reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Cieszę się, że tym razem było nieco lepiej :) bardzo w porządku z ich strony, że pozwolili Ci zostać. Podziwiam, że od razu wracasz do gry, ja nawet po tym głupim biochemie chce zrobić sobie przerwę, bo się tak bardzo boję. Ale to chyba dlatego, że wszyscy przez ostatni rok mi powtarzali, że poronienie zdarza się tylko raz i na pewno następna ciąża będzie zdrowa. A tu znowu porażka :( będziesz czekać jeszcze ten cykl?
Jeszcze nie wiem, zbieram informacje z forum póki co :) Za 2tyg mam pójść na kontrol do swojego lekarza i szczerze z nim pogadam, zobaczymy co powie, bo głowa już wróciła na miejsce. W międzyczasie pójdę chyba jeszcze do innego gabinetu którzy wszyscy polecają, zajmują się m.in trudnymi przypadkami i niepłodnością, współpracują z Warszawą(lekarze też z wawy) i jestem ciekawa co tam mi powiedzą... Chociaż do głównej lekarki ponoć 3mce się czeka 😂
Ja i tak wiem że każda ciąża będzie już u mnie z wielkim strachem, ale jestem gotowa zmierzyć się z wszelkimi konsekwencjami, natomiast czas bardzooo źle na mnie wpływa i nie chcę czekać, zwłaszcza że latka lecą, a ostatnio nie było łatwo nawet w tą ciążę zajść...
 
reklama
Lekarka prosiła żebym w piątek powtórzyła jeszcze betę także trzeba się iść kuć.

Imię Wiktoria zawsze mi się podobało i wiedziałam że tak nazwę córeczkę. No ale niestety mała zmarła za nim pojawiła się na świecie 😭

Tak syndrom papieru zostanie za mną na długo 🤦

Pozdrawiam 😉
To teraz będzie Wiki )

Piszecie o papierze, to Wam powiem, że w razie krwi na papierze czy w muszli, sprawdzcie, czy to z pochwy, czy z odbytu, bo można się zdziwić...
O tak, potwierdzam!! Ja się zdążyłam w ciąży zetresowac z tego powodu....

Masz rację, może faktycznie mogę mieć problem z niskim progesteronem w drugiej fazie cyklu, zrobię sobie badania pod tym kątem. Edokrynolog kazał odstawić wszystkie witaminy i suplementy i za dwa tygodnie powtórzyć badanie, jeżeli nadal ft3 bedzie na takim poziomie to ma mi dać jakieś leki... z kolei byłam dzisiaj również u mojego lekarza rodzinnego, który stwierdził,że powinnam brać wit D i według niego ft3 lubi sobie "skakać" nawet w momencie stresu i wbrew pozorom wiele ludzi ma z tym problem. Stwierdził,że najważniejsze jest odpowiednie tsh i przeciwciała, które mam w porządku... ale tak jak stwierdziłaś, nawet gdyby to nie sądze, ażeby progesteron był przyczyną pustego jaja... w tym miesiącu się staraliśmy i czekam na efekty do połowy marca, oczywiście są nadzieje ogromne ale jeżeli się nie uda to bez załamki! Tyle Was tutaj przeczytałam,że się w końcu udało, że nie można sie poddawać😁
Odstaw te suple faktycznie i zrobić badania potem. Jak 2 tyg nie będziesz brać witaminy D to nic się nie stanie, a wyniki będą miarodajne ;)

Mam wynik bety przestawia się to tak
28.02 - 190,70 mIU/ml
02.03 - 582,80 mIU/ml
04.03 - 1323 mIU/ml
Przyrost jest, ale już mniejszy. Zaczynam się martwić ☹️ Wygląda to podobnie jak przy mojej 4 ciąży która skończyła się pustym jajem.
Bardzo dobry przyrost! On na takim poziomie nie będzie się już tak szybko podwajał :) teraz już kolejnej bety nie rób. Czekaj na wizytę i noe stresuj się na zapas :*

U mnie przyrost obecnie 56% ... podwaja sie co 3 dni2h
Czyli znowu coś nie tak 😭😭😭
Czułam, że jednak takie wartości sporo niższe niż w poprzednich ciążach to może zwiastować coś niedobrego.
Nie wiem jak się podnieść, jestem w tym miesiącu sama i nawet nie wiem jak tu się zorganizować na wypadek tego wszystkiego 😭
Czyli już nie będzie dobrze
No na takim poziomie to tym bardziej nie podwaja się wartość co 48h. Przyrost ie jak najbardziej w normie, nie wkrecaj sobie nic :)
 
Moim zdaniem ta beta jest niska. W poprzedniej ciąży większą wartość miałam 24dpo. I tam przyrosty szły ok.
Gdyby to chociaż były wartości powyżej 6000.Zresztą moja wina ,że zbadałam. Myślę,że one już nie wzrosną i nie ma sensu badać bety.Najgorzej, że mam problem żeby dostać się do lekarza. I strasznie źle się czuję psychicznie. Do tego boli głowa.
No i progesteron -najpierw ponad 34 a teraz już tylko niecała połowa tego wyniku.
Nie wiem jak kolejny raz mam to przeżyć..
 
To teraz będzie Wiki )

Bardzo dobry przyrost! On na takim poziomie nie będzie się już tak szybko podwajał :) teraz już kolejnej bety nie rób. Czekaj na wizytę i noe stresuj się na zapas :*
Drugi raz dziecka nie mogę tak samo nazwać ☹️ Mała urodziła się w 26 tc i jest zarejestrowana w urzędzie.

