reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Tej ciąży nie badam. W poprzedniej oddaliśmy materiał poronny do badań ale udało się tylko uzyskać płeć. Żeby stwierdzić choroby genetyczne to materiał okazał się niewystarczający. Tą ciążę miałam już na acardzie, duphastonie, heparynie i encortonie... Miał być żelazny zestaw na powodzenie, nie wiem czemu znowu się nie udało 😔
Wiem że jesteś już w szpitalu i chyba czekasz już na zabieg, ale w styczniu przechodziłam przez coś podobnego, nie puste jajo, a zbyt duży pęcherzyk żółtkowy, pojawił się ślad zarodka, ale przez ok 2tyg praktycznie nie urósł. Później tak sobie myślałam że a może by było inaczej gdybym poszła jeszcze do innego lekarza :( Tonący brzytwy się chwyta. Który to TC? Ja nauczona doświadczeniem chyba bym jeszcze skontrolowała to u innego lekarza, a na zabieg zawsze jest czas. Bardzo mi przykro, wiem co czujesz :(
 
Dziewczyny mam wyniki na CMV.
Igg - 101
Igm - niereaktywne

Kurczę czyli, że miałam ale już chyba dawno nie? Jak ostatnia strata 15.05 a wcześniejsza w grudniu to można wykluczyć, że to było przyczyną?
 
Czesc. Jestem tu nowa. Napisze trochę o sobie. 4letnie starania o dziecko, kliniki, inseminacje, in vitro. Bez znanej przyczyny niepowodzen. Ostatnie in vitro kriotransfer zakończone sukcesem. Mam 1.5 roczna córkę. Krotko przed transferem znaleziona prawdopodobna przyczyna-insulinoopornosc. Mialam włączona metformine przed transferem. Po ponad roku od porodu zdecydowaliśmy się spróbować naturalnie...jeżeli insulinoopornosc byla przyczyną to powinno się udać. Daliśmy sobie rok. Jak się nie uda to najwyraźniej tak ma być i więcej dzieci mieć nie będziemy. Zaczelam brać metformine, pierwszy cykl i od razu sie udalo. Byłam obstawiona lekami podobnie jak w pierwszej ciazy-chociaz bardziej z przyzwyczajenia niż wyraźnych wskazan (mam wrażenie że wcześniej lekarze na siłę szukali przyczyny i dawali leki mimo ze nie bylo jakiś wyraźnych wskazan). Wszystko super, badania prenatalne bardzo dobre. Niestety w 17tc serduszko przestało bić. Przyczyna nieznana. Jestem załamana. Bylam przygotowana na to ze do 13tc wszystko się może stać ale nie później. Jak juz odetchnęłam z ulga ze jest ok i śmiałam pomarzyć o bezproblemowej ciazy to los zdecydował inaczej. Dobija mnie tez to ze mam 39 lat i niewiele czasu na kolejne dziecko o ile się jeszcze kiedyś uda. Czy jest tu ktoś kto również starcil pozna ciaze i może mnie jakoś pocieszyć? Po jakim czasie pojawiła się u Was miesiaczka i kiedy dostałyście zielone światło na kolejne proby?
Będę wdzięczna za przyjęcie mnie do Waszego grona.
 
reklama
Mam też wyniki tarczycy i wszystkie wyniki w normie poza Anty-TPO - podwyższone norma do 34 a u mnie wynik 38. Lekarz 5.07. Człowiek myślał że jest zdrowy a tu takie kwiatki wychodzą. Ktoś wie co to może oznaczać?
 
Do góry