reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Powiem wam dziewczyny, że przy córce też musiałam dawać mm w szpitalu bo nie miała pokarmu. A mimo to udało się w końcu kp. Nie chcę robić też małemu stresu więcej, niech sobie zje z tej butli. Będziemy od jutra walczyć [emoji123][emoji123] udało mu się pociumkac troszeczkę jak mi go dali po cięciu, także kilka kropelek siary dostał, a to już coś :) I ja póki co nie mam sil na laktator, bo tyle nie dam rady siedzieć jeszcze

Masz racje, najważniejszy jest spokój :)))
Dotrzecie się na spokojnie od jutra :)
 
reklama
Ja dostawałam morfinę na zmianę z ketonalem.
Każda dostawała taki zestaw. Przez pierwszą dobę. Potem nic lub doraźnie paracetamol w tabletkach.

Ja nie karmiłam, to była trudna sytuacja. Koleżanki obok po CC, odciągały mleko dla dzieci. Ja leżałam na sali bez noworodków, moja córeczka urodziła się z wadą. Nie było wiadomo ile w ogóle przeżyje. Ja przeżyłam laktoterror. Musiałam podpisywać dokumenty, że odmawiam karmienia 🤦 nikogo nie interesowało, że piersi mi prawie wybuchały, żadnej pomocy w zahamowaniu pokarmu, masakra... Tylko potępiające wypowiedzi personelu i te spojrzenia...
 
Ostatnia edycja:
Powiem wam dziewczyny, że przy córce też musiałam dawać mm w szpitalu bo nie miała pokarmu. A mimo to udało się w końcu kp. Nie chcę robić też małemu stresu więcej, niech sobie zje z tej butli. Będziemy od jutra walczyć 💪💪 udało mu się pociumkac troszeczkę jak mi go dali po cięciu, także kilka kropelek siary dostał, a to już coś :) I ja póki co nie mam sil na laktator, bo tyle nie dam rady siedzieć jeszcze
Oczywiście najwazniejsze jest twoje samopoczucie !
Skoro przy córce się udało to masz już praktykę, także co nieco z górki.
Może pokażesz nam swojego kawalera ? 😍
 
A mi po sn dawali ketonal w tabletkach ;-) Przez 5 dni, ale musiałam w dyżurce poprosić...

@roki_1991 Już po pionizacji? Mój mały urodził się 35t2d (2490g), ale nie wkładali go do inkubatora, tylko pod kocem elektrycznym dobę przetrzymali na oddziale wcześniaków. A na drugi dzień już mi na salę ogólną go przywieźli.

@Gonzi Jak u Ciebie sytuacja? Nawet sobie nie wyobrażam, co musisz tam przeżywać... Że też nie zauważyli wcześniej, że coś jest nie tak... Całe szczęście, że nie zwlekałaś z decyzją o szpitalu.
 
Każda dostawała taki zestaw. Przez pierwszą dobę. Potem nic lub doraźnie paracetamol w tabletkach.

Ja nie karmiłam, to była trudna sytuacja. Koleżanki obok po CC, odciągały mleko dla dzieci. Ja leżałam na sali bez noworodków, moja córeczka urodziła się z wadą. Nie było wiadomo ile w ogóle przeżyje. Ja przeżyłam laktoterror. Musiałam podpisywać dokumenty, że odmawiam karmienia 🤦 nikogo nie interesowało, że piersi mi prawie wybuchały, żadnej pomocy w zahamowaniu pokarmu, masakra... Tylko potępiające wypowiedzi personelu i te spojrzenia...
I to jest właśnie to co mnie wkurza, ze w wielu szpitalach brał doradcy laktacyjnego. Zero pomocy... Ja trafiłam na super położne i kilka razy dziennie przychodziła pani co byla doradca laktacyjnym. Pomagala i wspierała a jak dziewczyna co ze mną lezala powiedziała że ona nie chce karmić i już to nikt na nią krzywo nie patrzył
 
A mi po sn dawali ketonal w tabletkach ;-) Przez 5 dni, ale musiałam w dyżurce poprosić...

