reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Hej, dostałam po poronieniu skierowanie na wymaz w kierunku chlamydii,mykoplazmy i ureaplazmy. Gin kazała zrobić je po pierwszej @. Dziś mam umówioną wizytę na pobranie tych wymazów, ale właśnie mnie naszła myśl,że skoro po łyżeczkowaniu brałam antybiotyk 5 dni to jeśli nawet była jakaś bakteria to raczej została wybita [emoji849] Nie wiem czy jest więc sens robić te wymazy teraz czy poczekać i zachować to skierowanie na inny termin [emoji2955] Co myślicie? Macie jakieś doświadczenia w tym temacie?
Robic.
 
reklama
Dzięki, wiem że co ma być to będzie i że więcej już nie mogę zrobić jak tylko poczekać do wizyty i starać się myśleć pozytywnie chociaż po moich poprzednich przejściach drżę o wszystko... ale są pozytywy bo mimo spadku prg w normie, beta rośnie, nie mam żadnych innych dolegliwości a te ciążowe nie są aż tak uciążliwe ale dość wyraźne - mdłości, zgaga i bolące piersi. Mocno wierzę w przeznaczenie i to że jeśli to dziecko ma ze mną zostać to tak właśnie będzie...
Wiem, że to trudne, czasem wręcz niewykonalne, ale dzieje się i trzeba myśleć pozytywnie na ile to możliwe. Wiem, bo mój synek to moje 3 dziecko, choć 1 żywe. Jak mantrę powtarzałam, żeby było żywe i zdrowe.
Po za tym po to tu jesteśmy. Niestety większość z nas zna problem z autopsji i chętnie napiszę kilka słów pocieszenia, choć czasem człowiek jest w takim stanie napięcia, że mało co do niego dociera. Zajęcie, znajdź sobie zajęcie i powolutku do przodu pokonywać kolejne kroki.
Wiele z nas się paniczne bała widząc krew. Jest jednak dużo pozytywnych historii. Mam nadzieję, że twoja też taką będzie [emoji177]
 
Tyle że u mnie on spada niestety od pierwszego badania. najpierw było 39 potem 35, 34.5 i teraz 32.5 mimo zwiększonych dawek duphastonu i luteiny... beta rośnie ok. Rozmawiałam z gin i kazał wziąć końskie dawki proga, leżeć i jutro przyjść na umówioną wizytę... najbardziej martwią mnie te nawracające plamienia których niestety jest więcej niż poprzednio...
Moim zdaniem progesteron masz dobry, on wydziela się skokowo.
Ja bym położyła się w domu i odpoczywała,na IP niestety nic ci nie pomogą, a najesz się tylko niepotrzebnie stresu.
Zapytaj lekarza o prolutex, metoda domięśniowa na podawanie proga jest najskuteczniejszela, chociaż wg mnie nie masz wskazań.
3mam kciuki.
30% kobiet plami/krwawi w ciąży i donoszą ciążę.
 
Dzięki, wiem że co ma być to będzie i że więcej już nie mogę zrobić jak tylko poczekać do wizyty i starać się myśleć pozytywnie chociaż po moich poprzednich przejściach drżę o wszystko... ale są pozytywy bo mimo spadku prg w normie, beta rośnie, nie mam żadnych innych dolegliwości a te ciążowe nie są aż tak uciążliwe ale dość wyraźne - mdłości, zgaga i bolące piersi. Mocno wierzę w przeznaczenie i to że jeśli to dziecko ma ze mną zostać to tak właśnie będzie...
Dobra, dziewczyny, odpadam na dziś, oczywiście same mi się zamykają :O
Izzy_j czekam na dobre wieści, trzymaj się, przytulam. Pamiętaj, nie jestes sama [emoji173]

Mąż walczy z półkami i nagłośnieniem do tv, zapewne mnie obudzi jak skończy.. raz, żeby się pochwalić, a dwa, na przytulanki. Oszalał mi chłop, nie ma co [emoji38]
Dobranoc
 
Nie brzuch mnie nie boli, generalnie rzecz biorąc czasem coś pociągnie, czasem jak na okres takie jakby rozpieranie, czasem jajniki na przemian zakłują ale myślę że to wszystko w normie zwłaszcza na początku...natomiast piecze mnie po aplikacji luteiny tak jakby tam jakaś ranka albo obtarcie było w środku...
To może być infekcja pochwy.
 
