reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Oj ja też jestem pierwszą panikarą w każdej życiowej sytuacji, a wszystkie przejścia z ciążami mnie dodatkowo osłabiły psychicznie. Mam aktualnie taką niewiarę w to,że mogłabym jeszcze udźwignąć kolejną ciążę (i to zarówno psychicznie jak i fizycznie bo mam różne przygody zdrowotne po drodze). Jedynie jak wchodzę na to forum i czytam Was to jakoś tak cieplej mi się robi na sercu. Widzę,że jest szansa i jest gdzieś światło w nawet najciemniejszym tunelu. Dlatego tak bardzo wierze,że u Was dziewczyny już teraz będzie dobrze z ciążami! [emoji1696]Wszystkie wiemy jednak,że do porodu stres już będzie i żadne kolejne USG nas nie uspokoi [emoji32]
U mnie właśnie końcówka trzeciej @ po poronieniu. Możemy się teoretycznie zacząć starać wg mojej gin. Mam jednak jeszcze w najbliższym czasie szczepienie na ospę (nie chorowałam jako dziecko a mam przedszkolaka w domu więc jest to dla mnie ważna rzecz do odhaczenia, teraz w ciąży drżałam bo nie zdążyłam się zaszczepić..). Druga dawka szczepienia jest po 6 tygodniach,więc wrzesień i październik już praktycznie są skreślone.
Powiem Wam, że im dłużej czekam tym mam większe wątpliwości czy jeszcze się starać [emoji20] Jedynie jak patrzę na syna i myślę,że miałby zostać jedynakiem to mam motywację.
 
reklama
Oj ja też jestem pierwszą panikarą w każdej życiowej sytuacji, a wszystkie przejścia z ciążami mnie dodatkowo osłabiły psychicznie. Mam aktualnie taką niewiarę w to,że mogłabym jeszcze udźwignąć kolejną ciążę (i to zarówno psychicznie jak i fizycznie bo mam różne przygody zdrowotne po drodze). Jedynie jak wchodzę na to forum i czytam Was to jakoś tak cieplej mi się robi na sercu. Widzę,że jest szansa i jest gdzieś światło w nawet najciemniejszym tunelu. Dlatego tak bardzo wierze,że u Was dziewczyny już teraz będzie dobrze z ciążami! [emoji1696]Wszystkie wiemy jednak,że do porodu stres już będzie i żadne kolejne USG nas nie uspokoi [emoji32]
U mnie właśnie końcówka trzeciej @ po poronieniu. Możemy się teoretycznie zacząć starać wg mojej gin. Mam jednak jeszcze w najbliższym czasie szczepienie na ospę (nie chorowałam jako dziecko a mam przedszkolaka w domu więc jest to dla mnie ważna rzecz do odhaczenia, teraz w ciąży drżałam bo nie zdążyłam się zaszczepić..). Druga dawka szczepienia jest po 6 tygodniach,więc wrzesień i październik już praktycznie są skreślone.
Powiem Wam, że im dłużej czekam tym mam większe wątpliwości czy jeszcze się starać [emoji20] Jedynie jak patrzę na syna i myślę,że miałby zostać jedynakiem to mam motywację.
Doskonale cię rozumiem bo ja miałam to samo, czym dłużej po poronieniu było tym miałam większe wątpliwości czy chce się starać. Ale zawsze chciałam mieć trójkę i też nie chciałam żeby córka była jedynaczka. Wątpliwości zawsze będą, zawsze będziemy się martwić. Ja w ogóle po tych moich przejściach stałam się taka boikura. Wszystkiego się boje, mała jak do przedszkola daje też się boje o nią. Oszaleć idzie. Ale warto próbować i nie warto się poddawać
 
Hej Dziewczyny, właśnie jestem po wizycie. Dzisiaj powinnam dostać okres, ale Pani doktor powiedziała że jestem w trakcie owulacji z lewego jajnika, dwa tygodnie temu bolal mnie prawy, więc prawdopodobnie była owulacja z prawego. Mam od dzisiaj brac dupashon 2 razy dziennie. Nie zapytałam czy musze się zabezpieczać przez ten czas. Myślałam że dzisiaj okres dostane, a sie okazuje że jestem w trakcie owulacji. Macica czysta, wszystko ładnie pięknie 😀
Oo brzmi jak moj przypadek :D U mnie z prawego, śmiesznie to wiedzieć. No i u mnie zapytała czy się staraliśmy dzień wcześniej, bo jak nie, to mamy szybko po wizycie :D
 
O prosze, i bracia faktycznie są identyczni? Ja chyba pokropkuje dzieci żeby je odróżnić. Mojej małej nie powiedziałam o ciąży ale zapytałam co by było jakby mama urodziła dwójkę takich samych dzieciaczków. Najpierw powiedziała że to musza byc dziewczynki a potem zapytała: mama ale one nam psikusy będą robić bo my ich nie odróżnimy🤣
Ooo to razem w tym siedzimy 20 września 😁 na którą godzinę? Ja 14.10. Biorę ze sobą męża bo teraz gdyby nie moja przyjaciółka to ledwo bym w tym szoku do domu doszla. A nie wiem czy zaś mnie czymś nie zszokuje.
Dobra już mi jakoś lepiej i raźniej 😌
Wiesz co to jest ciekawe pytanie xd Moja mama zawsze mówiła, ze moi bracia to bliźniaki dwujajowe… Przekopałam ostatnio cała dokumentację, jaką miała i nigdzie nie jest napisane, jakiego rodzaju to była ciąża. Pytanie dlaczego szperalam w dokumentacji… bylam na USG swojej ciazy z mężem i pojawił się temat moich braci, maz powiedział, ze są identyczni i ich myli, ja dodałam, ze są bardzo podobni, ale ja nigdy nie miałam problemu z odróżnieniem, bo są dwujajowi. Pani ginekolog zaśmiała się i powiedziała, ze to na 100% niemozliwe, jeśli są bardzo podobni, to są to bliźniaki jednojajowe. Więc na najbliższym spotkaniu z mamą przekazałam jej info, ze myliła się 20-parę lat :D Co ciekawe bez testów genetycznych nie da się tego sprawdzić. A wizytka o 11:30, z tym ze zawsze muszę sporo czekac, wiec pewnie ok 13 wyjdę:) Będę czekac na info od Ciebie z wielką niecierpliwością :)
 
reklama
Dziewczyny, tydzień temu we wtorek miałam laparoskopię. Dziś mam urodziny, fizycznie czuje się już Ok, myślicie ze mogę sobie pozwolić na lampkę czerwonego wina ? 🥺 w prawdzie nie mam czego opijać, ale ... No napiłabym się 🤷‍♀️
 
Do góry