Ja miałam puste jajo, wspólnie z moim lekarzem ustaliliśmy że nie będziemy już dłużej czekać I udam się do szpitala- nic samo nie chciało ruszyć. W szpitalu lekarz spytał, czy nie chce dalej czekać, ale potwierdziłam, że nie. Dostałam tabletkę na rozszerzenie szyjki. Bardzo balam się bólu i krwawienia, ale jak już ono nastąpiło to praktycznie nie czułam bolu- tylko lekkie cmienie brzucha. Następnie został wykonany zabieg, materiał pobrany do badania (co prawda było to puste jajo, ale badane były tkanki żeby sprawdzić że nie ma zasniadu itp). Bardzo się balam tego wszystkiego ale cały pobyt w szpitalu przebiegl mi praktycznie bezpolesnie. Pewnie mialam tez troche szczęścia, bo czytalam na forum, ale niektóre dziewczyny muszą prosić o leki p/bólowe itp. Po zabiegu mialam kontrole i wszystko jest ok. Dla mnie od strony psychicznej to była najlepsza opcja. Nie wytrzymałabym ani dnia dłużej czekajac- przez 3 tygodnie wiedziałam że i tak nic nie będzie z tej ciazy i po prostu już chciałam mieć to za sobą. Myślę, że musisz przemyśleć w jakiej kondycji psychicznej się znajdujesz i troche na tej podstawie podjąć decyzję. Oczywiście zabieg łyżeczkowania może mieć swoje konsekwencje, jednak jest on często przeprowadzana procedura, która m.in. pozwala zbadać materiał.
Gdybyś miała jakieś pytania to pisz śmiało