Hopeful_11
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Listopad 2020
- Postów
- 3 637
A z ciekawości jak przelewasz zawartość do insulinowki? Po prostu wstrzykujesz? Nie wiem jak to w praktyce wygląda, ale mój dziadek podawał sobie insuline i faktycznie ta igiełka była mega mala.A mnie właśnie nic nie piecze
Piekły mnie chyba pierwsze dwa zastrzyki.
A może ja mam talent bo robię te zastrzyki insulinówkami i one są o niebo lepsze od tych igieł oryginalnych a jednak tak czy siak siniaka upoluję.
No i jeszcze zimne przykładam
Mam cerę naczynkową więc może i mam skłonności.. nie wiem.
Nie pomaga mi to na pewno.
Kochana nie odbieraj tego w kategorii straszenia! Czasem troche zapiecze czy zrobi się siniak, ale jednak korzyści ze stosowania leku mogą być ogromne. Z czasem nabiera się wprawyDziewczyny nie straszcie tymi zastrzykami ja serio jestem przerażona jak o tym myśle
Byłam wczoraj u nowej endokrynolog i ginekolog - z polecenia i jestem zachwycona podejściem jednej i drugiej pani doktor. Także na ostatniej prostej postanowiłam zmienić lekarzy do ewentualnego prowadzenia ciąży.
I teraz mam pytanie - może głupie - ale jestem zielona w temacie - mam iść na monitoring cyklu - jak to się robi? - w sensie iść kilka razy czy próbować trafić raz? A jak w tym czasie ze współżyciem? Zawsze jak wiem ze ide do ginekologa to zachowuje taka 2 dniowa wstrzemięźliwość.
Nie pomyślałam żeby zadać te pytania wczoraj w gabinecie bo było dużo różnych informacji i nie pomyślałam ze mam jakieś wątpliwości.
Co do reszty to niestety nie pomogę, bo nie byłam nigdy na monitoringu, ale ja się nie przejmuje wstrzemięźliwością przed wizytą u gina nigdy się nad tym nie zastanawiałam szczerze mówiąc (chyba że bym szła na cytologie czy wymaz)