Masz rację, może faktycznie mogę mieć problem z niskim progesteronem w drugiej fazie cyklu, zrobię sobie badania pod tym kątem. Edokrynolog kazał odstawić wszystkie witaminy i suplementy i za dwa tygodnie powtórzyć badanie, jeżeli nadal ft3 bedzie na takim poziomie to ma mi dać jakieś leki... z kolei byłam dzisiaj również u mojego lekarza rodzinnego, który stwierdził,że powinnam brać wit D i według niego ft3 lubi sobie "skakać" nawet w momencie stresu i wbrew pozorom wiele ludzi ma z tym problem. Stwierdził,że najważniejsze jest odpowiednie tsh i przeciwciała, które mam w porządku... ale tak jak stwierdziłaś, nawet gdyby to nie sądze, ażeby progesteron był przyczyną pustego jaja... w tym miesiącu się staraliśmy i czekam na efekty do połowy marca, oczywiście są nadzieje ogromne ale jeżeli się nie uda to bez załamki! Tyle Was tutaj przeczytałam,że się w końcu udało, że nie można sie poddawać[emoji16]