reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Cześć dziewczyny, piszę żeby ulżyć sobie w bólu 😔 dokładnie rok temu czekałam na zabieg bo serduszko naszej Kropeczki przestalo bić a dzisiaj też pisze już do Was ze szpitala bo ginekolog stwierdził wczoraj u mnie puste jajo 😔😓 jest mi tak cholernie przykro. Wiem jak długo musiałam czekać po ostatniej stracie i boję się że teraz znowu zejdzie nam rok aż dostaniemy zielone światło 😔 ostatnim razem miesiąc po łyżeczkowaniu jajniki oszalały i zrobiły się dwie torbiele. Tarczyca wpadała z niedoczynności w nadczynność, przy okazji zaczęłam podejrzewac u siebie endometrioze i adenomioze. Naprawdę ten ostatni czas ostro mnie przeorał... Tak cieszyłam się pozytywnym testem i znowu niepowodzenie 😔 beta ładnie przyrastała i w sumie pęcherzyk miał wczoraj dopiero 1,32cm ale wiemy z moim ginekologiem że owulacja była już przed 12dc więc na ten moment musiałby już być zarodek. Siedzę i płacze, w niczym nie widzę sensu 🙄
 
reklama
Cześć dziewczyny, piszę żeby ulżyć sobie w bólu 😔 dokładnie rok temu czekałam na zabieg bo serduszko naszej Kropeczki przestalo bić a dzisiaj też pisze już do Was ze szpitala bo ginekolog stwierdził wczoraj u mnie puste jajo 😔😓 jest mi tak cholernie przykro. Wiem jak długo musiałam czekać po ostatniej stracie i boję się że teraz znowu zejdzie nam rok aż dostaniemy zielone światło 😔 ostatnim razem miesiąc po łyżeczkowaniu jajniki oszalały i zrobiły się dwie torbiele. Tarczyca wpadała z niedoczynności w nadczynność, przy okazji zaczęłam podejrzewac u siebie endometrioze i adenomioze. Naprawdę ten ostatni czas ostro mnie przeorał... Tak cieszyłam się pozytywnym testem i znowu niepowodzenie 😔 beta ładnie przyrastała i w sumie pęcherzyk miał wczoraj dopiero 1,32cm ale wiemy z moim ginekologiem że owulacja była już przed 12dc więc na ten moment musiałby już być zarodek. Siedzę i płacze, w niczym nie widzę sensu 🙄
Bardzo mi przykro. Rozumiem Twój ból, każda z nas go rozumie🥺 ściskam mocno ❤️
Ale tym razem nie musi być tak długo, zazwyczaj lekarza zalecają odczekać 3 cykle. Więc może nie będziesz musiała czekać długo. Wiem że teraz paraliżuje Cię strach ale pamiętaj jaki jest cel. Pozwól sobie teraz to przeżyć, płakać, daj upust emocjom ale pamiętaj, ze nie możesz się poddać ❤️
Czy robiłaś jakieś badania które mógłby być wskazać przyczynę ?
 
Cześć dziewczyny, piszę żeby ulżyć sobie w bólu 😔 dokładnie rok temu czekałam na zabieg bo serduszko naszej Kropeczki przestalo bić a dzisiaj też pisze już do Was ze szpitala bo ginekolog stwierdził wczoraj u mnie puste jajo 😔😓 jest mi tak cholernie przykro. Wiem jak długo musiałam czekać po ostatniej stracie i boję się że teraz znowu zejdzie nam rok aż dostaniemy zielone światło 😔 ostatnim razem miesiąc po łyżeczkowaniu jajniki oszalały i zrobiły się dwie torbiele. Tarczyca wpadała z niedoczynności w nadczynność, przy okazji zaczęłam podejrzewac u siebie endometrioze i adenomioze. Naprawdę ten ostatni czas ostro mnie przeorał... Tak cieszyłam się pozytywnym testem i znowu niepowodzenie 😔 beta ładnie przyrastała i w sumie pęcherzyk miał wczoraj dopiero 1,32cm ale wiemy z moim ginekologiem że owulacja była już przed 12dc więc na ten moment musiałby już być zarodek. Siedzę i płacze, w niczym nie widzę sensu 🙄
Przykro mi, że spotkało cię to drugi raz, trzymaj się i bądź dzielna
Czy po pierwszej stracie zrobiłaś jakieś badania?
 
