przypomniało mi się, że mam telefon do hematologa, który leczył moją babcię na białaczkę. Zadzwoniłam i powiedział, że homocysteina na poziomie 8 nie jest absolutnie przyczyną poronień. Mam się z nim skontaktować jak wyjdzie mi coś nie tak w genetyce na trombofilię. Na pewno muszę brać żelazo, ale to uderzę w poniedziałek po receotę do rodzinnego.
Aktualnie biorę:
letrox100 na stałe
kwas dha firmy Jarrow
labone koenzym Q10
ibuvit D3 4000
kwas foliowy bicaps 500 mcg
Xeni vit Witamina B12 Active Methylcobalamin 500 µg
Pola zieleni Forever 4 tabletki
probiotyk sun rpobi ibs
Laktomag magnez
sporo tego..
te normy wyczytałam w ebooku nt. badań o niepłodności, ale może rzeczywiście są przesadzone, nie wiem.
A moim zdaniem zanim pójdziesz w suplementy przyjrzyj się swojemu żywieniu. Niedobory mają konkretną przyczynę. Często wystarczy zmienić dietę i wszystko wygląda inaczej. Byłam w ciąży przez niemal 2 lata. Potem ponad rok karmiłam piersią. Nigdy nie miałam anemii. Jednak dbałam o to co jem. A suplementy owszem brałam, ale szukałam łatwo przyswajalnych. No i połączeń, które na siebie korzystnie działają. Teraz nie pamiętam, ale warto się za tym rozejrzeć.