reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Ja miałam stwierdzony brak akcji serca przez 3 lekarzy a i tak w szpitalu bali się mnie przyjąć i podjąć decyzje o łyżeczkowaniu. 10 dni chodziłam z martwym dzieckiem bo nikt nie był w stanie podjąć konkretnej decyzji! Chory kraj. Chorzy ludzie. Jestem taka wkurzona na to co się dzieje. Strach o nas, strach o córkę. Dopóki u władzy będą obecni ludzie to niestety niewiele się zmieni.
Ja tak chodziłam nie 10 dni a miesiąc. W 2010 roku. I wcale to nie było moje kurczowe trzymanie się nadziei, tylko decyzja prywatnego lekarza, który skądinąd mówił mi, że przeprowadził mnóstwo lyzeczkowań, bardzo wątpię, żeby poglady pro-life były mu bliskie. Beta rosła, ciąża mogła być młodsza, chciał sprawdzić, czy zarodek z sercem się nie pojawi. Trafiłam potem ze skierowaniem do szpitala, w którym nawet nie robili USG przed lyzeczkowaniem a więc naprawdę mieli wylane na to, czy robię aborcję czy faktycznie mam poronienie zatrzymane.
 
reklama
Ja tak chodziłam nie 10 dni a miesiąc. W 2010 roku. I wcale to nie było moje kurczowe trzymanie się nadziei, tylko decyzja prywatnego lekarza, który skądinąd mówił mi, że przeprowadził mnóstwo lyzeczkowań, bardzo wątpię, żeby poglady pro-life były mu bliskie. Beta rosła, ciąża mogła być młodsza, chciał sprawdzić, czy zarodek z sercem się nie pojawi. Trafiłam potem ze skierowaniem do szpitala, w którym nawet nie robili USG przed lyzeczkowaniem a więc naprawdę mieli wylane na to, czy robię aborcję czy faktycznie mam poronienie zatrzymane.
Okropne, że większość z Nas ma na koncie podobne historie🙁 ja mam teraz taką sinusoidę nastrojów jak nigdy wcześniej, nie wiem kiedy to sie unormuje. Może jak hormony wrócą to stanu przed..
 
Proszę, napiszcie co myślicie o moich wynikach:
B12- 471 (w lipcu podobny poziom, od lipca biorę b12 metylowaną)
homocysteina- 8,2 (w lipcu była 9,2 i od tamtego czasu biorę metyle)
kwas foliowy- 23,8 (w lipcu był 24,8 i od tamtego czasu biorę kwas foliowy metylowany)
wit D3- 48 (w marcu była 38 i od tamtej pory biorę dawkę 4000 ibuvit d3,więc słabo wzrosła przez pół roku)
ferrytyna- 9,5 (norma od 11, więc wynik mega słabo, Miesiąc temu była 11,5 i zaczęłam brać Zielona Pola z firmy Forever)
insulina- 4,6
glukoza- 90

Najgorzej chyba z tą ferrytyną, ale żelazo jest 170 wiec lekarz nie widzi problemu, a czytałam, ze od niskiej ferrytyny mogą być słabej jakości komórki jajowe i to by się zgadzało, bo mam na koncie puste jajo i ciąże biochemiczną. Czekam jeszcze na wyniki trombofilii.
 
Proszę, napiszcie co myślicie o moich wynikach:
B12- 471 (w lipcu podobny poziom, od lipca biorę b12 metylowaną)
homocysteina- 8,2 (w lipcu była 9,2 i od tamtego czasu biorę metyle)
kwas foliowy- 23,8 (w lipcu był 24,8 i od tamtego czasu biorę kwas foliowy metylowany)
wit D3- 48 (w marcu była 38 i od tamtej pory biorę dawkę 4000 ibuvit d3,więc słabo wzrosła przez pół roku)
ferrytyna- 9,5 (norma od 11, więc wynik mega słabo, Miesiąc temu była 11,5 i zaczęłam brać Zielona Pola z firmy Forever)
insulina- 4,6
glukoza- 90

Najgorzej chyba z tą ferrytyną, ale żelazo jest 170 wiec lekarz nie widzi problemu, a czytałam, ze od niskiej ferrytyny mogą być słabej jakości komórki jajowe i to by się zgadzało, bo mam na koncie puste jajo i ciąże biochemiczną. Czekam jeszcze na wyniki trombofilii.
Jak dla mnie nie jest tragicznie, może ten słaby przyrost wynika z zaburzonego wchłaniania w jelicie? Ja tak mam, jelito drażliwe i niestety dlużej trwa uzupełnianie niedoborów witamin.
 
