reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Trochę szkoda ale czego nie robi się dla dziecka. Przede wszystkim na NFZ do gin trzeba trochę poczekać a ja muszę w następnym tyg. Te badania zrobić. Moja lekarka w przychodni nie chciała mi dać skierowania bo powiedziała że to ginekolog musi. A jedyny 'zaznajomiony' ginekolog na NFZ poprzednim razem jak byłam w ciąży dał mi całkiem inny pakiet badań niż mój gin prywatnie, dał mi po prostu taki okrojony pakiet tylko mocz i morfologia bez toxo, anty hcv itp. bo stwierdził że w ciąży nie trzeba😑 a jak mu powiedziałam na jakie badania konkretnie chce skierowanie to się kapnal że chodzę prywatnie a do niego przyszłam tylko żeby badania dał za darmo i tak mnie zrypal że już tam nie wróciłam 🤣
Myślę że już następne badania nie będą tak.kosztowne. bynajmniej tak miałam w pierwszej ciąży. Teraz mam te wszystkie toxo, HIV, hcv, vdrl, przeciwciała...a to samo w sobie jest drogie, plus jeszcze te podstawie morfologię.
Ale damy radę
Nie no, w takiej sytuacji to rozumiem. Właśnie też się zastanawiam, jak mi się w końcu uda z tą ciążą, jak ogarnę dwóch lekarzy, żeby nie było przypału 😬
 
Witam wszystkie Panie, postanowiłam napisać bo być może będzie to dla kogoś ważnym wsparciem w ciężkich chwilach. Zacznę może w skrócie (chociaż dlugo by pisac) a więc tak w 2017 roku dowiedziałam się o silnej endometriozie (6 guzów w obrębie jajnikow masę zrostów ogólnie jak to lekarz powiedział jeden wielki KiT zlączony). Strach nie do opisania.. Po laparoktomi udało sie zachować jajniki po kawałku... starania o dziecko rozpoczęły się w 2019r przez rok nic.. Nawet tabletki zwiększające szanse nie pomogły. Wkoncu w sierpniu 2021 dwa dni przed planowanym zabiegiem drożności jajowodów....upragnione dwie kreseczki :).... szok... w 11tyg plamienie niestety serduszko się zatrzymało, ciaza obumarla.;((( łyżeczkowanie i straszna depresja.. Zmieniłam lekarza, mojemu nie umiałam wybaczyć że mnie tak zostawił.. I nawet telefonu nie odebrał. Po 6miesiacach udało się! Jestem w ciazy! Znowu te dwie kreski ♡ nareszcie .. odrazu do Super Doktora.. włączył mi duphaston i Clexane (zapogiewaczo) 8tydzien plamienie.. strach.. z dzidzia ok rozwija się prawidłowo trwało do 11tyg. Włączona luteina dodatkowo spokój tydzień. Dziś znów te brazowe plamienia.. .. szybko na usg 13tydzien ciaza rozwija się prawidłowo! Plamienie nie wyjaśnione?! ..prawdopodobnie przez Clexane ale nie wiadomo.. organizm oczyszcza sie stara krwia.. mam nadzieję że wszystko skończy się dobrze mimo ciągłych nerwów...strachu... I niepewności... ciężko nam jest ale wiara i nadzieja daje dużo. Za każdym razem wracam na forum i czytam to daje mi nadzieję że będzie dobrze. I ja również chce dać nadzieję komuś... Wszystkie jesteście mega silne a im bardziej chcemy tym bardziej nie wychodzi.. ja wrzuciłam na luz za drugim podejściem zaszłam w ciążę w 1cyklu... życie jest zaskakujące ♡ ❤
Dziewczyny a ja pytanie z innej beczki. Rozkminiam po co w ciąży badanie TSH, ft3 i ft4? Przed ciążą tarczyca-wyniki idealne i w żadnej ciąży nie miałam jej badania zleconego. A teraz tyle badań mi ten lekarz mój dał że chyba pół wypłaty pójdzie 😁 ale te tarczycowe mnie zastanawiają po co?
Mi lekarz powiedział że kiedyś tak nie kontrolowało tarczycy , i ciągle dochodzą nowe badania które lekarze zlecają. Lepiej Sobie zrobić dla własnego spokoju.:)
 
