reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Ufff super że wszystko jest ok. Czułam że będzie dobrze 😉 teraz zacznij cieszyć się ciąża i bądź szczęśliwa ❤️

Czuję się lepiej, ale jestem wykończona bo praktycznie nie spałam. Przeorała mnie dzisiejsza noc i wczorajszy wieczór. Bolało w ch... Prochy przeciwbólowe nie pomagały ale już na szczęście jest po wszystkim. Jutro kontrola w szpitalu i mam nadzieję, że się oczyściłam bo nie chcę zabiegu.

Trzymaj się 🙂 pozdrawiam
Ja do tej pory mam traumę po zeszłorocznych tabletkach i wysłaniu do domu. Dlatego przy drugim wyprosiłam żeby mnie w szpitalu zostawili, mówiłam że za 1 razem myślałam że zejdę z tego świata i też byłam przeorana A i tak był konieczny zabieg. Za to teraz za drugim razem nic praktycznie nie drgnęło po tabletkach i wieczorem mnie wzięli na zabieg. Nie chciałam zabiegu ani za 1,ani za 2 (zwłaszcza), no ale cóż, widać taki organizm. Trzymam kciuki żeby było po wszystkim!
Jesteś młodą kobitką będzie dobrze 😉
Ja w maju skończę 39 lat i mimo że jestem wiekowa 🙈 i mam kiepska historię położnicza to będę jeszcze walczyć. Jak się uda to super jak nie przyjmę to na klatę i też będzie dobrze.
Pozdrawiam
Jesteś niesamowicie silną babką i podziwiam! Ale póki co też zamierzam uparcie dążyć do celu, zobaczymy na ile mi sił starczy.
 
reklama
@Anasta07 jestem przekonana, że tak właśnie jest, ale mimo to wolę przebadać co tylko się da. Jeśli po zbiciu NK do normalnego poziomu udałoby mi się zajść w ciążę i znowu bym ją straciła przez taką głupotę jak brak heparyny to chyba bym sobie tego nie wybaczyła. Mam już dobrego lekarza, któremu ufam, ale ona z fusów nie wróży, muszę mieć badania
 
@marsi89 @sadness35 super pozytywne wieści 😍 trzymam kciuki za maluchy i kolejne wizyty 😘
Ja tez dziś byłam u gina, jest pęcherzyk, zgadza się z data 4t5d, za 10dni kolejne spotkanie aby podejrzeć jak kropce idzie rośnięcie 🤗 póki co, zapobiegawczo włączona luteina i acard i czekamy do 14.04 ✊🏼

Dziewczyny może macie więcej doświadczenia, ponieważ mój lekarz prywatnie nie może mi wystawic recepty z zadna refundacja ani z kodem C, ale czy zdarzało sie wam zeby lekarz rodzinny przepisał luteinę na refundację bądź na kod C? Bo w rejestracji u mojej lekarz rodzinnej dziś potraktowali mnie jak nienormalną ze w ogóle byłam w stanie zapytać bo przecież „mam ginekologa od tego” 🙄 i nie wiem czy próbować się jeszcze umówić do mojej rodzinnej na wizytę i zapytać osobiście czy dać sobie spokój.
 
Sojka a jak tam fragmentacja? Zresztą jak Mąż łyka suple to i tak cośruszy do przodu, szansa na pewno jest ! Życzę żebyście nie musieli długo zastanawiać się nad decyzją💪
 
@marsi89 @sadness35 super pozytywne wieści 😍 trzymam kciuki za maluchy i kolejne wizyty 😘
Ja tez dziś byłam u gina, jest pęcherzyk, zgadza się z data 4t5d, za 10dni kolejne spotkanie aby podejrzeć jak kropce idzie rośnięcie 🤗 póki co, zapobiegawczo włączona luteina i acard i czekamy do 14.04 ✊🏼

Dziewczyny może macie więcej doświadczenia, ponieważ mój lekarz prywatnie nie może mi wystawic recepty z zadna refundacja ani z kodem C, ale czy zdarzało sie wam zeby lekarz rodzinny przepisał luteinę na refundację bądź na kod C? Bo w rejestracji u mojej lekarz rodzinnej dziś potraktowali mnie jak nienormalną ze w ogóle byłam w stanie zapytać bo przecież „mam ginekologa od tego” 🙄 i nie wiem czy próbować się jeszcze umówić do mojej rodzinnej na wizytę i zapytać osobiście czy dać sobie spokój.
u mnie też by Ci tak powiedzieli i nie przepisali nawet na pełnopłatne
 
Jesteś niesamowicie silną babką i podziwiam! Ale póki co też zamierzam uparcie dążyć do celu, zobaczymy na ile mi sił starczy.
Powiem tak jest mi przykro, że znowu się nie udało, ale niestety czułam że tak to się skończy. Oczywiście jakaś tam nadzieja tliła sie z tyłu głowy, że może się uda i wszysko będzie dobrze.
W ogóle tak szczerze to po stracie córeczki nie byłam gotowa na ciążę ani fizycznie ani psychicznie, ale zawiodła nas antykoncepcja i stało się los lubi sobie płatać figle. Choć muszę przyznać, że oboje z mężem byliśmy w szoku, bo ja tak hop siup w ciążę nie zachodze.

Czy jestem silna? Myślę że jestem silniejsza, ale to zasluga pracy z psychologiem i psychiatra. Pół roku temu po stracie córki byłam wrakiem czlowieka teraz jest lepiej dużo lepiej, ale zdążają się dni, że wyje jak zranione zwierzę.

Chciałabym zostać mamą jest to moje najwieksze marzenie. Może kiedyś się spełni ale najpierw muszę odpocząć nabrać sil, zadbać o siebie, zrzucić trochę kilogramów itp. 🙂
Mam nadzieję, że każda z Nas poczuje smak macierzyństwa.
 
@marsi89 @sadness35 super pozytywne wieści 😍 trzymam kciuki za maluchy i kolejne wizyty 😘
Ja tez dziś byłam u gina, jest pęcherzyk, zgadza się z data 4t5d, za 10dni kolejne spotkanie aby podejrzeć jak kropce idzie rośnięcie 🤗 póki co, zapobiegawczo włączona luteina i acard i czekamy do 14.04 ✊🏼

Dziewczyny może macie więcej doświadczenia, ponieważ mój lekarz prywatnie nie może mi wystawic recepty z zadna refundacja ani z kodem C, ale czy zdarzało sie wam zeby lekarz rodzinny przepisał luteinę na refundację bądź na kod C? Bo w rejestracji u mojej lekarz rodzinnej dziś potraktowali mnie jak nienormalną ze w ogóle byłam w stanie zapytać bo przecież „mam ginekologa od tego” 🙄 i nie wiem czy próbować się jeszcze umówić do mojej rodzinnej na wizytę i zapytać osobiście czy dać sobie spokój.
Kurczę nie wiem od czego to zależy mój ginekolog wystawia mi recepty z kodem C, a też chodzę prywatnie 🤷 Oj z rodzinnym lekarzem to może być problem, ale warto spróbować.
 
reklama
Do góry