, ale normalnej długości, a się zrobiły dużo bardziej obfite i tak już zostało. Teraz jestem po drugim zabiegu i zobaczymy jakie teraz będą...
 
U mnie po 3-4mc długość wróciła do normy, ale już nie były takie jak przed zabiegiem. Zawsze miałam dość skąpe, ale normalnej długości, a się zrobiły dużo bardziej obfite i tak już zostało. Teraz jestem po drugim zabiegu i zobaczymy jakie teraz będą...
To mnie nie pocieszylas 😢 bardzo nie chciałabym by tak zostało… chociaż może gdybym miała zabieg to łatwiej byłoby mi to zrozumieć (jednak to ingerencja w powloke macicy) a obyło się bez zabiegu, sama natura a teraz takie cyrki…
 
Dziewczyny, dostałam druga @ po stracie… pierwsza była bardzo obfita, ale spodziewałam się, ze tak może być. Przyszła po 51 dniach, w międzyczasie bylam u ginekologa na kontroli i endometrium 16mm takze wiedziałam ze może się ze mnie „lac”… dzisiaj przyszła druga @ po 41 dniach i z taka sama obfitością jak pierwsza…

Normalnie szaleństwo 😢 długość cykli nie wróciła do normy, obfitość jest zatrważająca dla mnie… kiedy to dojdzie do siebie??? 😢 czy to może już tak pozostać?
U mnie pierwsza miesiączka po zabiegu przyszła późno, bo prawie 9 tyg czekałam. Lało się ze mnie jakby ktoś kran odkręcił. Pierwszy dzień był w sumie taki, jak zawsze i na drugi dzień okresu poszłam normalnie do pracy na 6, ale o 8 musiałam iść do domu, bo wszystko mi przeciekało. Natomiast mi też się pozmieniało, bo od poronienia cały czas mam plamienia tak 4 dni przed datą miesiączki, a wcześniej tego nie miałam i dodatkowo dużo skrzepów. Miałam też tak, że u mnie okres trwał niecałe 2 dni, bo wszystko wypływało ze mnie w ciągu jednego, a na kolejny już tylko plamienie i dostałam na to duphaston i wszystko mi się unormowało oprócz tego plamienia 🙄 Chociaż w ostatnim cyklu był progres, bo plamienie miałam tylko dzień przed. Musisz poobserwować, bo czasem organizm potrzebuje więcej czasu na ustabilizowanie się. I też wydaję mi się, że przez to miałam problem z ferrytyną.
 
U mnie pierwsza miesiączka po zabiegu przyszła późno, bo prawie 9 tyg czekałam. Lało się ze mnie jakby ktoś kran odkręcił. Pierwszy dzień był w sumie taki, jak zawsze i na drugi dzień okresu poszłam normalnie do pracy na 6, ale o 8 musiałam iść do domu, bo wszystko mi przeciekało. Natomiast mi też się pozmieniało, bo od poronienia cały czas mam plamienia tak 4 dni przed datą miesiączki, a wcześniej tego nie miałam i dodatkowo dużo skrzepów. Miałam też tak, że u mnie okres trwał niecałe 2 dni, bo wszystko wypływało ze mnie w ciągu jednego, a na kolejny już tylko plamienie i dostałam na to wszystko duphaston i wszystko mi się unormowało oprócz tego plamienia 🙄 Chociaż w ostatnim cyklu był progres, bo plamienie miałam tylko dzień przed. Musisz poobserwować, bo czasem organizm potrzebuje więcej czasu na ustabilizowanie się. I też wydaję mi się, że przez to miałam problem z ferrytyną.
To ja zupełnie na odwrót 😂 Zwykle miałam plamienia tak 1-2 dni przed i się z czasem rozkręcało, do tego dość skąpe i dużo tkanek, takich skrzepików i ciemna krew. A po zabiegu potrafił mi się zacząć nagle, bez żadnych oznak i odrazu na czerwono i bez skrzepów, 1-2dni sporo, 3 dnia przerwa (serio, mogłam mieć wkładkę na dzień) a później jeszcze 2 dni już tak lekko.
@natala123456, nie martw się, u mnie było więcej niż zwykle ale nie tak że mi wszystko przeciekało, ja używałam tamponów i musiałam po prostu co 2-3h wymieniać przez 2 pierwsze dni, później już normalnie. Nie lało się że mnie nie wiadomo jak, ale dla mnie to była widoczna zmiana. Pierwsza @ po pierwszym zabiegu była bardzo obfita, druga też. Teraz jestem po drugim zabiegu i wygląda to tak jak przed wszystkimi zabiegami... Zobaczymy jak to teraz będzie...
 
@Anasta07 , u mnie przed ciążą było jeszcze tak, że zawsze tydzień przed zaczynały boleć mnie cycki, a tak 2-3 dni przed odcinek lędźwiowy i wiedziałam, że zaraz okres nadejdzie, a po poronieniu wszystko było inaczej i ciągle chciałam żeby było tak, jak przed 🙄
 
@Chattahoochee ja mam takie „plamienia” (zazwyczaj to tylko podbarwionym sluz) po drugim porodzie. Pojawia się na 2-3 dni przed @… ogolnie dla mnie na plus bo jestem zawsze zabezpieczona jak gdzies wychodzę lub na noc. Nie myślałam nawet ze to może nie być dobre… wcześniej tego nie miałam. Cieszę sie jedynie z tego ze bolesność @ nie wróciła, bo za panny to ja chodziłam po ścianach….
@Anasta07 mam wielka nadzieje ze trzecia będzie już tez „normalna” 😅
 
No mnie to właśnie strasznie irytuje i mi przeszkadza. Nie wiem czy to może nie być dobre, bo generalnie czytałam, że to może wskazywac na niedomagę lutealną, ale to pisali w internetach, a tam różne rzeczy piszą i wiadomo, że każdy przypadek jest inny. Ktoś faktycznie może mieć tą niedomogę, a u kogoś po prostu tak jest. U mnie gin nic w sumie o tym nie mówiła tylko od razu przepisała progesteron.
 
@Anasta07 , u mnie przed ciążą było jeszcze tak, że zawsze tydzień przed zaczynały boleć mnie cycki, a tak 2-3 dni przed odcinek lędźwiowy i wiedziałam, że zaraz okres nadejdzie, a po poronieniu wszystko było inaczej i ciągle chciałam żeby było tak, jak przed 🙄
Taaaak! Też tak dokładnie miałam! I już wiedziałam że idzie i byłam przygotowana. Po pierwszym zabiegu jedynym zwiastunem było charakterystyczne wzdęcie brzucha, ale to kilka dni przed. A teraz po drugim znów czułam że nadchodzi tak jak kiedyś, oprócz plamień przed. Wzdęcie kilka dni, ból brzucha i krzyża cały dzień przed.
 
reklama
Może mój organizm tez się kiedyś ogarnie i wróci do dawnego trybu 😅 Btw czy Wy tez macie problem z reakcjami? Wyświetlają mi tylko 3, a reszty nie ma
 

Załączniki

  • Screenshot_20220413-202932_Chrome.jpg
    Screenshot_20220413-202932_Chrome.jpg
    27,2 KB · Wyświetleń: 31
Do góry