reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
No ok. Boże ja myślałam że 1377 to już powinno być widać a jednak nie 🤷‍♀️
No nic czekam co mi odpiszą na maila. Może się uda dostać l4. Jedyne co to nie wiem gdzie iść bo w luxmed pewnie tak szybko mnie nie przyjmą a zresztą tam mają chyba słabą jakość hmm
Wiesz co, ja byłam na Ujastku z plamieniem, babka 15min czegoś szukała w macicy aż wreszcie się udało - tylko dlatego że się uparlam że pecherzyk był i ma szukać bo plamienie było za słabe na poronienie. I Uwaga 6+3 zarodek 6mm... Tak więc mogą nie znaleźć tym bardziej takiego małego jak mają słabszy sprzęt.
 
U mnie przy becie 1500 też nic nie było widać ;) na usg, gdzie miałam betę 24000 lekarz stwierdził, że widać tylko pęcherzyk, a tydzień później u innego lekarza, na lepszym sprzęcie było serduszko :) koniecznie skonsultuj to z innym lekarzem :)
No ok. Boże ja myślałam że 1377 to już powinno być widać a jednak nie [emoji2368]
No nic czekam co mi odpiszą na maila. Może się uda dostać l4. Jedyne co to nie wiem gdzie iść bo w luxmed pewnie tak szybko mnie nie przyjmą a zresztą tam mają chyba słabą jakość hmm
 
Ja w żadnej ciąży nie sprawdzałam bety. Ani razu. Umawiałam się zawsze koło 7tc, żeby już coś było widać konkretnego. Tylko raz poszłam w 5tc bo chciałam wiedzieć że wewnątrzmaciczna, było widać pęcherzyk z mikrozarodkiem, ale akurat tę ciążę straciłam (miałam dziwne uczucie że coś jest nie tak). Jestem zdania, że co na wisieć nie utonie. Ufasz swojemu ginekologowi? Do piątku czas upłynie. Na L4 odpocznij przede wszystkim. Trzymam kciuki 🤞🤞🤞💛
Ja zawsze test ciążowy robiłam kilka dni po okresie i zawsze koło 7-8 tyg. Pierwsza wizyta. Choć ostatnim razem gin przed wizytą kazał zrobić bete. Miałam 1600 i kazał za 2 tyg na USG przyjsc. Tak jak mówisz co wisi to nie utonie. Ale jak ktoś już jest po jakiś poważniejszych przejściach jak np. Gonzi to nie dziwne że takie szybkie wizyty i te bety. Ale wierzę że będzie dobrze
 
Od hematologa zlecone miałam bialko c, białko s, ferrytyna, żelazo, TIBC i to tyle co pamiętam. Miałam na pewno jeszcze jedno ktorego nie zrobilam bo w diagnostyce powiedzieli mi za nie 500 zł. Ale nie pamiętam nazwy.
Zawsze jest szansa 😊 zwłaszcza że już raz Wam się udało. A mąz badał nasienie? Może to tu tkwi problem?
Mąż ma dobre parametry.
Tibc ferrytyne i żelazo to mam mocno niskie bo mam wieczną anemię. Nie przyswajam dobrze żelaza. Mówiłam o tym już tylu ginekologom, że znudziło mi się powtarzać. Wszyscy to ignorują.
Dzięki. Popatrzę na resztę badań, od czego są. Na razie jestem na etapie szukania hematologa bo Invicta Bydgoszcz nie współpracuje z żadnym. Do genetyka zdaje się nie ma po co się wybierać.
 
Ja zawsze test ciążowy robiłam kilka dni po okresie i zawsze koło 7-8 tyg. Pierwsza wizyta. Choć ostatnim razem gin przed wizytą kazał zrobić bete. Miałam 1600 i kazał za 2 tyg na USG przyjsc. Tak jak mówisz co wisi to nie utonie. Ale jak ktoś już jest po jakiś poważniejszych przejściach jak np. Gonzi to nie dziwne że takie szybkie wizyty i te bety. Ale wierzę że będzie dobrze
Ja absolutnie nie neguję badania beta HCG. Nawet w takich sytuacjach kiedy potrzebne są leki jestem bardzo za jej wykonaniem. Bardziej chodziło mi i to, że Gonzi jest dopiero około 5tc i może być tak, że trzeba jeszcze poczekać aby było coś widać. A do piątku jest 5dni. Bardzo jej kibicuję, zresztą Tobie też 😉
 
Wiesz co, ja byłam na Ujastku z plamieniem, babka 15min czegoś szukała w macicy aż wreszcie się udało - tylko dlatego że się uparlam że pecherzyk był i ma szukać bo plamienie było za słabe na poronienie. I Uwaga 6+3 zarodek 6mm... Tak więc mogą nie znaleźć tym bardziej takiego małego jak mają słabszy sprzęt.
No to może faktycznie przez ten sprzęt nie widział 🤷‍♀️
 
reklama
Ja zawsze test ciążowy robiłam kilka dni po okresie i zawsze koło 7-8 tyg. Pierwsza wizyta. Choć ostatnim razem gin przed wizytą kazał zrobić bete. Miałam 1600 i kazał za 2 tyg na USG przyjsc. Tak jak mówisz co wisi to nie utonie. Ale jak ktoś już jest po jakiś poważniejszych przejściach jak np. Gonzi to nie dziwne że takie szybkie wizyty i te bety. Ale wierzę że będzie dobrze
No niestety u mnie to wszystko kwestia zaleceń lekarza. W innym wypadku raczej też bym tak nie latała co 2-3 dni. Niestety jesteśmy w punkcie wyjścia a beta rośnie i nie dziwię się lekarzowi bo wie co może się stać przy najgorszym scenariuszu.
 
Do góry