reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Cześć dziewczyny. Witam się z Wami w trakcie drugiego poronienia. Pierwsze wyglądało zupełnie inaczej, dostałam tabletki poronne a później miałam zabieg, dlatego teraz nie bardzo wiem, czego się spodziewać. Wczoraj na usg (wg OM 6+5) było jeszcze widać pęcherzyk, który wielkością odpowiadał 5+2. Beta tego dnia to tylko 100, więc mocny spadek. Wczoraj zaczęłam krwawić. Dzisiaj to wygląda jak zwykła miesiączka, tylko jest trochę więcej skrzepów. Czy to się tak właśnie skończy, czy powinnam się jeszcze spodziewać, że poronię jakąś większą tkankę? Wtedy po tabletkach "urodziłam" spory kawałek, czułam, jak to przeze mnie przechodzi. Nie chciałabym doświadczać tego drugi raz... Będę wdzięczna za odpowiedzi, jak to wyglądało u Was.
U mnie w szpitalu zabieg robili jak beta spadała. Myślę że przed ewentualnym zabiegiem powinnas iść na usg bo może się okazać że sama się ładnie oczyściłas i zabieg nie będzie potrzebny.
 
reklama
Cześć dziewczyny. Witam się z Wami w trakcie drugiego poronienia. Pierwsze wyglądało zupełnie inaczej, dostałam tabletki poronne a później miałam zabieg, dlatego teraz nie bardzo wiem, czego się spodziewać. Wczoraj na usg (wg OM 6+5) było jeszcze widać pęcherzyk, który wielkością odpowiadał 5+2. Beta tego dnia to tylko 100, więc mocny spadek. Wczoraj zaczęłam krwawić. Dzisiaj to wygląda jak zwykła miesiączka, tylko jest trochę więcej skrzepów. Czy to się tak właśnie skończy, czy powinnam się jeszcze spodziewać, że poronię jakąś większą tkankę? Wtedy po tabletkach "urodziłam" spory kawałek, czułam, jak to przeze mnie przechodzi. Nie chciałabym doświadczać tego drugi raz... Będę wdzięczna za odpowiedzi, jak to wyglądało u Was.
Bardzo mi przykro.
Przechodziłam przez to 4 razy. Za każdym razem poronienie samoistne w domu.
Było trochę mocniejsze przez pierwszy dzień niż zwykła @. Skrzepy były ale nie było tego jakoś bardzo dużo. U mnie intensywny był tylko pierwszy dzień tego krwawienia. Potem już lepiej.
Jak skończy Ci się krwawienie zrób ponownie betę i koniecznie na USG czy wszystko się oczyscilo.
 
Witam was serdecznie. Czy mogę do was dołączyć? Od pół roku staramy się z mężem o drugie dziecko. Starsza córka na 7 lat. U mnie na tapecie niedoczynnośc tarczycy i hasimoto. Jestem dwa tygodnie po zabiegu łyżeczkowania - puste jajo płodowe. Zaczęłam robić różne badania tak sama dla siebie ponieważ nie chce czekać na kolejne poronienie i przechodzić przez kolejne niefajne emocje. Czy któraś z was miała za wysoki kwas foliowy?? Moje laboratorium nie pokazuje normy max ale w necie czytam że wynik ponad 20 jest za duży a ja taki mam. Od 5 miesięcy łykałam zwykły folik a od miesiąca łykam metylowany swanson 400. Wklejam swoje wyniki. Może któraś coś doradzi? Wiem że jestescie silna doświadczona grupa wsparcia.
Witaj. Przykro mi że Ciebie też to spotkało ale ważne że się diagnozujesz.
Ja miałam też wysoki kwas foliowy ponad 30. Wcześniej podobnie jak Ty brałam folik. Potem okazało się że homocysteine też mam wysoka 16 i zaczęłam drążyć . Wyszło że mam obie mutacje MTHFR.
Ty na pewno masz homocysteine do zbicia. Wydaje mi się że powinnaś brać witaminy z grupy B w formie zmetylowanej. Poza tym kwasem foliowym.
Dobrze by było gdybyś też sprawdziła czy nie jesteś posiadaczką mutacji które odpowiadają za przyswajalność kwasu foliowego.
Homocysteine dobrze też zbija zakwas z buraka :) warto go pić.
 