Nie no, w takiej sytuacji to rozumiem. Właśnie też się zastanawiam, jak mi się w końcu uda z tą ciążą, jak ogarnę dwóch lekarzy, żeby nie było przypału 😬
No właśnie jest to ciężkie. W pierwszej ciąży moja koleżanka była też na tym etapie ciąży co ja i jej lekarz dawał jej i by pakiet badań niż mi. Zawsze coś tam się pokryje i ta resztę można już dopłacić ale ja bym była zakręcona chodzić do dwóch lekarzy. Początkowo taki plan mialam ale wizyty chce mieć co 2 tyg więc nie pcham się już do drugiego lekarza na NFZ. Jakbym miała jakieś wątpliwości to wtedy pójdę na konsultację do innego, choć serio bardzo ufam mojemu obecnemu lekarzowi i chciałabym żeby tak zostało.
 
Witam wszystkie Panie, postanowiłam napisać bo być może będzie to dla kogoś ważnym wsparciem w ciężkich chwilach. Zacznę może w skrócie (chociaż dlugo by pisac) a więc tak w 2017 roku dowiedziałam się o silnej endometriozie (6 guzów w obrębie jajnikow masę zrostów ogólnie jak to lekarz powiedział jeden wielki KiT zlączony). Strach nie do opisania.. Po laparoktomi udało sie zachować jajniki po kawałku... starania o dziecko rozpoczęły się w 2019r przez rok nic.. Nawet tabletki zwiększające szanse nie pomogły. Wkoncu w sierpniu 2021 dwa dni przed planowanym zabiegiem drożności jajowodów....upragnione dwie kreseczki :).... szok... w 11tyg plamienie niestety serduszko się zatrzymało, ciaza obumarla.;((( łyżeczkowanie i straszna depresja.. Zmieniłam lekarza, mojemu nie umiałam wybaczyć że mnie tak zostawił.. I nawet telefonu nie odebrał. Po 6miesiacach udało się! Jestem w ciazy! Znowu te dwie kreski ♡ nareszcie .. odrazu do Super Doktora.. włączył mi duphaston i Clexane (zapogiewaczo) 8tydzien plamienie.. strach.. z dzidzia ok rozwija się prawidłowo trwało do 11tyg. Włączona luteina dodatkowo spokój tydzień. Dziś znów te brazowe plamienia.. .. szybko na usg 13tydzien ciaza rozwija się prawidłowo! Plamienie nie wyjaśnione?! ..prawdopodobnie przez Clexane ale nie wiadomo.. organizm oczyszcza sie stara krwia.. mam nadzieję że wszystko skończy się dobrze mimo ciągłych nerwów...strachu... I niepewności... ciężko nam jest ale wiara i nadzieja daje dużo. Za każdym razem wracam na forum i czytam to daje mi nadzieję że będzie dobrze. I ja również chce dać nadzieję komuś... Wszystkie jesteście mega silne a im bardziej chcemy tym bardziej nie wychodzi.. ja wrzuciłam na luz za drugim podejściem zaszłam w ciążę w 1cyklu... życie jest zaskakujące ♡ ❤

Mi lekarz powiedział że kiedyś tak nie kontrolowało tarczycy , i ciągle dochodzą nowe badania które lekarze zlecają. Lepiej Sobie zrobić dla własnego spokoju.:)
Przykro mi kochana, że ciebie to spotkało. Dużo jest ciąży w których występuje plamienie i koncza się szczęśliwe, ale i dużo które przebiegają idealnie a kończą się tragicznie.
Gratuluję ci ciąży, 13 tydzień to już fajna ciąża 😌 i to prawda życie jest zaskakujące, wszystko jest po coś.
Mi wczoraj moja przyjaciółka powiedziała:
Nie sądzisz że ta ciąża bliźniacza jest takim błogosławieństwem, taka nagroda. Straciłaś w lutym jedno dziecko a teraz zyskałas dwoje'
I też jedna dziewczyna mi tu kiedyś napisala: każde stracone dziecko wraca do nieba i czeka na swoją kolej, żeby wrócić wraz z kolejna ciąża. Tak mi utkwiły te słowa w pamięci i czuję że coś w tym jest.
Dużo zdrówka dla was i musimy wszystkie wierzyć że będzie dobrze.

