reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

U mnie dopiero 3 tygodnie mineły, niby skończyłam krwawić ale od paru dni mam takie beżowe plamienie i boli mnie brzuch jak na okres.
Psychicznie mam sinusoide, całymi dniami głównie śpię. Wzielam w pracy skrócony macierzyński i odliczam do powrotu, ktorego sie najbardziej obawiam... Bardzo chcialabym zajsc w kolejna ciaze najszybciej jak to możliwe ale boje sie tez powtorki.
Ja też mam takie beżowe plamienie a lekarz dopiero na 24.11. Z ciąża i powrotem do pracy mam takie same odczucia jak Ty. Nie martw się na zapas. Prawda jest taka że z ciążą może być wszystko super a może być coś nie tak. Nie jest to do przewidzenia... Niestety. Jak nie spróbujesz to się nie dowiesz... Co do pracy to pierwszy dzień pewnie będzie ciężki żeby uświadomić tych którzy będą gratulować i pytać o ciążę. Ja poprosiłam koleżankę z zespołu żeby powiedziała co i jak wszystkim, więc chociaż nie będę musiała się tłumaczyć. Wchodzę jakbym wróciła po zwykłym urlopie i robię swoje. Taki jest plan, jak wyjdzie w praniu... Nie wiem, ale dam radę. Tak samo jak Ty dasz radę!
 
reklama
Jeszcze nie mam wyniku histo. Mial byc po 2-3 tyg....mam czekac.
U mnie ciaza przebiegała wzorowo, wyniki miałam super. Nagle bolal mnie troche brzuch i pojawilo sie jednorazowe plamienie, poleciałam do gina i okazalo sie, ze szyjka sie skrocila. W szpitalu wyszla jeszcze ureaplazma.
Bylam juz na kontrolnej wizycie i poki co jest ok, gin powiedział aby minimum pol roku odczekac :( ehhh mysle aby isc do kogos innego jeszcze na konsultacje..
Koniecznie idź na konsultację jeszcze do innego lekarza. Mi lekarz do którego miałam zaufanie, u którego prowadziłam ciążę powiedział że generalnie nic się nie stało, takie rzeczy się zdarzają. Badań nie trzeba, odczekać 3 miesiące i zacząć starania, poszłam do innego to powiedział że można diagnozować, dał mi skierowania, po wynikach wyszło że kolejna ciąża żeby miała szansę dotrwać do końca musi być obstawiona lekami, poszłam na USG kontrolne to lekarz mi powiedział że nie ma na co czekać, żadnych 3 miesiący tylko brać leki według zalecenia i zacząć się starać po pierwszym cyklu. Dlatego myślę, że warto jeszcze zasięgnąć opinii innego lekarza.
 
Dzięki za wiadomość.
Dziewczyny a powinnam kupić te takie wielkie poporodowe podpaski, czy zwykle mi wystarcza?
ja miałam te zwykle, tylko że na noc i te cienkie, nie ukrywam ja przyklejam sobie dwie, żeby móc spokojnie leżeć i nie martwić się że coś może mi przeleciec. Najgorzej jest przy wstawaniu z łóżka. Ale to jak miałam tabletkę podana, po zabiegu nie jest taka tragedia.
 
Koniecznie idź na konsultację jeszcze do innego lekarza. Mi lekarz do którego miałam zaufanie, u którego prowadziłam ciążę powiedział że generalnie nic się nie stało, takie rzeczy się zdarzają. Badań nie trzeba, odczekać 3 miesiące i zacząć starania, poszłam do innego to powiedział że można diagnozować, dał mi skierowania, po wynikach wyszło że kolejna ciąża żeby miała szansę dotrwać do końca musi być obstawiona lekami, poszłam na USG kontrolne to lekarz mi powiedział że nie ma na co czekać, żadnych 3 miesiący tylko brać leki według zalecenia i zacząć się starać po pierwszym cyklu. Dlatego myślę, że warto jeszcze zasięgnąć opinii innego lekarza.
No tak wlasnie mysle, ze jezeli jest ok to po co czekac...co to zmieni... Czekam jeszcze na histopatologie i na wynik ponownego wymazu. Jeszcze morfologie mam zrobic. Moze nie w pierwszym cyklu bym chciała ale w drugim lub trzecim bym chciala zaczac probowac....dostane wyniki to zasiegne jeszcze opinii innego lekarza. Chciałabym aby od poczatku ktos mnie kontrolowal i moze wlasnie dal jakies leki. Moze ten duphaston powinnam brac dluzej, moze od razu pessar zakladac ...
 
