reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Cześć dziewczyny.
Izzy, myślę o Tobie, przytulam.

W tym cyklu [emoji205] taka jak mialam zawsze, zanim coś się rozregulowało. To znak, że wraca wszystko do normy. Przynajmniej mam taką nadzieję :)

Mieliśmy z mężem kochać się co 3 dni, jednak jest "gorzej" niż w zeszłym miesiącu.. przytulanki są minimum 2x dziennie [emoji50]

Czuję się jak za szczeniaka, gdzie to z moim mężem nie mogliśmy się od siebie oderwać. Kto by pomyślał, że po tak długim stażu związku może być tak jak na początku. Toż to szok [emoji38]

Na chwilę obecną nie zabezpieczamy się, co ma być, to będzie. Jednak mam wrażenie że bardziej koncentrujemy się na sobie i bliskości niż na ciąży [emoji2960]
Długo się nie odzywam, bo odczuwam ogolnozyciowy, głęboki kryzys. Nie tylko związany z brakiem ciąży.
Nadrobię wszystkie historie uważniej, tym razem odniosę się tylko do Izzy, że współczuję i przytulam, serce aż pęka na myśl o tym, co teraz się u Ciebie dzieje... Życzę Ci, żeby w końcu nadeszło lepsze.
@MamaLama zazdroszczę bardzo. Dzisiaj miałam przykrą rozmowę z mężem, że jemu nie chce się seksu co dwa dni. Najwyżej dwa razy w miesiącu 🙊 nie wiem, jak przy takim podejściu się starać.
 
reklama
Długo się nie odzywam, bo odczuwam ogolnozyciowy, głęboki kryzys. Nie tylko związany z brakiem ciąży.
Nadrobię wszystkie historie uważniej, tym razem odniosę się tylko do Izzy, że współczuję i przytulam, serce aż pęka na myśl o tym, co teraz się u Ciebie dzieje... Życzę Ci, żeby w końcu nadeszło lepsze.
@MamaLama zazdroszczę bardzo. Dzisiaj miałam przykrą rozmowę z mężem, że jemu nie chce się seksu co dwa dni. Najwyżej dwa razy w miesiącu [emoji87] nie wiem, jak przy takim podejściu się starać.
My na początku statań kochaliśmy się co 3-4 dni, zaszłam, poroniłam. Następny cykl beż owu, już kochaliśmy się co 2 dni.. w poprzednim było już codziennie [emoji85] ale zaczęliśmy z każdym cyklem inaczej do wszystkiego podchodzić, eksperymentować w łóżku, trochę tak, trochę tak i jeszcze inaczej. W bieżącym cyklu zaczęliśmy zaraz jak tylko zaczęliśmy się @ .. później były pieszczoty przez 2 dni, bo mocno leciało..
Może warto poeksperymentować?
U nas też może sam fakt że przytulanki się nam podobaja i nie mamy takiego parcia na dziecko jak za pierwszym cyklem starań też dużo zmienił.

Nie wiem jaki jest Twój partner, ale może trzeba porozmawiać? Trzymam kciuki.
 
Cześć,
Jestem tu nowa. Nawet nie wiem czy moja historia nadaje się na ten wątek, ale wczoraj świat mi się wywrócił do góry nogami. Jestem w prawie 8 tc. Wczoraj dostałam jakiegoś dziwnego krwawienia, to nawet nie odbyło krwawienie tylko jakiś dziwny czop/ glut podbarwiony krwią.
Pobiegłam do lekarza (przypadkowy bo jestem na urlopie), który stwierdził ze krwi nie widzi ale usg mu się nie podoba. Obraz jest jakiś dziwny i pierwszy raz taki widzi a serca nie słyszy. 5 dni wcześniej byłam ba usg i mój lekarz nic mi takiego nie mówił i słyszał serce.
powiedzial mi ze stracę te ciąże i mam się przygotować na najgorsze.
 
Ja bym jechała na izbę przyjęć. Wiem, że to Cie nie pocieszy ale u mnie dwa razy delikatne krwawienie oznaczalo poronienie. Wczoraj byl ten drugi raz... to twoja peorwsza ciąża?
 
Długo się nie odzywam, bo odczuwam ogolnozyciowy, głęboki kryzys. Nie tylko związany z brakiem ciąży.
Nadrobię wszystkie historie uważniej, tym razem odniosę się tylko do Izzy, że współczuję i przytulam, serce aż pęka na myśl o tym, co teraz się u Ciebie dzieje... Życzę Ci, żeby w końcu nadeszło lepsze.
@MamaLama zazdroszczę bardzo. Dzisiaj miałam przykrą rozmowę z mężem, że jemu nie chce się seksu co dwa dni. Najwyżej dwa razy w miesiącu 🙊 nie wiem, jak przy takim podejściu się starać.
Eh bo tak to jest z tymi chłopami. Jak już mamy nastawienie na zajście a nie na seks jako seks tak im się nie chce.
Mój ogólnie jest z tych którym seks raz w tygodniu jak nie rzadziej wystarczy ale jak teraz przy staraniach mówiłam że musimy podziałać przez kilka dni to dawał radę 😁

Cześć,
Jestem tu nowa. Nawet nie wiem czy moja historia nadaje się na ten wątek, ale wczoraj świat mi się wywrócił do góry nogami. Jestem w prawie 8 tc. Wczoraj dostałam jakiegoś dziwnego krwawienia, to nawet nie odbyło krwawienie tylko jakiś dziwny czop/ glut podbarwiony krwią.
Pobiegłam do lekarza (przypadkowy bo jestem na urlopie), który stwierdził ze krwi nie widzi ale usg mu się nie podoba. Obraz jest jakiś dziwny i pierwszy raz taki widzi a serca nie słyszy. 5 dni wcześniej byłam ba usg i mój lekarz nic mi takiego nie mówił i słyszał serce.
powiedzial mi ze stracę te ciąże i mam się przygotować na najgorsze.
Tak jak dziewczyny piszą, jedz na izbę przyjęć. Skonsultuj się też ze swoją ginekolog
 
Długo się nie odzywam, bo odczuwam ogolnozyciowy, głęboki kryzys. Nie tylko związany z brakiem ciąży.
Nadrobię wszystkie historie uważniej, tym razem odniosę się tylko do Izzy, że współczuję i przytulam, serce aż pęka na myśl o tym, co teraz się u Ciebie dzieje... Życzę Ci, żeby w końcu nadeszło lepsze.
@MamaLama zazdroszczę bardzo. Dzisiaj miałam przykrą rozmowę z mężem, że jemu nie chce się seksu co dwa dni. Najwyżej dwa razy w miesiącu 🙊 nie wiem, jak przy takim podejściu się starać.
:O to coś jest mega nie tak. Mój najchętniej to codziennie.... Ja niekoniecznie ale chłop to ma raczej wieczną "chcice" - tak z doświadczenia życiowego mówię.
 
reklama
:O to coś jest mega nie tak. Mój najchętniej to codziennie.... Ja niekoniecznie ale chłop to ma raczej wieczną "chcice" - tak z doświadczenia życiowego mówię.
Może to tylko dyskomfort psychiczny, może boi się że nie poradzi sobie w nowej sytuacji? Dlatego mowie, tu powinna być rozmowa.
Wiem z własnego doświadczenia, ze brak szczerych rozmów jest mocno mocno destrukcyjny dla związku..
 
Do góry