Co do badania tarczycy, oczywiście wykonam. Jestem grzeczna i słucham się lekarza 😁
@marsi89 To Cię lekarka rodzinna zbyła... Jak najbardziej może wystawić Ci skierowanie na badania - choć prawdą jest, że nie musi...
Ah bo ona przez tego koronawirusa się ta dziwną zrobiła. W ogóle wszyscy w tej przychodni wszystko mają gdzieś. Ani telefonów nie raczą odebrać
 
Przykro mi kochana, że ciebie to spotkało. Dużo jest ciąży w których występuje plamienie i koncza się szczęśliwe, ale i dużo które przebiegają idealnie a kończą się tragicznie.
Gratuluję ci ciąży, 13 tydzień to już fajna ciąża 😌 i to prawda życie jest zaskakujące, wszystko jest po coś.
Mi wczoraj moja przyjaciółka powiedziała:
Nie sądzisz że ta ciąża bliźniacza jest takim błogosławieństwem, taka nagroda. Straciłaś w lutym jedno dziecko a teraz zyskałas dwoje'
I też jedna dziewczyna mi tu kiedyś napisala: każde stracone dziecko wraca do nieba i czeka na swoją kolej, żeby wrócić wraz z kolejna ciąża. Tak mi utkwiły te słowa w pamięci i czuję że coś w tym jest.
Dużo zdrówka dla was i musimy wszystkie wierzyć że będzie dobrze.

Co do badania tarczycy, oczywiście wykonam. Jestem grzeczna i słucham się lekarza 😁

Ah bo ona przez tego koronawirusa się ta dziwną zrobiła. W ogóle wszyscy w tej przychodni wszystko mają gdzieś. Ani telefonów nie raczą odebrać
Dziękuję 🥰....Az mnie wzruszyło to co napisałaś o dzieciątkach❤ masz rację, wszystko dzieje się po coś... Nie zawsze jest to dla nas zrozumiałe i często boli , ale sama tłumaczę sobie ze jedno dzidzi dla Bozi drugie dla Nas ❤ nie możemy tego zmienić 😙. Wszystkim wam życzę dużo zdrówka ! I spokoju przede wszystkim! Napewno dla Nas wkoncu zaświeci słoneczko i będzie dobrze😘
 
reklama
Dziękuję 🥰....Az mnie wzruszyło to co napisałaś o dzieciątkach❤ masz rację, wszystko dzieje się po coś... Nie zawsze jest to dla nas zrozumiałe i często boli , ale sama tłumaczę sobie ze jedno dzidzi dla Bozi drugie dla Nas ❤ nie możemy tego zmienić 😙. Wszystkim wam życzę dużo zdrówka ! I spokoju przede wszystkim! Napewno dla Nas wkoncu zaświeci słoneczko i będzie dobrze😘
@StopKlatka dzięki za Twoją historię! Mi rzeczywiście dała nadzieję! No i gratuluję ciąży :) napewno wszystko będzie przebiegało książkowo, a najgorsze już za Wami.
Ja też zauważyłam, że w porównaniu do tego, jaka byłam narwana pół roku temu, mimo że dodatkowo jeszcze jedna strata mnie spotkała, teraz czuję jakiś wewnętrzny spokój. Już wiem powoli na czym stoję, robię diagnozy. Na pewno wszystko będzie dobrze! MUSI BYĆ! Cieszę się, że mam kochającego męża i to jest najważniejsze.
 
Do góry