Jeszcze nie mam wyniku histo. Mial byc po 2-3 tyg....mam czekac.
U mnie ciaza przebiegała wzorowo, wyniki miałam super. Nagle bolal mnie troche brzuch i pojawilo sie jednorazowe plamienie, poleciałam do gina i okazalo sie, ze szyjka sie skrocila. W szpitalu wyszla jeszcze ureaplazma.
Bylam juz na kontrolnej wizycie i poki co jest ok, gin powiedział aby minimum pol roku odczekac :( ehhh mysle aby isc do kogos innego jeszcze na konsultacje..
Pół roku to się chyba przy zasniadzie czeka. Jeśli wymaz będzie ok to myślę że po 3 miesiącach można działac. I tak nie wiadomo czy się w pierwszym cyklu zajdzie. Ale idź jeszcze do innego lekarza zasięgnąć porady.
Ja myślę że to ta ureoplazma była przyczyna straty, a szyjka zaczęła się skracać bo właśnie zaczynało się poronienie. Ja miałam podobnie. Na początku podejrzewali że szyjka skrócona i kazali leżeć a potem się okazało że z szyjka ok a to Poroninie się zaczynało przez ten stan zaplany w organizmie. Także ty znasz przyczynę i to już jest dużo. Ja też miałam dużo bakterii w wymazie. Teraz robię kontrolnie wymazy co jakiś czas i w ciąży to samo planuje
 
No tak wlasnie mysle, ze jezeli jest ok to po co czekac...co to zmieni... Czekam jeszcze na histopatologie i na wynik ponownego wymazu. Jeszcze morfologie mam zrobic. Moze nie w pierwszym cyklu bym chciała ale w drugim lub trzecim bym chciala zaczac probowac....dostane wyniki to zasiegne jeszcze opinii innego lekarza. Chciałabym aby od poczatku ktos mnie kontrolowal i moze wlasnie dal jakies leki. Moze ten duphaston powinnam brac dluzej, moze od razu pessar zakladac ...
Poszukaj lekarza który zajmuje się ciążami powiklanymi taki nawet przy zdrowej ciąży będzie bardziej wyczulony itp. tak mi się wydaje. A teraz nie zastanawiaj się co by było gdyby bo tylko Cię to zdołuje jeśli uwierzysz że coś można było zrobić. Na tamten moment zrobiłaś wszystko co uznałaś za słuszne. Teraz myśl o tym co będzie i jak się przygotować do kolejnej ciąży
 
Hej zrobiłam test I wczoraj wieczorem i dzisiaj rano oba pozytywne i to takie krechy jakich w życiu nie widziałam zawsze cienie byly teraz są mocniejsze od tych kresek co są tam zawsze. Przed chwilą tez napisałam smsa do swojego gina to kazał mi przyjść w piątek o 14.30 odrazu mi lżej ze aż tyle nie muszę czekać. Tylko wiecie co wczoraj powiedziałam mojemu ten juz zadowolony jak nie wiem co a ja? ja jakoś cieszyć się nie umiem tym chyba jak zobaczę na monitorze to dopiero będę się cieszyła
 
reklama
Hej dziewczyny był wczoraj na sorze ale zostałam kulturalnie olana ....
Ani mnie nie zbadali ani nic przeciwbólowego nie dali pffff ....
Wróciłam do domu najadłam się dalej tabletek napisałam smsa do mojego lekarza przepisał mi na szybko leki przeciwbólowe , mąż w nocy jeździł szukał w aptekach , ok 2 w nocy się uspokoiło .
W czwartek idę na kontrol chyba że znów będzie taka akcja to mam dzwonić przyjechać wcześniej.

Są też dobre wiadomości
Od lekarza rodzinnego załatwiłam i moje i męża skierowanie do poradni genetycznej
Udało mi się dziś też załatwić wizytę w poradni genetycznej na 10 grudnia [emoji16]
Mega się cieszę [emoji16][emoji16]
 
Do góry