Cześć dziewczyny, piszę żeby ulżyć sobie w bólu 😔 dokładnie rok temu czekałam na zabieg bo serduszko naszej Kropeczki przestalo bić a dzisiaj też pisze już do Was ze szpitala bo ginekolog stwierdził wczoraj u mnie puste jajo 😔😓 jest mi tak cholernie przykro. Wiem jak długo musiałam czekać po ostatniej stracie i boję się że teraz znowu zejdzie nam rok aż dostaniemy zielone światło 😔 ostatnim razem miesiąc po łyżeczkowaniu jajniki oszalały i zrobiły się dwie torbiele. Tarczyca wpadała z niedoczynności w nadczynność, przy okazji zaczęłam podejrzewac u siebie endometrioze i adenomioze. Naprawdę ten ostatni czas ostro mnie przeorał... Tak cieszyłam się pozytywnym testem i znowu niepowodzenie 😔 beta ładnie przyrastała i w sumie pęcherzyk miał wczoraj dopiero 1,32cm ale wiemy z moim ginekologiem że owulacja była już przed 12dc więc na ten moment musiałby już być zarodek. Siedzę i płacze, w niczym nie widzę sensu 🙄
Kurde, a ja bym jeszcze poczekała z tym zabiegiem.... pęcherzyk takiej wielkości bez zarodka jeszcze o niczym złym nie świadczy....
 
Kurde, a ja bym jeszcze poczekała z tym zabiegiem.... pęcherzyk takiej wielkości bez zarodka jeszcze o niczym złym nie świadczy....

Właśnie to bardzo mały pęcherzyk jeszcze...
Ale nawet żółtkowy się nie pojawił 😔 gdyby nie ta wcześniejsza owulacja to nawet lekarz dawalby mi nadzieję że jest po prostu za szybko. Nawet sam pęcherzyk nie rosnie prawidłowo bo już powinien być dużo większy. W ciągu 10 dni urósł 6mm więc coś musiało pójść nie tak 😔
 
Bardzo mi przykro. Rozumiem Twój ból, każda z nas go rozumie🥺 ściskam mocno ❤️
Ale tym razem nie musi być tak długo, zazwyczaj lekarza zalecają odczekać 3 cykle. Więc może nie będziesz musiała czekać długo. Wiem że teraz paraliżuje Cię strach ale pamiętaj jaki jest cel. Pozwól sobie teraz to przeżyć, płakać, daj upust emocjom ale pamiętaj, ze nie możesz się poddać ❤️
Czy robiłaś jakieś badania które mógłby być wskazać przyczynę ?

Przykro mi, że spotkało cię to drugi raz, trzymaj się i bądź dzielna
Czy po pierwszej stracie zrobiłaś jakieś badania?
Tej ciąży nie badam. W poprzedniej oddaliśmy materiał poronny do badań ale udało się tylko uzyskać płeć. Żeby stwierdzić choroby genetyczne to materiał okazał się niewystarczający. Tą ciążę miałam już na acardzie, duphastonie, heparynie i encortonie... Miał być żelazny zestaw na powodzenie, nie wiem czemu znowu się nie udało 😔
 
@Stelle miałaś wczesną owulację, ok. Jednak dla ciąży jeden dzień to siedmiomilowy krok. Jestem zła jak czytam takie wiadomości. Wykrzycze moja złość. Jakim prawem lekarz nie upewniwszy się, że naprawdę z ciąży nic nie będzie wydaje taki werdykt?!
Jakie miałam szczęście (będąc w 2 straconych ciążach) trafić na lekarzy, którzy nie oszukiwali, ale chcieli się upewnić, że naprawde ta ciąża się nie uda. Wpierw sprawdza się przyrost 48h bety. I powtarza się USG.
A żeby podeprzec dowodem była dziewczyna na forum, w 8 tc spakowana do szpitala na zabieg, bo było tzw puste jajo. Jeszcze raz zrobiła USG. Dziś jej córeczka ma ok 4 lat.
Jest trochę takich historii. My rodzice chwytamy się ich jak tonący brzytwy. Ale one są, dzieją się, dlatego trzeba mieć nawet 200% pewności, że ciąża się nie udała zanim się podejmie decyzję o zabiegu. Na zabieg niestety jest czas... Po nim nic już nie jest takie samo.
Przytulam mocno [emoji177] wciąż głęboko przeżywam straty
 
Ostatnia edycja:
reklama
Tej ciąży nie badam. W poprzedniej oddaliśmy materiał poronny do badań ale udało się tylko uzyskać płeć. Żeby stwierdzić choroby genetyczne to materiał okazał się niewystarczający. Tą ciążę miałam już na acardzie, duphastonie, heparynie i encortonie... Miał być żelazny zestaw na powodzenie, nie wiem czemu znowu się nie udało 😔
Nie jestem dobra w pocieszanie, ale rozumiem, co czujesz, przynajmniej częściowo i trzymam za Ciebie kciuki, trzymaj się i mimo ze ogromnie współczuje, to nie pozwalaj sobie tracic nadziei!
 
Do góry