Vinszka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Luty 2017
- Postów
- 7 413
Ja też wczoraj. Ale i tak podjadę sprawdzić.Mierz temperaturę. Ja (też z sierpniowych) poroniłam wczoraj i to był moj najgorszy bol w życiu. Dosłownie leżałam na podłodze w łazience nie mogłam się ruszyć. I nagle odpuściło, w sekundę, poleciało dużo krwi i było po wszystkim. 15 minut później zamówiłam sushi i bawiłam się w wyścigi na czworaka z synkiem.
Dalej oczywiście mam „okres” ale tamto to było to właściwe poronienie, teraz po prostu złuszcza się endometrium.
Kurcze ... Przykro mi. Ja wczoraj głównie leżałam/biegałam bo od 12 do 19 to trwało.