Nie już nie robię bety. Gdyby lekarka mnie nie prosiła to napewno bym nie zrobiła, bo to za duży stres i teraz wkręcam sobie złe scenariusze.

Ogólnie czuję się dziś jakby miała zalać mnie @ boli mnie brzuch plecy i co chwilę latam do kibla, bo mam wrażenie że coś ze mnie wycieka.
 
Moim zdaniem ta beta jest niska. W poprzedniej ciąży większą wartość miałam 24dpo. I tam przyrosty szły ok.
Gdyby to chociaż były wartości powyżej 6000.Zresztą moja wina ,że zbadałam. Myślę,że one już nie wzrosną i nie ma sensu badać bety.Najgorzej, że mam problem żeby dostać się do lekarza. I strasznie źle się czuję psychicznie. Do tego boli głowa.
No i progesteron -najpierw ponad 34 a teraz już tylko niecała połowa tego wyniku.
Nie wiem jak kolejny raz mam to przeżyć..
Możemy sobie przybić piątkę. Ja też nie radzę sobie psychicznie bo nie byłam gotowa na ciążę po stracie córki. Wczoraj psycholog mnie spytała czy byłabym gotowa za pół roku, rok czy dwa i szczerze nie wiedzialam przez chwilę co mam odpowiedzieć.
Trzymaj się jakoś to przerwamy. Trzymam za nas kciuki 🤞
 
Moim zdaniem ta beta jest niska. W poprzedniej ciąży większą wartość miałam 24dpo. I tam przyrosty szły ok.
Gdyby to chociaż były wartości powyżej 6000.Zresztą moja wina ,że zbadałam. Myślę,że one już nie wzrosną i nie ma sensu badać bety.Najgorzej, że mam problem żeby dostać się do lekarza. I strasznie źle się czuję psychicznie. Do tego boli głowa.
No i progesteron -najpierw ponad 34 a teraz już tylko niecała połowa tego wyniku.
Nie wiem jak kolejny raz mam to przeżyć..
A bierzesz progesteron? Ja w ciąży z córką miałam w jakos w 7-8tc wynik 15 i też tutaj płakałam ze już po wszystkim, że na pewno ciąża się nie rozwija. Lekarz na wizycie dał mi zastrzyki z progesteronem i moja córcia za chwile skonczy 3 lata ;) I też pamiętaj że nie ma co porównywać kolejnych ciąż do siebie. Każda jest inna, każda inaczej się rozwija, w swoim tempie. A takimi myślami sobie nie pomagamy niestety

Drugi raz dziecka nie mogę tak samo nazwać ☹️ Mała urodziła się w 26 tc i jest zarejestrowana w urzędzie.

Nie już nie robię bety. Gdyby lekarka mnie nie prosiła to napewno bym nie zrobiła, bo to za duży stres i teraz wkręcam sobie złe scenariusze.

Ogólnie czuję się dziś jakby miała zalać mnie @ boli mnie brzuch plecy i co chwilę latam do kibla, bo mam wrażenie że coś ze mnie wycieka.
A to nie wiedziałam ze tak nazwałaś córeczkę, przepraszam :( a odczucia jak na @ tez miałam.... Też biegałam sprawdzac czy przypadkiem nie ma krwi :(
 
Biorę dupka 2x1 więc on nie wychodzi we krwi.
Chyba muszę iść byle gdzie na usg bo nie chcę brać leków jeśli nie ma potrzeby ( i coś jest nie tak).
Od początku byłam sceptycznie do nich nastawiona i masz ☹️
 
Biorę dupka 2x1 więc on nie wychodzi we krwi.
Chyba muszę iść byle gdzie na usg bo nie chcę brać leków jeśli nie ma potrzeby ( i coś jest nie tak).
Od początku byłam sceptycznie do nich nastawiona i masz ☹️
Jak bierzesz dupka to on działa, mimo że wynik z krwi jest niższy. Bierz leki i nie panikuj, bo nie ma ku temu żadnych powodów! Krwawisz? Nie. Usg wyszło źle? Nie! Coś sie dzieje złego? Nie! Wiec glowa do góry, cyc do przodu i POZYTYWNE MYSLENIE. niestety, ciąża po poronieniu jest trudna, ale chyba to wiedzialas starając się o kolejne dziecko, więc po co sobie dokładać teraz niepotrzebnie stresu?
 
reklama
Jeszcze nie wiem, zbieram informacje z forum póki co :) Za 2tyg mam pójść na kontrol do swojego lekarza i szczerze z nim pogadam, zobaczymy co powie, bo głowa już wróciła na miejsce. W międzyczasie pójdę chyba jeszcze do innego gabinetu którzy wszyscy polecają, zajmują się m.in trudnymi przypadkami i niepłodnością, współpracują z Warszawą(lekarze też z wawy) i jestem ciekawa co tam mi powiedzą... Chociaż do głównej lekarki ponoć 3mce się czeka 😂
Ja i tak wiem że każda ciąża będzie już u mnie z wielkim strachem, ale jestem gotowa zmierzyć się z wszelkimi konsekwencjami, natomiast czas bardzooo źle na mnie wpływa i nie chcę czekać, zwłaszcza że latka lecą, a ostatnio nie było łatwo nawet w tą ciążę zajść...
Trzymam kciuki żeby wszystko się udało :)
 
Do góry