Mój 4 latek zapytał mnie ostatnio - Mama,kiedy ten mój brat wyjdzie z Twojego brzucha? [emoji3064] Mąż mu tłumaczył wczesniej,że braciszka narazie nie będzie, że wrócił do aniołków.. Nie pytał o to więcej aż do teraz. Smutno nam też z jego powodu, chcieliśmy żeby miał rodzeństwo, zwłaszcza że ja jestem jedynaczką. [emoji20]
Jestem już po wizycie, dużo stresu mnie to kosztowało,ale USG wyszło dobrze. Wszystkie zmiany w macicy spowodowane poronieniem i łyżeczkowaniem się wchłonęły. Ginka powiedziała,że po 3 miesiącach możemy zacząć starania i żebym wtedy zrobiła wymazy,żeby mieć pewność że wszystko jest ok i nie ma żadnych niechcianych gości. Daje sobie więc regeneracji czas do września.
Eh te dzieci nasze, one tak dużo rozumieją. Moja mała nosi na cmentarz do siostry zabawaki. Rzadko ja biorę ze sobą bo najlepiej mi tam samej chodzić, zawsze tak się wyciszam tam i lepiej potem czuje ale jak już chce bardzo ze mną iść to ja biorę.
Mi też lekarze właśnie kazali 3 miesiące odczekać

Plamienie się niestety rozkręca...przed chwilą cały papier w jasnoróżowym śluzie... nie wiem co robić czy czekać do tej wizyty jutro czy jechac na ip...

Tyle że u mnie on spada niestety od pierwszego badania. najpierw było 39 potem 35, 34.5 i teraz 32.5 mimo zwiększonych dawek duphastonu i luteiny... beta rośnie ok. Rozmawiałam z gin i kazał wziąć końskie dawki proga, leżeć i jutro przyjść na umówioną wizytę... najbardziej martwią mnie te nawracające plamienia których niestety jest więcej niż poprzednio...
Izzy ja znam kilka osób co plamilo do 14 tyg. A mimo to z ciąża wszystko ok było. I zaznaczę że nie leżały plackiem tylko normalnie funkcjonowały. Także liczę że i u ciebie będzie ok. Jeśli nasili się jeszcze bardziej to jedz na pogotowie.
Progesteron wiem że jest wydzielany skokowo więc tu raczej się tym tak nie sugeruj, jesteś obstawiona także spokojnie, dobrze że ta beta rośnie.
Co do luteiny poproś jutro o zmianę jej na podjęzykowa bo mnie aż trzepie jak sobie przypomnę jak ja stosowałam luteinę dopochwowa. Progesteron miałam mega wysoki, zero plamien, ciąża idealna a głupek przepisał mi ta luteinę dopochwowa i od tego zaczęła się infekcja z a infekcja eh🤦
Odpoczywaj i dawaj znać
 
Hej, dostałam po poronieniu skierowanie na wymaz w kierunku chlamydii,mykoplazmy i ureaplazmy. Gin kazała zrobić je po pierwszej @. Dziś mam umówioną wizytę na pobranie tych wymazów, ale właśnie mnie naszła myśl,że skoro po łyżeczkowaniu brałam antybiotyk 5 dni to jeśli nawet była jakaś bakteria to raczej została wybita [emoji849] Nie wiem czy jest więc sens robić te wymazy teraz czy poczekać i zachować to skierowanie na inny termin [emoji2955] Co myślicie? Macie jakieś doświadczenia w tym temacie?
Warto zrobić bo czesto te dziady muszą być leczone celowanym antybiotykiem. No i leczyć musi się też partner jeśli coś wyjdzie dodatniego :)

Odebrałam dziś wynik na przeciwciała jądrowe i cytoplazmatyczne. Są dodatnie ale na niskim poziomie. Dodam że mam hashimoto anttytpo 220. Któras ma doświadczenie w tym temacie? Jestem miesiąc po łyżeczkowaniu puste jajo płodowe
Tak niskie miano moim zdaniem nie bedzoe miało żadnego znaczenia. Mi wyszło wyższe miano, a w profilu wszystkie antygeny były już ujemne ;)

Dziewczyny zaczynam się martwić. Poszłam na badanie przed jutrzejszą wizytą głównie ze względu na proga bo mnie ta gin nastraszyła że dość niski a on... spada mimo podwójnych dawek luteiny i duphastonu. Dziś 32.5, beta w sumie w normie prawie 2800 czyli przyrost o 88% no ale to nie ponad 100 jak ostatnie 3 przyrosty. :( Dziś w ogóle dzień do dupy od rana...mąż jeszcze na dodatek nogę rozwalił o blachę na budowie eh... napiszcie coś mądrego...
Te wyniki są super i mam nadzieję że już Ci to dziewczyny przetłumaczyły :)

Ktoś kiedyś na tej grupie mi powiedział, że biorąc luteinę albo dupka on nie wychodzi w badaniach "bo jest sztuczny" 🤔 nie dam sobie ręki obciąć czy tak naprawdę jest.
Bo to prawda że dupek nie wychodzi w badaniu ;) tylko luteina
 
To może być infekcja pochwy.
Też o tym pomyślałam i myślę że to przez tą cholerną luteinę. Teraz mam brać 3x1 dupka, 3x1 luteinę po język i jak zapytałam o dopochwową to powiedziała żeby też brać ale ja sobie chyba po prostu odpuszczę. Moja gin jest naprawdę dobra ale ma swoje ale obsesję np. Progesteron właśnie. Czy któraś z Was stosowała żel Crinone? Drogie to ale stosuje się raz na noc i jutro mam odebrać z apteki.
 
reklama
Do góry