Dobrze, że jesteś już w domu i masz do kogo wracaćDzięki za wsparcie, najgorsza noc w moim życiu. W szpitalu, sama, po poronieniu + łyżeczkowanie.
Żyły mnie bardziej bolą jak macica. Dostałam antybiotyk oczywiście... szkoda, że nie zalecają procentów, bo chętnie opilabym ten smutek.
Psychicznie jakoś mi już lepiej. Tak jak piszecie. Ja również mam bombelki do przytulania.Tak się moje dzieciaczki ucieszyły że wróciłam
aż mi łezka poleciała, że mam szczęście wracać do nich.


