reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

U mnie przyrost obecnie 56% ... podwaja sie co 3 dni2h
Czyli znowu coś nie tak 😭😭😭
Czułam, że jednak takie wartości sporo niższe niż w poprzednich ciążach to może zwiastować coś niedobrego.
Nie wiem jak się podnieść, jestem w tym miesiącu sama i nawet nie wiem jak tu się zorganizować na wypadek tego wszystkiego 😭
Czyli już nie będzie dobrze
 
reklama
U mnie przyrost obecnie 56% ... podwaja sie co 3 dni2h
Czyli znowu coś nie tak 😭😭😭
Czułam, że jednak takie wartości sporo niższe niż w poprzednich ciążach to może zwiastować coś niedobrego.
Nie wiem jak się podnieść, jestem w tym miesiącu sama i nawet nie wiem jak tu się zorganizować na wypadek tego wszystkiego 😭
Czyli już nie będzie dobrze
A jakie to są wartości? Może już nie musi się podwajać :)
 
U mnie przyrost obecnie 56% ... podwaja sie co 3 dni2h
Czyli znowu coś nie tak 😭😭😭
Czułam, że jednak takie wartości sporo niższe niż w poprzednich ciążach to może zwiastować coś niedobrego.
Nie wiem jak się podnieść, jestem w tym miesiącu sama i nawet nie wiem jak tu się zorganizować na wypadek tego wszystkiego 😭
Czyli już nie będzie dobrze
W poprzedniej ciązy pomiędzy 3500 a 14500 (na pewno przy 3500 jeszcze nie było widać zarodka, wcześniej nie badałam) miałam przyrosty 48h na poziomie 62% i mam z tego dziecko. Co prawda, odklejała mi się kosmówka. Ale pamiętam, że na moje wejście "jest krwawienie i słaby przyrost" - ginekolog powiedział, że to nie jest zły przyrost, właśnie mówił o jakimś poziomie 50-kilka. A kiedy usg?
 
Musiałam zbadać tsh,zobaczyć jak ten jod działa. No i niby tsh 1,86 więc spada ale nie wiem czy to nie za dużo? Zbadałam też homocysteinę bo zastanawia mnie jak szybko spada-20 dni temu była 4,61 dziś już 3,98.
Ogólnie nie mam żadnych objawów więc wyobrażam sobie najgorsze, no i jak już byłam w labie to zrobiłam :(
Progesteron dzisiaj też bez szału-15,60 (był już 34,20/26/20,90 jakos tak).Biorę dupka 2x1 więc w badaniu nie wychodzi.
Ogólnie biorę leki więc nie chciałabym sobie zaszkodzić, podtrzymywać ciążę bez szans ... No i nie wiem co myśleć.
Wszędzie podają, że między 1200-6000 powinna się podwajać co 72-96 h. U mnie to są 74 h....
Na usg za wcześnie (5t3d). Nie chciałam biegać oglądać pęcherzyka itd. Tzn myślę,że za tydzień byłoby może dobry czas na usg.
Ale już teraz sama nie wiem.
Nie wierzę :<
 
Ostatnia edycja:
Zgadzam się :) jak u Ciebie? Jesteś jeszcze w szpitalu? Jak się czujesz
Dziękuję że pytasz! Wyszłam dziś że szpitala. Wczoraj miałam podane tabletki i na szczęście obyło się bez traumy tak jak poprzednio więc mi ulżyło i straaasznie się bałam, no po prostu strach wziął górę i poprosiłam czy mogłabym zostać w szpitalu (bo u nas po tabletkach odsyłają do domu) bo tragicznie ostatnio przeżyłam. Na szczęście się zgodzili i tak na prawdę nic mi nie dolegało i wieczorem o dziwo wzięli mnie na zabieg mimo że tylko troszkę się ruszyło. Ale wzięli też dziewczynę odemnie z sali, więc nie wiem czy tak za jednym zamachem, bo mnie nawet nie zbadali, ale zrobili. Ponoć tabletki nie bardzo się rozpuściły, stąd skąpe objawy. Może to i dobrze, bo dziewczynie obok dwa dni z rzędu zakładali, a i tak musiała mieć zabieg. Czuję się dobrze, duuużo lepiej niż po pierwszym razie.
A jeszcze trochę śmiesznie bo na izbie była moja była lekarka i zachowywała się tak oschle, myślałam że mnie nie poznała, ale się przypomniałam, powiedziała że oczywiście że pamięta ale jest obrażona 😂 😂 Szczerze to wiedziałam że ona tam będzie i że będzie sfochana że przestałam do niej chodzić 😂 A byłam u niej ze 3 razy i to że 2 lata temy, a zmieniłam bo i czytałam i słyszałam że jest super, ale głównie do bezproblemowych ciąż. No ale później złagodniała i powiedziała że nie będzie mi dokładać jak mi się dzieje nieszczęście. Także powracam i już zachodzę w głowę kiedy znów się zacząć starać...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziękuję że pytasz! Wyszłam dziś że szpitala. Wczoraj miałam podane tabletki i na szczęście obyło się bez traumy tak jak poprzednio więc mi ulżyło i straaasznie się bałam, no po prostu strach wziął górę i poprosiłam czy mogłabym zostać w szpitalu (bo u nas po tabletkach odsyłają do domu) bo tragicznie ostatnio przeżyłam. Na szczęście się zgodzili i tak na prawdę nic mi nie dolegało i wieczorem o dziwo wzięli mnie na zabieg mimo że tylko troszkę się ruszyło. Ale wzięli też dziewczynę odemnie z sali, więc nie wiem czy tak za jednym zamachem, bo mnie nawet nie zbadali, ale zrobili. Ponoć tabletki nie bardzo się rozpuściły, stąd skąpe objawy. Może to i dobrze, bo dziewczynie obok dwa dni z rzędu zakładali, a i tak musiała mieć zabieg. Czuję się dobrze, duuużo lepiej niż po pierwszym razie.
A jeszcze trochę śmiesznie bo na izbie była moja była lekarka i zachowywała się tak oschle, myślałam że mnie nie poznała, ale się przypomniałam, powiedziała że oczywiście że pamięta ale jest obrażona 😂 😂 Szczerze to wiedziałam że ona tam będzie i że będzie sfochana że przestałam do niej chodzić 😂 A byłam u niej ze 3 razy i to że 2 lata temy, a zmieniłam bo i czytałam i słyszałam że jest super, ale głównie do bezproblemowych ciąż. No ale później złagodniała i powiedziała że nie będzie mi dokładać jak mi się dzieje nieszczęście. Także powracam i już zachodzę w głowę kiedy znów się zacząć starać...
Cieszę się, że tym razem było nieco lepiej :) bardzo w porządku z ich strony, że pozwolili Ci zostać. Podziwiam, że od razu wracasz do gry, ja nawet po tym głupim biochemie chce zrobić sobie przerwę, bo się tak bardzo boję. Ale to chyba dlatego, że wszyscy przez ostatni rok mi powtarzali, że poronienie zdarza się tylko raz i na pewno następna ciąża będzie zdrowa. A tu znowu porażka :( będziesz czekać jeszcze ten cykl?
 
Do góry