reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Właśnie tylko tarczyca w związku z tym tsh i skierowanie na genetyczne dla mnie i męża ale termin dopiero na września 🤦🏻‍♀️ Ale to wszystko ponoc z racji tego ze jeden przypadek mamy wytłumaczony zaśniadem a tylko jeden niewiadomy. Na kontroli właśnie wypytałam mojego lekarza jak widzi kolejna ciąże i jak już wiem jaka jego wizja to chce isc do innego specjalisty od typowo problemowych ciąż co dojeżdża do naszego miasta z Poznania i zobaczymy jak on to wszystko widzi..
Ja oczywiście przy wszystkich przemyśleniach zaczelam się zastanawiać, ponieważ mc przed zajściem byliśmy przeziebieni nie jakieś mocne objawy, obydwoje z mezem i my co prawda nie robiliśmy testów ale szwagier który był tak samo chory razem z nami wyszły mu przeciwciała takze czy to nie był COVID i czy to tez czegoś nie namieszalo.. już wszystko sobie człowiek dokłada.
 
Dziewczyny powiedzcie proszę czy immumofenotyp i profil limfocytarny to to samo bo to ostatnie badanie które chce zrobić a różnica to ok 200 zł. I tu i tu badają komórki nk. Co Wy robiłyście?
Wg mnie to to samo, ale może ten droższy jest jakoś bardziej rozszerzony, więcej opcji.

EDIT: doczytałam, że już wiesz [emoji846]
 
Witajcie, dołączę do Was jeśli można ;) jestem po dwóch poronieniach, pierwsze w grudniu 2019 - w 10tc dowiedzieliśmy się ze ciąża obumarła w 6 następnie łyżeczkowanie i z hist-pat wyszedł zaśniad częściowy. Po 3mcach beta ładnie spadła i teoretycznie w marcu 2020 było zielone światło jednak straciłam prace wiec wszystko się przedłużyło i kolejna ciąża w listopadzie 2020 - od samego początku wolny przyrost , ciąża wychodziła młodsza o 3tyg ale cały czas powoli rosła, po 2tyg pojawiło się powoli bijące serce wiec dostałam luteinę i na kolejnej wizycie w 9tc dowiedziałam się ze jednak od 6 serce przestało bić czyli musiała to być kwestia paru dni. Przy drugiej było poronienie w domu i po 2tyg na kontroli okazało się ze wszystko ładnie się oczyściło wiec zielone światło po pierwszej @. @ przyszła ładnie po 27dniach po poronieniu no i zaczęliśmy działać - aktualnie 27dc i szczerze nieczekam na kolejna @ no ale zobaczymy.. w międzyczasie zbadałam tarczyce bo w obydwoch ciążach miałam 3,9 i 4,1 już w 6tc, jednak endo mówi ze tarczyca ładnie i wszystkie hormony tez i dostałam tylko euthyrox 25 na zbicie tsh poniżej 2. Lekarz na kontroli powiedział ze kolejna ciąża na luteinie i acardzie od razu. W sumie mamy tylko jedna nie wyjaśnione poronienie także próbujemy jeszcze raz. Tak jak po poronieniu trzymałam się dobrze tak teraz zaczyna mnie łapać dół ile czasu to potrwa 😢 niby nigdy problemów z zajściem nie było (I - 2cs, II - 4cs) no ale jakas niepewność mnie dopada.. czytałam pare stron i widzę ze wy super się tu wspieracie także mam nadzieje ze to mi w jakiś sposób pomoże przetrwać to czekanie ✊🏼
Witamy
Przykro mi, że ciebie też to spotkało. Ja też pierwszy cykl staram się od nowa i mam 100 myśli na minutę z czego 99 jest, że nie uda nam się szybko i się zdołuje i racji wieku zrezygnuję.... Ale potem biorę się za siebie i myślę pozytywnie!!!
 
Witamy
Przykro mi, że ciebie też to spotkało. Ja też pierwszy cykl staram się od nowa i mam 100 myśli na minutę z czego 99 jest, że nie uda nam się szybko i się zdołuje i racji wieku zrezygnuję.... Ale potem biorę się za siebie i myślę pozytywnie!!!
Czyli widzę ze nie tylko ja kładę sobie do głowy, tymbardziej w okolicach @. Niby codzień się modle i staram się myśleć pozytywnie ale niektóre dni są straszne pod względem negatywnych myśli 🙄 i dziś mnie tak kusi testowanie bo średnio mam cykl 26dniowy a tu 27dzien i nic nie boli z żadnej strony ale mąż mnie sprowadza na ziemie zeby poczekać 😜
 
Nie zaproponowano Ci większej ilości badań po dwóch poronieniach??
Z lekarzami tak właśnie jest ... Mi po dwóch też nie zlecili, mówili że przypadek... Ale się uparłam i zaczekam drążyć i robić badania na własną rękę. Taka właśnie mamy służbę zdrowia, jak nie trafisz na normalnego lekarza który na prawdę chce Ci pomoc to ciągle będziesz słyszała że to przypadek :(
 
Czyli widzę ze nie tylko ja kładę sobie do głowy, tymbardziej w okolicach @. Niby codzień się modle i staram się myśleć pozytywnie ale niektóre dni są straszne pod względem negatywnych myśli 🙄 i dziś mnie tak kusi testowanie bo średnio mam cykl 26dniowy a tu 27dzien i nic nie boli z żadnej strony ale mąż mnie sprowadza na ziemie zeby poczekać 😜
To trzymam kciuki!!!
Ja za 10 dni testuje 🤔😂😘
 
reklama
Do góry