G
gość _199
Gość
Czekam na updateNiestety jeszcze nie Jutro ktg i wizyta
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Czekam na updateNiestety jeszcze nie Jutro ktg i wizyta
Wiesz co teraz miałam zabieg, 7tydzien więc wczesna bardzo ciaza, beta 120 tyś i okres dostałam w zeszłą niedzielę - równo 5 tygodni od lyzeczkowania, jest bardzo mało obfity, teraz plamię już 3ci dzień i końca nie widać. Przed zajściem w ciążę @ miałam co 24dni.Widzę, ze w zatrzymanych poronieniach te 3-4tyg to nie rzadkość :/ Mnie ten czas poniekąd ułatwił przejście tego okresu, bo spojrzałam na USG, dostałam informację, ze serce nie bije, ale widziałam po pomiarze, ze zarodek urósł może 1cm od badań prenatalnych, mimo że poszłam na to USG kończąc 17 tydzień...
Można powiedzieć, że mnie to "pocieszyło" - wiedziałam, ze nie mogłam nic zrobić, nie miałam zadnych objawów itd. Dla mnie czekanie na najgorsze jest cięższe psychicznie, niż otrzymanie takiej informacji.
Chociaż dalej najbardziej mnie szokuje, ze na prenatalnych było wszystko ok, nifty, usg, wymiary, a kilka dni później koniec:/ Stąd zastanawiam się, czy to nie łożysko, które powinno wtedy przejmować rolę, zawiniło.
To tez moja pierwsza ciąża, ale nie podejdę do drugiej bez badań, za bardzo boje się takiej późnej straty, kiedy my powiedzieliśmy o ciąży rodzinie i w pracy po 13stym tygodniu:/
Pamiętacie może, czy okres pojawił się wczesniej czy później niz miesiac, od zaprzestania krwawienia?
Mam 2ke dzieci z czerwca - poczęte końcem września. Koleżanka wczoraj urodziła- poczete początkiem października. Moja pierwsza strata - grudzień też poczęte końcem września. Chyba miesiąc poczęcia nie ma żadnego znaczenia. Ale wolę wierzyć że jesień jest szczęśliwa bo od września będziemy się znowu starać.A za to mój gin twierdzi że jesień jest najgorszym okresem i statystycznie najwięcej poronień jest w tym okresie
Jemu chodziło o sezon grypowy, który nie jest dobrym na początki ciąży. Wiadomo każda infekcja jest groźna na początku.Mam 2ke dzieci z czerwca - poczęte końcem września. Koleżanka wczoraj urodziła- poczete początkiem października. Moja pierwsza strata - grudzień też poczęte końcem września. Chyba miesiąc poczęcia nie ma żadnego znaczenia. Ale wolę wierzyć że jesień jest szczęśliwa bo od września będziemy się znowu starać.
O matko, niezła analiza coś w tym może być, aczkolwiek..jak zajdę, to zajdę, nie będę wybrzydzaćWidziałam jakiś blog o chorobach genetycznych i tam gość ma obsesje na punkcie zachodzenia wyłącznie sierpień-październik, tak sobie wyliczył, ze dla polskiej populacji to będzie jedyny słuszny termin, ze względu na zgromadzoną wit D, lepsze pokłady sił po wakacjach i mniejsze niedobory slonca, mniej skłonności do depresji Damn ja już chyba przeczytałam cały internet po tym poronieniu
Moj synek jest właśnie z ciąży której początek był we wrześniu a córka z ciąży z końca lipcaMam 2ke dzieci z czerwca - poczęte końcem września. Koleżanka wczoraj urodziła- poczete początkiem października. Moja pierwsza strata - grudzień też poczęte końcem września. Chyba miesiąc poczęcia nie ma żadnego znaczenia. Ale wolę wierzyć że jesień jest szczęśliwa bo od września będziemy się znowu starać.
Jak mam zrobić CMV przeciwciała to mam zrobić IGG i IGM?
Możliwe że moja ginekolog ma podobnie bo właśnie nawet nie zaleciła suplementacji witaminy D, jak miałam to w poprzednich ciążach. Oczywiście będę suplementować bo mam uczulenie na słońceWidziałam jakiś blog o chorobach genetycznych i tam gość ma obsesje na punkcie zachodzenia wyłącznie sierpień-październik, tak sobie wyliczył, ze dla polskiej populacji to będzie jedyny słuszny termin, ze względu na zgromadzoną wit D, lepsze pokłady sił po wakacjach i mniejsze niedobory slonca, mniej skłonności do depresji Damn ja już chyba przeczytałam cały internet po tym poronieniu