Witaj. Przykro mi że Ciebie też to spotkało ale ważne że się diagnozujesz.
Ja miałam też wysoki kwas foliowy ponad 30. Wcześniej podobnie jak Ty brałam folik. Potem okazało się że homocysteine też mam wysoka 16 i zaczęłam drążyć . Wyszło że mam obie mutacje MTHFR.
Ty na pewno masz homocysteine do zbicia. Wydaje mi się że powinnaś brać witaminy z grupy B w formie zmetylowanej. Poza tym kwasem foliowym.
Dobrze by było gdybyś też sprawdziła czy nie jesteś posiadaczką mutacji które odpowiadają za przyswajalność kwasu foliowego.
Homocysteine dobrze też zbija zakwas z buraka :) warto go pić.
Myślałam że homocysteine mam w normie bo jest 9.2 a widełki 5-15. Biore Witaminę b12 solgar naturalna 100ug ale nie wiem czy ona jest zmetylowana. A te mutacje mthfr to jak się leczy? Chodzi tylko o to żeby przyjmować witaminy w formiw metylu czy coś jeszcze?
 
Myślałam że homocysteine mam w normie bo jest 9.2 a widełki 5-15. Biore Witaminę b12 solgar naturalna 100ug ale nie wiem czy ona jest zmetylowana. A te mutacje mthfr to jak się leczy? Chodzi tylko o to żeby przyjmować witaminy w formiw metylu czy coś jeszcze?
Z tego co widzę w aptekach o internetowych, w tym solgarze jest cyjanokobalamina, czyli niemetylowana b12. Poza tym jesli przy suplementacji masz taki wynik, to jest słabo, wyraznie powinnaś mieć większą dawkę i/lub inna forme. Nie jesz mięsa? Ja bym w pierwszej kolejności zmieniła witaminę B12 i po kilku tygodniach zbadała homocysteine. Może to wystarczy do zbicia. Moim zdaniem badanie mutacji MTHFR można sobie odpuścić, jeśli jest sie gotowym na branie suplementów droższych niż zwykle tabletki ze zwykłej apteki i sprawdzanie wyników krwi. Natomiast można w "dobrej" cenie kupić pakiet badań genetycznych na trombofilie, w którym niejako ekstra dołączone są jeszcze badania na MTHFR. A co do tarczycy, to musisz robić też inne badania krwi, może też USG tarczycy i zgłosić się do lekarza. Poza tym może być tak, że masz autoagresywny organizm i trzeba to wyciszyć przed ciążą. A witaminę D3 suplementujesz?
 
Z tego co widzę w aptekach o internetowych, w tym solgarze jest cyjanokobalamina, czyli niemetylowana b12. Poza tym jesli przy suplementacji masz taki wynik, to jest słabo, wyraznie powinnaś mieć większą dawkę i/lub inna forme. Nie jesz mięsa? Ja bym w pierwszej kolejności zmieniła witaminę B12 i po kilku tygodniach zbadała homocysteine. Może to wystarczy do zbicia. Moim zdaniem badanie mutacji MTHFR można sobie odpuścić, jeśli jest sie gotowym na branie suplementów droższych niż zwykle tabletki ze zwykłej apteki i sprawdzanie wyników krwi. Natomiast można w "dobrej" cenie kupić pakiet badań genetycznych na trombofilie, w którym niejako ekstra dołączone są jeszcze badania na MTHFR. A co do tarczycy, to musisz robić też inne badania krwi, może też USG tarczycy i zgłosić się do lekarza. Poza tym może być tak, że masz autoagresywny organizm i trzeba to wyciszyć przed ciążą. A witaminę D3 suplementujesz?
Dziękuję za odpowiedź. Mięso jem ale głównie drób lub wątróbkę. Zobaczymy co na to wszystko powie moja ginekolog. Na stałe biorę leteox 100. Jestem pod kontrolą endokrynologa. Mam małą tarczycę, a co za tym idzie niedoczynnośc i hasimoto. W marcu przed zajsciem w ciążę moje tsh było 0.8 anty tpo 66 Ft3 i ft4 w normie. Po poronieniu tsh wzrosło do 2.1 a anty tpo 220. Witaminę D3 badałam przed zajsciem w ciążę i miałam na poziomie 38. Biore dawkę D3 4000.
 
