reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Byłam dwa razy prywatnie u tego,,konowała”, bo inaczej go nie nazwe. Co tydzień, krwawiło on przepisywał leki i nic. Wkoncu pojechałam i sama zadecydowałam - panie doktorze chce iść do szpitala coś nie tak. Skierowania nie dostałam w piątek. Sama pojechałam w sobotę rano, przyjęli mnie z przekąsem. Mój pan konowal będzie jutro na oddziale, na którym leżę. Mam nadzieje, ze już nigdy go nie będzie dane mi go ujrzec.
Dziś lekarze o 8mej kiedy robili zabieg, mowili, ze chwała Bogu, ze nie zakończyło się zakażeniem (bo kiedy pozostałości rosną,wrastają się - staje się to niebezpieczne)
Nie sądziłam, ze po lyzeczkowaniu może coś pozostać, a wrastać się to już w ogóle. Kobietki dbajmy i walczmy o swoje zdrowie.
 
reklama
Byłam dwa razy prywatnie u tego,,konowała”, bo inaczej go nie nazwe. Co tydzień, krwawiło on przepisywał leki i nic. Wkoncu pojechałam i sama zadecydowałam - panie doktorze chce iść do szpitala coś nie tak. Skierowania nie dostałam w piątek. Sama pojechałam w sobotę rano, przyjęli mnie z przekąsem. Mój pan konowal będzie jutro na oddziale, na którym leżę. Mam nadzieje, ze już nigdy go nie będzie dane mi go ujrzec.
Dziś lekarze o 8mej kiedy robili zabieg, mowili, ze chwała Bogu, ze nie zakończyło się zakażeniem (bo kiedy pozostałości rosną,wrastają się - staje się to niebezpieczne)
Nie sądziłam, ze po lyzeczkowaniu może coś pozostać, a wrastać się to już w ogóle. Kobietki dbajmy i walczmy o swoje zdrowie.
Przy pierwszym poronieniu zatrzymanym pytalam ginekologa, do którego szpitala jechać, to mi powiedzial, że łyżeczkowanie to jest super prosty zabieg, że nic się nie da przy tym zepsuć i że lekarze wykonują ich mnóstwo. Jak widać nie. Dezaprobata, która przy Tobie ci lekarze wyrażali, pewnie nie będzie miała żadnego przełożenia na pozycję tamtego lekarza w szpitalu ani tym bardziej w gabinecie prywatnym. Masz rację, nie miej już z nimi nic do czynienia!
 
Przy pierwszym poronieniu zatrzymanym pytalam ginekologa, do którego szpitala jechać, to mi powiedzial, że łyżeczkowanie to jest super prosty zabieg, że nic się nie da przy tym zepsuć i że lekarze wykonują ich mnóstwo. Jak widać nie. Dezaprobata, która przy Tobie ci lekarze wyrażali, pewnie nie będzie miała żadnego przełożenia na pozycję tamtego lekarza w szpitalu ani tym bardziej w gabinecie prywatnym. Masz rację, nie miej już z nimi nic do czynienia!
No mi tak samo mówili jak trafiłam w ciąży z wyrostkiem na oddział. To prosty zabieg i najczęstsza interwencja chirurgiczna w ciąży więc spokojnie. A wyszło jak wyszło. Już nie wspomnę o tym że brzuch przecięty na pół a szycie jakby Zorro szył. Mój ginekolog jak mnie zobaczył zapytał czy ten lekarz trzeźwy był jak mnie szył. Po prostu teraz większość lekarzy to nie lekarze z powołania tylko konowały i tyle
 
No mi tak samo mówili jak trafiłam w ciąży z wyrostkiem na oddział. To prosty zabieg i najczęstsza interwencja chirurgiczna w ciąży więc spokojnie. A wyszło jak wyszło. Już nie wspomnę o tym że brzuch przecięty na pół a szycie jakby Zorro szył. Mój ginekolog jak mnie zobaczył zapytał czy ten lekarz trzeźwy był jak mnie szył. Po prostu teraz większość lekarzy to nie lekarze z powołania tylko konowały i tyle
Ja miałam ponoc pięknie zszyty brzuch po wyrostku. To się lekarze pytali kto tak się bawił. W domysle: ile pani zapłaciła albo po jakiej znajomości, bo nikomu by się nie chciało tak zszywać. Rok później miałam w tym samym miejscu rozcięte żeby wpuścić laparoskop. To już się nikt nie bawił w zszywanie estetyczne.
 
Ja miałam ponoc pięknie zszyty brzuch po wyrostku. To się lekarze pytali kto tak się bawił. W domysle: ile pani zapłaciła albo po jakiej znajomości, bo nikomu by się nie chciało tak zszywać. Rok później miałam w tym samym miejscu rozcięte żeby wpuścić laparoskop. To już się nikt nie bawił w zszywanie estetyczne.
Szkoda gadać. Ja po cesarce byłam tak pięknie zszyta... Teraz po 5 latach ani nie widać tej blizny a tu wstyd się na badanie będzie pokazać
 
Powinno być poniżej 10


Może faktycznie owu i dlatego boli? Mocne te bóle czy nie? Internetu nie czytaj bo tam.to tylko rak i inne nieprzyjemne sytuacje


Wow, ale masz insulinę po 2h.... a mogę wiedzieć jak wyszedł ci cukier w tym badaniu??


A da co ten lekarz jakieś zaswiadzenie ze to było powodem straty? Bo pamiętam że chciałaś walczyć ze szpitalem
To wszystko jasne, pewnie znowu wjedzie metformina [emoji51]
W piątek konsultacja.
 
Nigdy regularnych nie miałam, odkąd pamiętam [emoji45] ale trafiłam na świetnego giną i cel jest taki że nie tylko zrobimy wszystko żeby w tą ciążę zajść (chociaż to moje największe marzenia, tym bardziej że staramy się już prawie 3lata [emoji26], w styczniu poronienie samoistne), ale żeby właśnie wyregulować te cykle.. jestem bardzo dobrze nastawiona, nie będę testować owu, pójdę tylko sprawdzić czy była i chce podejść na luzie. Tak nam się udało w grudniu [emoji3526]
A badalas AMH?
 
reklama
Do góry