reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Cześć dziewczyny, moge tu z Wami troche posiedzieć?
Jestem w 5 ciąży a 4 raz czekam na poronienie. Myslalam ze tym razem sie byc moze juz uda, no ale radosc trwala chwile. Poronilam samoistnie w listopadzie, bardzo szybko zaszlam w kolejna ciaze, no ale znowu nic z tego. Bhcg w pon wynosila 1514 a po 48h 1560. Niby jakos jestem z tym pogodzona, ale potrzebuje chyba z kims pogadac czasem..
Tutaj na pewno znajdziesz zrozumienie. Każda ma swoją smutną historię, ale miejmy nadzieję że czeka na nas szczęśliwe zakończenie. Planujesz jakas diagnostykę? Czekasz aż wszystko samo sie zacznie?
 
reklama
Tutaj na pewno znajdziesz zrozumienie. Każda ma swoją smutną historię, ale miejmy nadzieję że czeka na nas szczęśliwe zakończenie. Planujesz jakas diagnostykę? Czekasz aż wszystko samo sie zacznie?
Mam 10 stycznia wizyte, jeszcze przed wizyta powtorze bhcg i zobaczymy co mi lekarka powie.
Właśnie nie robilam jeszcze zadnych badan, po tym listopadowym poronieniu lekarz mi zlecil badania w kierunku trombofilii, ale zanim zdazylam je zrobic, okazalo sie ze w ciąży jestem - to tez tak zupelnie przypadkiem, bo poszlam do nowej pani dr na NFZ z mysla, ze ona mi zleci te badania i nie bede musiala za nie płacić... myslalam ze nie dostalam po prostu jeszcze okresu po poronieniu a na usg ukazal sie pecherzyk ciazowy.. z tym ze w listopadzie beta byla mala, bo doszla do ok 200, a teraz jest jednak 1500 i nie wiem, wolalabym jednak zaczekac az samo sie zacznie i uniknac szpitala czy ingerencji, ale na ostatnie poronienie czekalam ponad 2 tyg, teraz nie wiem ile bede musiala czekac... Lekarka wydaje sie bardzo fajna i kompetentna, wiec poczekam na jej decyzje..

W ogóle dziekuje za takie mile przyjecie, co prawda kazda z nas wolalaby nigdy do takiego wątku nie trafić, ale dobrze jest miec z kim sie wymienic takimi doswiadczeniami mimo wszystko. Idzie Nowy Rok, na pewno zaswieci nam słońce, co innego nam pozostaje niz w to wierzyc...
 
Mam 10 stycznia wizyte, jeszcze przed wizyta powtorze bhcg i zobaczymy co mi lekarka powie.
Właśnie nie robilam jeszcze zadnych badan, po tym listopadowym poronieniu lekarz mi zlecil badania w kierunku trombofilii, ale zanim zdazylam je zrobic, okazalo sie ze w ciąży jestem - to tez tak zupelnie przypadkiem, bo poszlam do nowej pani dr na NFZ z mysla, ze ona mi zleci te badania i nie bede musiala za nie płacić... myslalam ze nie dostalam po prostu jeszcze okresu po poronieniu a na usg ukazal sie pecherzyk ciazowy.. z tym ze w listopadzie beta byla mala, bo doszla do ok 200, a teraz jest jednak 1500 i nie wiem, wolalabym jednak zaczekac az samo sie zacznie i uniknac szpitala czy ingerencji, ale na ostatnie poronienie czekalam ponad 2 tyg, teraz nie wiem ile bede musiala czekac... Lekarka wydaje sie bardzo fajna i kompetentna, wiec poczekam na jej decyzje..

W ogóle dziekuje za takie mile przyjecie, co prawda kazda z nas wolalaby nigdy do takiego wątku nie trafić, ale dobrze jest miec z kim sie wymienic takimi doswiadczeniami mimo wszystko. Idzie Nowy Rok, na pewno zaswieci nam słońce, co innego nam pozostaje niz w to wierzyc...
Co do zlecania badan na nfz, to tak naprawdę trzeba dostać skierowanie do poradni genetycznej czy immunologicznej i dopiero oni wysylaja Cie na badania specjalistyczne. Troszke zachodu z tym jest, ale na pewno jest to możliwe do zrealizowania (jeśli kogoś nie goni czas)
 
Co do zlecania badan na nfz, to tak naprawdę trzeba dostać skierowanie do poradni genetycznej czy immunologicznej i dopiero oni wysylaja Cie na badania specjalistyczne. Troszke zachodu z tym jest, ale na pewno jest to możliwe do zrealizowania (jeśli kogoś nie goni czas)
Kurde no to nie wiedzialam. Jeden lekarz mi powiedzial ze jak te trombofilie mi wyjda ok to mi zleci zespol antyfosfolipidowy na NFZ, tylko przyjde do przychodni przyszpitalnej do niego (bo bylam prywatnie). A z tym skierowaniem to nie jest tak, ze musze miec jakies potwierdzenie tych poronien typu wypis ze szpitala?
 
