F
foks1234
Gość
Ja tak teraz się czuje trochę ze strony męża. Wczoraj mieliśmy trzeci dzień działać bo w poniedziałek był test owulacyjny pozytywny i zasnęło nam się a rano nie było czasu. I mąż już wkurzony że jak mogliśmy zasnąć że jak nie wyjdzie to pewnie przez niego ale ja też mam jakoś wywalone na to ostatnio...takie jego głupie gadanie Mówię mu że owu miałam chyba we wtorek i jak miało zaskoczyć to zaskoczyło a jak nie to zaskoczy w następnym miesiącu i też będzie dobrze. Ale no takie ciśnienie ma że szok. A ja się bardziej cieszę z tych zbliżeń a on by chciał już efekt.
Że twój Mąż ? To nieźle ale myślę że może to twoje "mieć wywalone" zaskoczy pozytywnie. Ja miałam tak w grudniu... Totalny luz i nie myślałam o tym bo musiałam się skupić na czymś innymJa tak teraz się czuje trochę ze strony męża. Wczoraj mieliśmy trzeci dzień działać bo w poniedziałek był test owulacyjny pozytywny i zasnęło nam się a rano nie było czasu. I mąż już wkurzony że jak mogliśmy zasnąć że jak nie wyjdzie to pewnie przez niego ale ja też mam jakoś wywalone na to ostatnio...takie jego głupie gadanie Mówię mu że owu miałam chyba we wtorek i jak miało zaskoczyć to zaskoczyło a jak nie to zaskoczy w następnym miesiącu i też będzie dobrze. Ale no takie ciśnienie ma że szok. A ja się bardziej cieszę z tych zbliżeń a on by chciał już efekt.
3mam kciuki i powodzenia