C
Chemik97
Gość
Ja bym wysiadła przy samych cotygodniowych obiadach a co dopiero takich opowieściach…
Teściowa wie o poronieniu? Jeśli tak, to powiedz że nie chcesz teraz słuchać tych opowieści i jeśli ma trochę oleju w głowie to powinna to zrozumieć. I uszanować.
Moi rodzice wiedzą, a i tak mnie raczą takimi informacjami o dziecku kuzynki. Poronienie w 11tc to "nie jest taka tragedia" i "jak to można takie coś tak długo przeżywać". Niektórzy nie mają wcale empatii i taktu