reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Generalnie nie, bo oni w systemie od razu widzą twoje zwolnienie. Ale ja np zawsze mowilam managerce bo zanim ona by się z kadr dowiedziała to byłoby za późno żeby znaleźć za mnie zastępstwo


Jeju, popłakałam się czytając twoja historie ❤ twój maluszek miał tu na ziemi misję do spełnienia- uratować Twoja mamę. Zrobil to, a potem odszedł. Ale będzie was zawsze chronił z góry. Życzę Tobie, tak jak każdej tutaj, żeby spełniły się marzenia o zdrowym maluszku ❤

Czytam wasze opinie o powrotach do pracy i na to niestety też nie ma złotej rady. Każda z nas będzie oczekiwać czegoś innego. Ale warto sprawę jasno przedstawi w pracy, czy chcecie żeby ktoś was o coś pytał czy nie. Mi to pomogło. Powiedziałam dziewczynom że nie chce gadac na ten temat i ze maja się zachowywac normalnie i tak było. Chociaż zdarzał się gorsze dni, ale jakoś przetrwałam ten ciezki czas. Teraz, gdy minęło już ponad 4 lata, a po domu biega cudowna 2letnia dziewczynka i leży cudowny 2miesieczny chłopczyk, patrzę na to inaczej, ale wciąż pamiętam i myślę jakby wyglądały moje aniołki
Wiesz, że pomyślałam o tym w ten sam sposób? Życie za życie....
Az mnie ciarki przechodzą na myśl, co będzie jak zajdę teraz w ciążę 🥺
Ale trzeba być dobrej myśli 🙈😊
 
reklama
Hej. Trafiłam do Was. Z krótka o sobie.. Nazywam się Klaudia, 24 lata. Pierwsza ciążę straciłam w 5t6d. Lyczeczkowanie miałam we wtorek 17.08. Baardzo mnie to boli zwłaszcza,że staraliśmy się 1,5 roku.. Wiem,że jestem świeżo po,ale nie zamierzam się poddawać.. jak to u Was wyglądało? Po jakim czasie udało się zająć w ciążę i donosić? Boje się,że jak już raz poroniłam to będzie ciężko zajść w drugą ciążę 😓
 
Hej. Trafiłam do Was. Z krótka o sobie.. Nazywam się Klaudia, 24 lata. Pierwsza ciążę straciłam w 5t6d. Lyczeczkowanie miałam we wtorek 17.08. Baardzo mnie to boli zwłaszcza,że staraliśmy się 1,5 roku.. Wiem,że jestem świeżo po,ale nie zamierzam się poddawać.. jak to u Was wyglądało? Po jakim czasie udało się zająć w ciążę i donosić? Boje się,że jak już raz poroniłam to będzie ciężko zajść w drugą ciążę 😓
a może będzie łatwiej, po poronieniu zazwyczaj jest łatwiej zajść, daj sobie chociaż ten miesiąc na regenerację. Wiem że wydaje się że człowiek jest gotowy, jednak z dnia na dzień uświadamia sobie, że jednak różne emocje się mieszają od żalu po złość przez radość.
 
Hej. Trafiłam do Was. Z krótka o sobie.. Nazywam się Klaudia, 24 lata. Pierwsza ciążę straciłam w 5t6d. Lyczeczkowanie miałam we wtorek 17.08. Baardzo mnie to boli zwłaszcza,że staraliśmy się 1,5 roku.. Wiem,że jestem świeżo po,ale nie zamierzam się poddawać.. jak to u Was wyglądało? Po jakim czasie udało się zająć w ciążę i donosić? Boje się,że jak już raz poroniłam to będzie ciężko zajść w drugą ciążę 😓
My również staraliśmy się tyle czasu. Ciążę poroniłam na początku tego miesiąca, 14 tydzień.
Lekarz mówił mi, że generalnie po zabiegu należy zrobić sobie przerwę 3-6 miesięcy. I nie chodzi tu tylko o ciało. Ciało może Ci się zregenerować w 1 miesiąc. Chodzi tutaj o Twoją psychikę. Wiem, że ciągle w głowie pojawiają się chęci na dziecko, mimo poronienia. Jednak wsłuchaj się w swoją psychikę. Ja w tym momencie ciągle myślę o naszej dziewczynce, która straciliśmy. I gdybym teraz zaszła w ciążę, po tym co przeszłam, raczej psychika by mi nie pomogła zdrowo jej przejść.
To również nasze pierwsze dziecko. Oboje mamy 26 lat.
 