Proszę, napiszcie co myślicie o moich wynikach:
B12- 471 (w lipcu podobny poziom, od lipca biorę b12 metylowaną)
homocysteina- 8,2 (w lipcu była 9,2 i od tamtego czasu biorę metyle)
kwas foliowy- 23,8 (w lipcu był 24,8 i od tamtego czasu biorę kwas foliowy metylowany)
wit D3- 48 (w marcu była 38 i od tamtej pory biorę dawkę 4000 ibuvit d3,więc słabo wzrosła przez pół roku)
ferrytyna- 9,5 (norma od 11, więc wynik mega słabo, Miesiąc temu była 11,5 i zaczęłam brać Zielona Pola z firmy Forever)
insulina- 4,6
glukoza- 90

Najgorzej chyba z tą ferrytyną, ale żelazo jest 170 wiec lekarz nie widzi problemu, a czytałam, ze od niskiej ferrytyny mogą być słabej jakości komórki jajowe i to by się zgadzało, bo mam na koncie puste jajo i ciąże biochemiczną. Czekam jeszcze na wyniki trombofilii.

Spróbuj B12 w kroplach Np. avitale albo swansona do ssania.
 
Ja miałam stwierdzony brak akcji serca przez 3 lekarzy a i tak w szpitalu bali się mnie przyjąć i podjąć decyzje o łyżeczkowaniu. 10 dni chodziłam z martwym dzieckiem bo nikt nie był w stanie podjąć konkretnej decyzji! Chory kraj. Chorzy ludzie. Jestem taka wkurzona na to co się dzieje. Strach o nas, strach o córkę. Dopóki u władzy będą obecni ludzie to niestety niewiele się zmieni.
Ja teraz z bliźniakami miałam brak akcji serca ale mój gin powiedział że jeszcze jeden lekarz musi to potwierdzić. I jak potwierdził inny lekarz to już zrobili łyżeczkowanie. Jezu przecież to też niebezpieczne chodzić tak z martwa ciaza prawda?
32+2, można powiedzieć że ostatnia prosta ;) ale ciągle się martwię, dosłownie wszystkim.

Nie pozostaje mi nic innego jak czekać na wyniki i wizytę ;)
Ja biorę gdzieś od marca zuravit albo urinal intensiv. Oba dobre choć zuravit ma korzystniejsza cenę. Pytałam lekarza czy w ciąży też mogę brać, powiedział że jasne bo to tylko żurawiną. Odkad to biorę zero infekcji, pieczenia itp. a wcześniej często miałam.



Ja chyba wracam na właściwe tory...dostałam właśnie okres. 32 dni od łyżeczkowania. Chciałam iść po okresie do gina ale chyba sobie póki co odpuszczę skoro nic się nie dzieje. Pod koniec listopada zamówię ten pakiet na trombofilie i chyba z tym wynikiem już pójdę do niego. Co myślicie ?
Czy jednak iść teraz po okresie sprawdzić czy wszystko ok?
 
Ja miałam stwierdzony brak akcji serca przez 3 lekarzy a i tak w szpitalu bali się mnie przyjąć i podjąć decyzje o łyżeczkowaniu. 10 dni chodziłam z martwym dzieckiem bo nikt nie był w stanie podjąć konkretnej decyzji! Chory kraj. Chorzy ludzie. Jestem taka wkurzona na to co się dzieje. Strach o nas, strach o córkę. Dopóki u władzy będą obecni ludzie to niestety niewiele się zmieni.
To mnie wzięli w 7tc od razy. Zależy jaki lekarz się trafi.
 
Proszę, napiszcie co myślicie o moich wynikach:
B12- 471 (w lipcu podobny poziom, od lipca biorę b12 metylowaną)
homocysteina- 8,2 (w lipcu była 9,2 i od tamtego czasu biorę metyle)
kwas foliowy- 23,8 (w lipcu był 24,8 i od tamtego czasu biorę kwas foliowy metylowany)
wit D3- 48 (w marcu była 38 i od tamtej pory biorę dawkę 4000 ibuvit d3,więc słabo wzrosła przez pół roku)
ferrytyna- 9,5 (norma od 11, więc wynik mega słabo, Miesiąc temu była 11,5 i zaczęłam brać Zielona Pola z firmy Forever)
insulina- 4,6
glukoza- 90

Najgorzej chyba z tą ferrytyną, ale żelazo jest 170 wiec lekarz nie widzi problemu, a czytałam, ze od niskiej ferrytyny mogą być słabej jakości komórki jajowe i to by się zgadzało, bo mam na koncie puste jajo i ciąże biochemiczną. Czekam jeszcze na wyniki trombofilii.
Ja bym dalej brała te metyle, widać, ze dobrze się wchłaniają, ogolnie super wysoki wynik B12 czy kwasu foliowego nie świadczy o niczym dobrym :) Ew trochę większe dawki?

Ferrytyna obniża się wtedy, kiedy żelazo spada, a organizm go potrzebuje i „bierze z zapasów”, faktycznie jest niska, ale możliwe, ze suplementacją żelaza odbudujesz szybko te braki magazynowe. Możliwe, ze ona spadła jakoś niedawno.

D3 masz super, wbrew pozorom taki wzrost w pół roku jest naprawdę fajny! Często ludzie nie doceniaja, jak ciężko jest podnieść poziom witamin typu D3 w organizmie, teraz masz super.
 
reklama
Do góry