Mnie strasznie boli to, że te wszystkie badania są drogie i trzeba samemu za nie płacić. Nie wyobrażam sobie jak ktoś ma taką sytuację i nie stać go na badania. A niektóre naprawdę tanie nie są. I myślę, że to nie jest mała grupa osób bo badania pokazują, że 1/3 Polaków nie ma żadnych oszczędności, albo poniżej 1000zł 😔
 
Mnie strasznie boli to, że te wszystkie badania są drogie i trzeba samemu za nie płacić. Nie wyobrażam sobie jak ktoś ma taką sytuację i nie stać go na badania. A niektóre naprawdę tanie nie są. I myślę, że to nie jest mała grupa osób bo badania pokazują, że 1/3 Polaków nie ma żadnych oszczędności, albo poniżej 1000zł 😔
Dokładnie, my w przeciągu ostatnich dwóch miesięcy na badania wydaliśmy 7 tys zł...mieliśmy skierowania tak naprawdę wszędzie, ale dostaliśmy je dopiero jak wyszedl zespół antyfosfolipidowy i inne rzeczy ;) poza tym w poradni genetycznej na nfz jest kariotyp, natomiast za badanie, które my musieliśmy wykonac płaciliśmy 2 tys zł...do tego badanie mikromacierzy po poronieniu tez koło 2 tys zł...I tak sumując wszystko wyszło 7 tys :/
 
Mnie strasznie boli to, że te wszystkie badania są drogie i trzeba samemu za nie płacić. Nie wyobrażam sobie jak ktoś ma taką sytuację i nie stać go na badania. A niektóre naprawdę tanie nie są. I myślę, że to nie jest mała grupa osób bo badania pokazują, że 1/3 Polaków nie ma żadnych oszczędności, albo poniżej 1000zł [emoji17]
No właśnie, ja za sama bete i morfologie zaplacilam 57 zl [emoji23] a gdzie tam pozostałe badania, ktore trzebaby liczyc w tysiącach.. wczesniej zawsze chodzilam wszedzie prywatnie, ale teraz jak sie bedzie dalo cos zrobic na nfz to bede próbować, chociaz jak mówicie ze te skierowania i terminy itd to nie wiem czy bede miec tyle zaparcia, no ale zobaczymy, moze chociaż część się uda.
 
No właśnie, ja za sama bete i morfologie zaplacilam 57 zl [emoji23] a gdzie tam pozostałe badania, ktore trzebaby liczyc w tysiącach.. wczesniej zawsze chodzilam wszedzie prywatnie, ale teraz jak sie bedzie dalo cos zrobic na nfz to bede próbować, chociaz jak mówicie ze te skierowania i terminy itd to nie wiem czy bede miec tyle zaparcia, no ale zobaczymy, moze chociaż część się uda.

No właśnie, mi w szpitalu na NFZ powiedzieli proszę badać betę czy spada. A co jakbym nie miała na to hasju? Do ginekologa na NFZ pewnie terminy są jakieś kosmiczne.
 
No właśnie, mi w szpitalu na NFZ powiedzieli proszę badać betę czy spada. A co jakbym nie miała na to hasju? Do ginekologa na NFZ pewnie terminy są jakieś kosmiczne.
Jak rok temu trafilam do szpitala z plamieniem to chcieli mnie trzymac i badac bete co 2 dni, ale oni to chyba na siłę pacjentki lapali [emoji849] ale ucieklam stamtad i samo sie potem potoczylo.
Terminy sa faktycznie odlegle, ja na swoja pierwsza wizyte czekalam prawie 3 miesiace, a to i tak krotko, bo mnie zapisala szwagierka ktora tam chodzi, normalnie to czeka sie pół roku o ile sie dodzwoni do rejestracji... Ale teraz dala mi swój numer tel i jestem z nia w kontakcie, kazala przyjsc normalnie na nfz za 2 tygodnie i mnie przyjmie po pacjentkach. Tyle że zdaje sobie sprawe, ze trafic na takiego lekarza to ciężko. Ja pierwszy raz na taką trafilam. Ona mi dala skierowanie na pierwsza bete na nfz a drugą sama z ciekawosci zrobilam juz prywatnie. Pewnie na tej wizycie 10.01 tez by mi dala skierowanie, ale to znowu by sie rozciagnelo w czasie..
 
reklama
Mnie strasznie boli to, że te wszystkie badania są drogie i trzeba samemu za nie płacić. Nie wyobrażam sobie jak ktoś ma taką sytuację i nie stać go na badania. A niektóre naprawdę tanie nie są. I myślę, że to nie jest mała grupa osób bo badania pokazują, że 1/3 Polaków nie ma żadnych oszczędności, albo poniżej 1000zł 😔
Niestety a bedzie jeszcze trudniej patrząc na szalejącą inflację i podwyżki wszystkiego😯
 
Do góry