Hej. Trafiłam do Was. Z krótka o sobie.. Nazywam się Klaudia, 24 lata. Pierwsza ciążę straciłam w 5t6d. Lyczeczkowanie miałam we wtorek 17.08. Baardzo mnie to boli zwłaszcza,że staraliśmy się 1,5 roku.. Wiem,że jestem świeżo po,ale nie zamierzam się poddawać.. jak to u Was wyglądało? Po jakim czasie udało się zająć w ciążę i donosić? Boje się,że jak już raz poroniłam to będzie ciężko zajść w drugą ciążę 😓
Hej, przykro mi, że spotykamy się w takich okolicznościach, ale zdecydowanie rozumiem,co czujesz. Daj sobie chwilę na odpoczynek psychicznie i fizycznie, potem kontrola, a jak poczujesz się pewnie, to nie musisz zbyt długo czekać. Raczej nie podpowiemy, czy kolejna ciąża wydarzy się szybciej, ale śledząc wiele historii, widzę na to sporą szansę :) Trzymam kciuki!
a może będzie łatwiej, po poronieniu zazwyczaj jest łatwiej zajść, daj sobie chociaż ten miesiąc na regenerację. Wiem że wydaje się że człowiek jest gotowy, jednak z dnia na dzień uświadamia sobie, że jednak różne emocje się mieszają od żalu po złość przez radość.
Kurcze zgadzam się, ja bardzo szybko po poronieniu doszłam do siebie psychicznie, potem przez długie oczekiwanie na @ zaczęłam sobie uświadamiac, ze się za bardzo boję i potrzebuję czasu i dopiero jakoś teraz, po ponad dwóch miesiącach, poczułam, że jestem gotowa na kolejną próbę, bez względu na to, jaki będzie jej wynik. Dziś spodziewam się owulacji (wczoraj pęcherzyk 20-21mm), więc zrobiliśmy co się dało i pierwszy raz w zyciu czekam te 14 dni na test ;)
 
Hej. Trafiłam do Was. Z krótka o sobie.. Nazywam się Klaudia, 24 lata. Pierwsza ciążę straciłam w 5t6d. Lyczeczkowanie miałam we wtorek 17.08. Baardzo mnie to boli zwłaszcza,że staraliśmy się 1,5 roku.. Wiem,że jestem świeżo po,ale nie zamierzam się poddawać.. jak to u Was wyglądało? Po jakim czasie udało się zająć w ciążę i donosić? Boje się,że jak już raz poroniłam to będzie ciężko zajść w drugą ciążę 😓
Ja pierwsza ciąże straciłam w grudniu, to był początek 9 tygodnia. 😟 Wtedy zaszłam w ciąże w sumie przypadkiem, bez specjalnych starań... Bardzo to przeżyłam... 😭 Lekarz dał mi zielone światło na starania po 2 miesiącach, w ciążę zaszłam w pierwszym cyklu starań, w marcu, czyli 3 miesiące po łyżeczkowaniu. Tak jak tutaj dziewczyny piszą, fizycznie może i byłam gotowa, ale psychicznie nadal nie jestem. Lekarz wtedy mi powiedział, że po takich przeżyciach kobieta nigdy już nie będzie do końca gotowa na kolejne starania... 😟Dzisiaj u mnie 23+6, na razie ciąża bez większych komplikacji, poza wymiotami i jednym krwiakiem, który szybko się opróżnił. Nadal jednak za każdym razem gdy idę do łazienki boję się, że zobaczę krew. 😟 Ten strach zostanie już do końca...
 