@roki_1991 Już po pionizacji? Mój mały urodził się 35t2d (2490g), ale nie wkładali go do inkubatora, tylko pod kocem elektrycznym dobę przetrzymali na oddziale wcześniaków. A na drugi dzień już mi na salę ogólną go przywieźli.

@Gonzi Jak u Ciebie sytuacja? Nawet sobie nie wyobrażam, co musisz tam przeżywać... Że też nie zauważyli wcześniej, że coś jest nie tak... Całe szczęście, że nie zwlekałaś z decyzją o szpitalu.
Tak tak, pionizacja była o 15. Poszło o dziwo mega sprawnie, ale też miałam super babkę która mówiła jak to zrobić żeby nie bolało :) szybko prysznic i potem udało mi się chwile posiedzieć na łóżku. Po pół godzinie poszlam do synka, mialam może 30 metrów i przeszlam sama 💪. Tam też posiedzialam z 15 minut, ale wrocilam już wózkiem bo nie byłam w stanie iść. A po kolejnych 3h znowu sobie sama usiadłam i przeszlam sir kawałek po sali :) mam nadzieję że rano dam radę ;)
 
Wiecie co jeśli chodzi o kp to wszystko jest w głowie. Ja pierwszą córkę kp, syn miesiąc na intensywnej, ja z budzikiem 2x w nocy laktator + w dzień żeby mu mleko wozić i kp raz dziennie - reszta butelką i po powrocie ze szpitala karmilismy się rok tylko kp. Ale to trzeba chcieć i mieć dużo samozaparcia. Czasem wiozlam dosłownie po 30ml... moje piersi nie wpolpracowaly z laktatorem... Ale pokarm miałam i mały się najadał. Więc jeśli chcecie kp to dacie radę. Jeśli nie jesteście pewne to po to jest mm żeby ułatwiać życie. Niestety w szpitalach - niektórych na szczescie już tylko, mają manię kp i mam wrażenie, że mamy są tam terroryzowane wręcz i czują się gorsze bo one nie chcą bądź nie mogą z różnych powodów KP. Więc dziewczyny nie łamie się jak coś i róbcie po swojemu jak czujecie.
 
Tak tak, pionizacja była o 15. Poszło o dziwo mega sprawnie, ale też miałam super babkę która mówiła jak to zrobić żeby nie bolało :) szybko prysznic i potem udało mi się chwile posiedzieć na łóżku. Po pół godzinie poszlam do synka, mialam może 30 metrów i przeszlam sama 💪. Tam też posiedzialam z 15 minut, ale wrocilam już wózkiem bo nie byłam w stanie iść. A po kolejnych 3h znowu sobie sama usiadłam i przeszlam sir kawałek po sali :) mam nadzieję że rano dam radę ;)
W takim tempie to ty jutro będziesz biegać już 😁 Jezu ja 2 dni po cesarce się wykąpałam dopiero 🙊🤦
 
Dziewczyny pomocy. Chyba nabawiłam się infekcji pochwy 😔 niedawno zaczęło lekko swędzieć a przy przyjmowaniu luteiny dojrzałam białe grudki, bezzapachowe na aplikatorze. Wizytę u lekarza mam dopiero w poniedziałek, czy jest coś co mogę wziąć do tego czasu w aptece, czy wstrzymać się do wizyty. Wyczytałam,że infekcje mogą grozić poronieniem we wczesnej ciąży. 😔
 
reklama
Dziewczyny pomocy. Chyba nabawiłam się infekcji pochwy 😔 niedawno zaczęło lekko swędzieć a przy przyjmowaniu luteiny dojrzałam białe grudki, bezzapachowe na aplikatorze. Wizytę u lekarza mam dopiero w poniedziałek, czy jest coś co mogę wziąć do tego czasu w aptece, czy wstrzymać się do wizyty. Wyczytałam,że infekcje mogą grozić poronieniem we wczesnej ciąży. 😔
Ja brałam macmirol ale nie wiem czy jest bez recepty czy na receptę. Zapytaj w aptece może coś jest bezpiecznego w ciąży bez recepty. A do gina nie możesz zadzwonić skonsultować tego?

I nie używaj aplikatora w ciąży, ponoć nie można bo wszystko jest tam bardziej wrażliwsze. Palcem aplikuje ta luteinę
 
Do góry