Cześć dziewczyny. Witam się z Wami w trakcie drugiego poronienia. Pierwsze wyglądało zupełnie inaczej, dostałam tabletki poronne a później miałam zabieg, dlatego teraz nie bardzo wiem, czego się spodziewać. Wczoraj na usg (wg OM 6+5) było jeszcze widać pęcherzyk, który wielkością odpowiadał 5+2. Beta tego dnia to tylko 100, więc mocny spadek. Wczoraj zaczęłam krwawić. Dzisiaj to wygląda jak zwykła miesiączka, tylko jest trochę więcej skrzepów. Czy to się tak właśnie skończy, czy powinnam się jeszcze spodziewać, że poronię jakąś większą tkankę? Wtedy po tabletkach "urodziłam" spory kawałek, czułam, jak to przeze mnie przechodzi. Nie chciałabym doświadczać tego drugi raz... Będę wdzięczna za odpowiedzi, jak to wyglądało u Was.
Wiem co czujesz, strasznie mi przykro. Początkiem czerwca straciliśmy z mężem ciążę.. na bardzo wczesnym etapie.. najpierw zaczęłam plamić, później podkrwawiać.. następnie dostalam Mega skurczy, bardzo bardzo bolesnych przez 3 dni, mocne krwawienie, skrzepy.. żadne tabletki nie łagodziły bólu. Oczyściło się wszystko samo.. kolejny cykl był jakby nie cykl, cały czas śluz jak białko jaja, Mega ochota, ale bez owu.. jak przyszedł okres to wyszło że mnie sporo skrzepów, ale od tamtej pory czuje się dużo lepiej tam w środku.. monitorujemy testami kiedy będzie owu. Mamy zielone światło od gina. Zobaczymy co będzie.. a na razie cieszymy się sobą.. wcześniej zachodziłam w ciążę od razu, tak też było w maju.. ale tym razem niestety :(
 
Dziewczyny, w szale badań myśle, ze powoli mi lekko odwala i już wyszukuje powodów do kolejnego pokłócia sie w oddziale Diagnostyki i mam pytanie :D Czy jest sens robić badania kariotypu przeprowadzane standardowymi metodami cytogenetycznymi? Widzę kilka opcji na stronie i dwie z nich (metoda mikromacierzy) kosztują ok 2k, a te najprostsze 500zł, zastanawiam się, czy zrobić razem z mężem te tansze, czy lepiej sobie odpuścić. Macie jakies doświadczenie z nimi?
Zwykłe badanie kariotypu wykrywa tylko duże zmiany w obrębie fragmentów chromosomów. Jeśli weźmiesz z mikromacierzami to wtedy jest to dokładniejsze badanie i wykrywa też małe zmiany w obrębie fragmentów chromosomów. Mimo, to nie wykrywa chorób jednogenowych.

Czy w rodzinie są chore dzieci? Czy jest dużo poronień? Jeśli tak to powinnaś zrobić to badanie.
 
reklama
Dziękuję za odpowiedź. Mięso jem ale głównie drób lub wątróbkę. Zobaczymy co na to wszystko powie moja ginekolog. Na stałe biorę leteox 100. Jestem pod kontrolą endokrynologa. Mam małą tarczycę, a co za tym idzie niedoczynnośc i hasimoto. W marcu przed zajsciem w ciążę moje tsh było 0.8 anty tpo 66 Ft3 i ft4 w normie. Po poronieniu tsh wzrosło do 2.1 a anty tpo 220. Witaminę D3 badałam przed zajsciem w ciążę i miałam na poziomie 38. Biore dawkę D3 4000.
Nie jestem dietetykiem ani lekarzem, więc mogę radzić po koleżeńsku. Odstaw te naturalna B12 Solgara. W zamian bierz albo modulator homocysteiny z dobrym składem - pewnie odstawisz wtedy swój dotychczasowy folian, bo modulatory zwykle mają wystarczająco dużo folianu dla staraczek, albo dokup tylko nowa B12 np. pod postacią metylokobalaminy (są też inne formy, natomiast z Twoich wyników ewidentnie widać, że 100 cyjanokobalaminy niewiele daje). Trochę już tego w aptekach internetowych jest.
 
Do góry