Ja pierwsza ciąże straciłam w grudniu, to był początek 9 tygodnia. 😟 Wtedy zaszłam w ciąże w sumie przypadkiem, bez specjalnych starań... Bardzo to przeżyłam... 😭 Lekarz dał mi zielone światło na starania po 2 miesiącach, w ciążę zaszłam w pierwszym cyklu starań, w marcu, czyli 3 miesiące po łyżeczkowaniu. Tak jak tutaj dziewczyny piszą, fizycznie może i byłam gotowa, ale psychicznie nadal nie jestem. Lekarz wtedy mi powiedział, że po takich przeżyciach kobieta nigdy już nie będzie do końca gotowa na kolejne starania... 😟Dzisiaj u mnie 23+6, na razie ciąża bez większych komplikacji, poza wymiotami i jednym krwiakiem, który szybko się opróżnił. Nadal jednak za każdym razem gdy idę do łazienki boję się, że zobaczę krew. 😟 Ten strach zostanie już do końca...
Mam tak samo aktualnie jestem w 15 tyg ale straciłam dwie ciąże jedna w 25 tyg druga w 19 tyg ,teraz za każdym razem w kibelku patrzę czy nie krwawie ,strach zawsze zostaje po takich przeżyciach
 
Bardzo mi przykro z powodu tego co stało się Twojej mamie i z powodu straty :(
Powiedz mi proszę, czy szczepiliscie się po tym o spotkało Twoją mamę? Generalnie jutro mam pierwszą dawkę i teraz mam wątpliwości, czy iść...
Ja Ssie zaszczepiłam i nie żałuję. Cała moja rodzina jest zaszczepiona
Hej. Trafiłam do Was. Z krótka o sobie.. Nazywam się Klaudia, 24 lata. Pierwsza ciążę straciłam w 5t6d. Lyczeczkowanie miałam we wtorek 17.08. Baardzo mnie to boli zwłaszcza,że staraliśmy się 1,5 roku.. Wiem,że jestem świeżo po,ale nie zamierzam się poddawać.. jak to u Was wyglądało? Po jakim czasie udało się zająć w ciążę i donosić? Boje się,że jak już raz poroniłam to będzie ciężko zajść w drugą ciążę 😓
Przykro że poznajemy się w takich okolicznościach😥
Dziewczyny po kilka razy po poronily i zaszly w normalna ciążę bez większych trudności.
Ja miałam pierwsza ciążę bezproblemowa, zaszłam za 1 razem. Druga ciążę poroniłam w 18 tyg. Przez wyrostek robaczkowy. Lekarz kazał czekać 3 miesięc o się starać. W 3cs zaszłam w ciążę.
Trzymam kciuki
 
Hej. Trafiłam do Was. Z krótka o sobie.. Nazywam się Klaudia, 24 lata. Pierwsza ciążę straciłam w 5t6d. Lyczeczkowanie miałam we wtorek 17.08. Baardzo mnie to boli zwłaszcza,że staraliśmy się 1,5 roku.. Wiem,że jestem świeżo po,ale nie zamierzam się poddawać.. jak to u Was wyglądało? Po jakim czasie udało się zająć w ciążę i donosić? Boje się,że jak już raz poroniłam to będzie ciężko zajść w drugą ciążę 😓

1ciaza zdrowa córka 2018rok, 2ciaza córeczka zmarła jako niemowlę z powodu nowotworu 02.2020. 3 ciąża poronienie w 9tc 12.2020, obecnie 4 ciąża 26tc. Po poronieniu czekałam tylko do pierwszego okresu. Zaszłam w czwartym cyklu od łyżeczkowania.
Każda z nas przechodziła to co Ty. Zmień negatywne doświadczenie w swoją siłę. Powodzenia🤞
 
reklama
Mam tak samo aktualnie jestem w 15 tyg ale straciłam dwie ciąże jedna w 25 tyg druga w 19 tyg ,teraz za każdym razem w kibelku patrzę czy nie krwawie ,strach zawsze zostaje po takich przeżyciach
Mogę spytać jakie były przyczyny strat tak późnych ciąż? Jeśli oczywiście znasz przyczynę.
Pytam bo wiadomo każde poronienie jest strasznym przeżyciem, ale czym później tym to ryzyko poronienia jest rzadsze i tak mega dotkliwe. Ja też poroniłam w 18 tyg. Przez wyrostek robaczkowy, stan zaplany nim spowodowany i lekarzy matolow. Teraz jestem w ciąży, na samym początku bo w sobotę dopiero test pozytywny wyszedł i też jestem trochę zestresowana jak idę do ubikacji, szczególnie rano. Ale myślałam że bardziej będę mieć stresa i napięcie. Staram sobie tłumaczyć to tak że na niektóre rzeczy nie mamy wpływu. Ja robię co mogę żeby było dobrze: nie palę, nie piję, zdrowo się odżywiam, odpoczywam w miarę możliwości...cóż więcej mogę.
 
Do góry