reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

@Alabama89 , a Ty z jakiego powodu miałaś badaną tą ferrytynę? I od razu przez hematologa miałaś zlecone badania?
Ja przy pierwszym poronieniu rok temu w kwietniu miałam bardzo duże krwawienie i wtedy dość mocno poleciała mi hemoglobina ale ferrytyna była wtedy na spoko poziomie chyba 43 ale było dość niskie żelazo i zaczęłam brać żelazo.
Potem przyszył wakacje i juz tego za bardzo nie kontrolowałam, a we wrześniu zaszłam znowu w ciąże i w listopadzie znowu poroniłam - wtedy ferrytyne już miałam tylko 13. I poszłam od razu do hematologa.
 
reklama
A jakie badania na helicobacter robiłaś?

Fragment o położnej jest niezły. Chyba jednak niedobory żelaza to większy problem niż zaparcia - chociaż kto brał żelazo ten wie, że jelita faktycznie szaleją.

A w ciąży na jakim etapie jesteś? No i gratulacje!

Takimi radami mi sypała po porodzie, że za głowę można się złapać 😱
Głupia byłam,że tego akurat posłuchałam, ale serio nikt nigdy nie zlecił mi zbadania ferrytyny. Żeby nie poronienie i 1500 różnych badań to nadal nikt by tego nie zrobił :/

Helicobacter badałam z kału(z krwi nie jest miarodajny ponoć), nie wyszedł jakiś mocny ale jednak dodatni.
A zbadałam bo non stop miałam zgagę..i dietetyczka mi zaleciła.
Nie wyleczyłam go bo nie zdążyłam ale o dziwo po zmianie diety zgaga mi już nie dokucza 🤨 W pierwszej ciąży zgaga gigant więc ciekawe czy będzie powtórka z rozrywki.
Dzisiaj 10+0 ❤️
 
Ja przy pierwszym poronieniu rok temu w kwietniu miałam bardzo duże krwawienie i wtedy dość mocno poleciała mi hemoglobina ale ferrytyna była wtedy na spoko poziomie chyba 43 ale było dość niskie żelazo i zaczęłam brać żelazo.
Potem przyszył wakacje i juz tego za bardzo nie kontrolowałam, a we wrześniu zaszłam znowu w ciąże i w listopadzie znowu poroniłam - wtedy ferrytyne już miałam tylko 13. I poszłam od razu do hematologa.

Nigdy nie byłam u hematologa może dlatego..ale skoro po cc dają z marszu żelazo na prawie 2 miesiące to jakąś rolę ono jednak spełnia. Kp też sporo organizm kosztuje, a poronienie to też wiemy :(
Moja morfologia była ok,żelazo ok, a ferrytyna to było dno.
 
Dalej mam obawy 🤣 dziś mi robił mąż pod okiem ciotki i też daje radę. Tylko nie wiem czemu właśnie ciotka każe ten pęcherzyk powietrza wypuszczać(coś o jakiejś martwicy tkanek mówi), a w ulotce jest żeby wstrzykiwać bez wypuszczania.

A ja właśnie mam mega ochotę na warzywa. Ale w każdej ciąży właśnie miałam ochotę na niezdrowe rzeczy.
Co do samopoczucia to zaraz to minie i będzie lepiej. Ja czekam na jakieś oznaki ale u mnie jak zawsze ciąża łaskawa w objawy.

A mi się wydaje że u ciebie owulacji w ogóle nie było w tym cyklu. Trochę też przerobiłam tych testów owu.
W załączniku wrzucam mój test owu pozytywny z ostatniego razu.
Ale też kiedyś miałam negatywne a zaszłam
bardzo bym chciała by jednak ta owulacja była :-(
 
Nigdy nie byłam u hematologa może dlatego..ale skoro po cc dają z marszu żelazo na prawie 2 miesiące to jakąś rolę ono jednak spełnia. Kp też sporo organizm kosztuje, a poronienie to też wiemy :(
Moja morfologia była ok,żelazo ok, a ferrytyna to było dno.
Mi przez ostatni rok mocno upadło zaufanie do lekarzy, właśnie przez takie historie jak i moje własne.

Z tego co ja się dowiedziałam to samo badanie żelaza nie ma żadnego sensu - tylko właśnie ferrytyna jako ten magazyn jest istotna a to dlatego, że żelazo może być ok a ferrytyna właśnie być na dnie. Ja dzisiaj żelazo zbadałam z własnej inicjatywy bo hematologa interesuje tylko ferrytyna.
 
Też właśnie słyszałam, że żelazo, to drugorzędne badanie. Ja dzisiaj byłam u diabetologa z moimi wynikami krzywych i powiedziała, że generalnie tragedii nie ma. Krzywa glukozowa jest płaska, ale jej poziom nie jest niski żeby oznaczał hipoglikemię, a jeżeli chodzi o insulinę to ten wynik po 1h jest trochę wysoki czy jakoś tak, ale wszystkie są w normie i że ten po 2h nie koniecznie musi wracać do wyniku na czczo. Powiedziała, że to moje złe samopoczucie jest pewnie z tym związane i mogłaby mi przepisać metforminę, ale obawia się, że ten cukier mi jeszcze niżej zejdzie i nie chce też mnie chemią faszerować. Mam utrzymywać dietę taką, jaką mam i do tego ćwiczenia. Powiem to wszystko jeszcze mojej gin i zobaczę jakie ona ma stanowisko.
 
Też właśnie słyszałam, że żelazo, to drugorzędne badanie. Ja dzisiaj byłam u diabetologa z moimi wynikami krzywych i powiedziała, że generalnie tragedii nie ma. Krzywa glukozowa jest płaska, ale jej poziom nie jest niski żeby oznaczał hipoglikemię, a jeżeli chodzi o insulinę to ten wynik po 1h jest trochę wysoki czy jakoś tak, ale wszystkie są w normie i że ten po 2h nie koniecznie musi wracać do wyniku na czczo. Powiedziała, że to moje złe samopoczucie jest pewnie z tym związane i mogłaby mi przepisać metforminę, ale obawia się, że ten cukier mi jeszcze niżej zejdzie i nie chce też mnie chemią faszerować. Mam utrzymywać dietę taką, jaką mam i do tego ćwiczenia. Powiem to wszystko jeszcze mojej gin i zobaczę jakie ona ma stanowisko.
A jakie mialas wyniki krzywych?
 

Załączniki

  • Screenshot_20220405-162715_Office.jpg
    Screenshot_20220405-162715_Office.jpg
    201,5 KB · Wyświetleń: 38
A pytałam o Twoje bo u mnie tez insulina po 2h nie wróciła do stanu na czczo, a po 1 h była nawet wyższa niż u Ciebie.
Ale mi dietetyczka poleciła podobnie - pilnować diety z niskim IG.
 
reklama
Do góry